Hej hej :)
Dziś chciałam Wam pokazać kolejną część mojej kolekcji lakierowej :) W pierwszym odcinku pokazywałam Wam lakiery NYC. Teraz padło na Revlona. Mam nadzieję, że się Wam spodobają moje lakiery z tej firmy :)
Bardzo lubię lakiery Revlon, głównie za jakość i kolory. Często można je dostać w atrakcyjnych cenach na promocjach m.in w Hebe, za około 10 zł, czyli cenę bardzo przystępną jak za taką pojemnośc i jakość.
Posiadam 7 lakierów Revlon, z czego 3 są miniaturkami. Wszystkie je cechuje bardzo dobre krycie po 2 warstwach, trwałośc koloru, odporność na ścieranie i naprawdę ładne, niebanalne kolory. Każdy Revlon ma dość długi i cienki pędzelek, ale nie utrudnia to malowania, jak w niektórych lakierach, wręcz przeciwnie, można prezycyjnie dotrzeć pędzelkiem wszędzie :)
Swoją przygodę z Revlonkami zaczęłam od kupna setu 3 miniatur. Były w przystępnej cenie, wydaje mi się, że było to coś poniżej 30 zł. Miniatury mają po 7,5 ml, a pełnowymiarowe buteleczki 14,7 ml. Czyli w obydwu przypadkach jest to baaardzo dużo lakieru :)
Zacznijmy oglądać :)
Od lewej: 044 Blue Lagoon - kupiłam go na jakiejś wyprzedaży blogowej za 5 zł - jest to babyblue ze srebrnymi drobinkami glassfleckami, których jednak nie widać na paznokciach. Miniaturka Ruby - mója najukochańsza i ulubiona czerwień - piękniejszej nie ma, nie znalazłam i zapewne już nie znajde. Boski! Miniaturka Gold Coin - czyste złoto - składa się z miniaturowych cząsteczek jakby zmielonego brokatu, używam czasem na jeden palec, ale ogólnie rzadko, bo nie lubię złotek i sreberek ;) Miniaturka Rock Star - piękny ciemny fiolet, który nie wiadomo czemu na zdjęciach wychodzi czasem jak niebieski... Troszkę smuży, ale jest do okiełznania :)
Teraz kolejne 3 Revlonki:
Od lewej: 721 Raven Red - śliczna kremowa czerwień, wpadająca odrobinę już w bordo. Wygląda bardzo elegancko i kobieco. 607 Hazy - szarak, który mnie kompletnie zauroczył i zakochałam się w nim od razu, pokazywałam TU, TU . 571 Posh - żywa, trawiasta zieleń, której długo szukałam na półkach drogeryjnych, aż w końcu trafiłam na tę. Piękna i soczysta.
Jak się Wam podoba moja kolekcja Revlonowa?
Wpadł Wam któryś kolor w oko?
Macie jakieś lakiery Revlona?
Jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń :)
Piękne lakiery, pokaźna kolekcja :) Nie miałam jeszcze żadnego lakieru z Revlona i widzę, że wiele straciłam, Blue Lagoon, Rock Star i Posh <3 Już się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńwarto polować na promocje, wtedy możesz uzupełnić braki ;)
044 Blue Lagoon chyba najbardziej mi się spodobał! Zaczynam na niego polować :D
OdpowiedzUsuńhttp://vanilliapl.blogspot.com/
XOXO
jest ładny, ale nie jest moim revlonowym ulubieńcem ;)
UsuńRock Star to mój faworyt, ja mam w swoich zbiorach jedną revlonowską sztukę (niestety nie pamiętam numerka) i jestem z niego całkiem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMoim faworytem jest czerwona Ryby i szary Hazy :)
UsuńBlue Lagoon i złoty najbardziej mi się podobają:))
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńJa nie mam żadnego lakieru z tej firmy, ale pamiętam, że moja Mama używała ich wiele lat temu i najwyraźniej była z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWpadł mi w oko Blue Lagoon - piękny baby blue!
czyli coś w nich musi być, skoro już kolejne pokolenie używa ;) też lubię Blue Lagoon, ale nie jest moim ulubieńcem ;)
UsuńPiękne kolory. Ja niestety nie mam żadnego lakieru z tej firmy.
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńMi się podoba najbardziej ten szary - kiedyś chciałam sobie ustrzelić taki odcień z Avonu, ale jak to z katalogową sprzedażą bywa nie trafiłam i zostałam z srebrnym metalikiem :/
OdpowiedzUsuńteż go niezmiernie lubię :)
Usuńuuu, współczuję niedobrania koloru..
W przypadku Avonu to dla mnie standard niestety :/
Usuńszkoda... ja mam jeden lakeir z Avonu, dostany od Mamy, więc nie wiem, jak się w katalogu preentował ;)
UsuńA mnie najbardziej podobają się ich buteleczki :) Często widuję je w pepco i chyba w końcu się na jakiś skuszę... Pozużywam tylko trochę ze swojej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńpolecam, są naprawdę fajne :)
UsuńNie wiedziałam, że są w pepco
Ten błękitny... jest obłędny! :)
OdpowiedzUsuńhaha, wszystkim się podoba ;)
UsuńNie mam żadnego lakieru z tej firmy, jakoś nigdy na nie nie trafiłam...
OdpowiedzUsuńsą w Douglasach, Hebe i czasem w Firlitach się pojawiają :)
UsuńZ Revlonu mam tylko jeden lakier - miętowy.
OdpowiedzUsuńTo jedyna mięta w moich zbiorach.
Uwielbiam jej kremowe wykończenie i trwałość :)
Ja okołomiętowych odcieni mam 3 :)
Usuńteż lubię Revlonki za kremowość i wytrzymałość :)
Masz trochę tych Revlonów! Miniaturkę Gold Coin upolowałam na wizażu, ale ejszcze nie miałam na paznokciach. Pewnie "Zajmę" się tym gagatkiem bliżej zimy:)
OdpowiedzUsuńno kilka ich jest :)
UsuńJa ostatni raz Gold Coin miałam chyba właśnie w wigilijnym manicure ;)
wszystkie mają cos w sobie:) fajnie tak kolorowo u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńdzięki :) wróciłaś już? ;D
UsuńBłękitny zdecydowanie najlepszy :-)
OdpowiedzUsuńhaha, wszystkim się podoba :)
Usuńtak błękitny ;D
OdpowiedzUsuń^^
UsuńPodoba mi się ta pierwsza czerwień i błękit :))
OdpowiedzUsuńPierwsza czerwień to moja ukochana :)
UsuńWidać po zużyciu, że często Ci towarzyszy :D
Usuńoj często :D
Usuńmam fioletowy Revlona i równiez bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńsą naprawdę fajne te lakiery :)
UsuńNawet nie wiedziałam że Revlon ma miniaturki lakierów .
OdpowiedzUsuńa ma :) czasem można je spotkać, ale chyba są to limitowane edycje, bo w szafach standardowych ich nie widziałam nigdy.
UsuńNie mam ani jednego lakieru Revlon:P w sumie nie wiem dlaczego:D
OdpowiedzUsuńhaha, to czasem tak jest ;)
UsuńRuby ♥ Tak, zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńKurczaki :D nie mam żadnego lakieru z Revlonu, nie wiem gdzie się uchowałam :P
Ruby to moja czerwień "go to", kiedy nie mam pomysłu na mani ;)
UsuńTo naprawdę dziwne! Musisz szybko to nadrobić ;)