Hej :)
Dziś chciałam pokazać Wam lakier, który kupiłam jeszcze na promocji rosmannowej, kiedy to było -40% na całą kolorówkę i pielęgnację. Ten egzemplarz zauroczył mnie kształtem buteleczki i kolorem - wyróżniał się na tle całego standu marki Bourjois.
Lakier Amande defile [ swoją drogą bardzo wdzięczna nazwa, po polsku brzmiałaby: migdałowa parada :) ] jest moim pierwszym lakierem z firmy Bourjois, wchodzi w skład serii So Laque Glossy. Firmę ogólnie lubię, ale żałuję, że w Polsce ma okrojony asortyment, bo robią świetne żele pod prysznic, których miałam okazję używać, będąc we Francji :)
Lakier ma śliczny kolor rozbielonej miętki, przypomina mi kolor świeżych orzechów laskowych, takich jeszcze miękkich - wygoglowałam, świeże migdały mają taki sam kolor :) Jest odrobinę jaśniejszy od Mint Candy Apple z Essie, ma więcej bieli w sobie.
Bourjois Amande defile mieści się w smukłej, podłużnej buteleczce, zawierającej 10 ml lakieru. Trzonek jest bardzo łatwy w obsłudze, wygodnie się go trzyma, a sam pędzelek jest dość długi, więc sięga wgłąb buteleczki bezproblemowo, nie jest cienki, ale też nie bardzo szeroki, taki w sam raz :) Aha, kupiłam go za ok 19 zł właśnie na rosmannowym -40% :)
Na paznokciach mam 3 bardzo cienkie warstwy pokryte topem Poshe, jak zwykle :) Mogłabym nałożyć trohę grubsze 2 warstwy, też dałyby radę. Lakier jest totalnie kremowy, czyli w moim ulubionym wykończeniu, ładnie się błyszczy, a Poshe mu w tym pomaga :)
Wytrzymał u mnie 3 dni, potem z potrzeby koloru zmieniłam wystrój ;)
Miałyście jakieś lakiery z Bourjois?
Spodoał się Wam ten migdałowy? :)
śliczny:) Ja tez go chce:)
OdpowiedzUsuńpowinnaś znaleźć go w Rosmannach :)
UsuńKolor nie dla mnie, ale u Ciebie podoba mi się. Ładnie się prezentuje i współgra z kolorem skóry.
OdpowiedzUsuńUnikam lakierów Bourjois, miałam parę i tak sobie było. Nie do końca moja bajka ;))
Ja ostatnio polubiłam się z pastelami, moje blade łapki także :)
UsuńTen nie jest zły, ot lakier :)
U mnie to tak różnie, niby pastele lubię ale nie każdy kolor. Po Twojej notce poszłam zerknąć do swoich pudeł i znalazłam tam Essence, ale jest ciemniejszy i aż tak bardzo rozbielony. Zerknij sobie 02 BBC Chasing Waves KLIK KLIK
UsuńBardzo ładny ten Twój Essence :) Tylko jest dużo mocniejszy i na moje oko wpada trochę w niebieskości. Szkoda, że już nie ma uch do zdobycia ;)
Usuńomnomnom, ładny :D
OdpowiedzUsuńale ja ostatnio nabyłam taki z dodatkiem złotego shimmeru i się zakochałam.
A z bourjois to jakoś tylko kredki metaliczne się mnie trzymają :P
Ja shimmery to tak średnio toleruję ;) chyba, że trafi się jaiś cudowny ;)
Usuńnigdy nie próbowałam ich kredek!
właśnie takiej rozbielonej miętki szukam :) muszę sprawdzić czy jeszcze jest :D
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam na półkach :)
Usuńfajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Bourjois, ale jeszcze nie miałam żadnego ich lakieru (pewnie dlatego, że mają dość drogie, a ja dobrze sobie radzę z lakierowaniem tańszymi emaliami :) a miętki zawsze są super!
OdpowiedzUsuńJa do tej pory mało kolorówki z Burżuja miałam ;)
UsuńCudowny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńmietke nie znosze i nie nosze :PP choc nie powiem, wyglada ladnie i wakacyjnie :)
OdpowiedzUsuńwiadomo, to kwestia gustu :)
UsuńBardzo podoba mi się ten lakier i też miałam na niego chrapkę w czasie promocji Rossmannowskiej :)
OdpowiedzUsuńale rozumiem, że wygrał rozsądek i nie kupiłaś? ;)
Usuńlubię miętkę ale cos mi tu nie pasuje ;) no nie czuje mięty ;D
OdpowiedzUsuńa może czujesz migdała? ;) toć to z nazwy migdałowa parada ;)
UsuńŚliczny! :) Nie miałam nigdy żadnego lakieru Bourjois :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) to też mój pierwszy :)
UsuńWygląda bardzo ładnie :) Nie wiedziałam, że ta firma ma swoje żele pod prysznic :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :) a mają i żele, wiele fajnych zapachów, kiedyś coś mi mignęło na allegro, ale to się nie opłacało...
UsuńA jak tam na miejscu to wychodzi cenowo? bo burżuj u nas jest trochę droższy :)
Usuńwiesz co, ja chyba kupowałam trójpak za 5 euro, jakoś tak ;) u nich Bourjois to coś jak nasza Ziaja, tyle, że mają jeszcze kolorówkę, więc jak na francuskie realia to są to kosmetyki naprawdę niedrogie :)
UsuńOooooooooooooooooj! szkoda, że u nas tak nie ma :(
Usuńno właśnie ;( chlip
UsuńZarówno kolor jak i wykończenie bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam lakieru z tej firmy , ten jest bardzo ładny
OdpowiedzUsuńJa wcześniej tez nie ;) to pierwszy egzemplarz :)
Usuńszkoda że moim najbliższym Rossmann nie ma Bourjois
UsuńŚliczny jest, ale dla mnie trochę za drogi jak na lakier :D
OdpowiedzUsuńBez promocj jeszcze droższy, tym się pocieszałam przy zakupie ;P
Usuńkurczę fajnie wygląda na Twoich paznokciach. ja u siebie nie lubię takich pasteli,nie wiem o co chodzi , może odcien skóry nie ten. po prostu nie gra i juz;) ale lakiery essence za to lubię;)
OdpowiedzUsuńo matko ja juz chyba ślepa jestem, ale butelka taka do essence podobna;) przepraszam za gapowatość;)
Usuńbardzo lubię ten lakier :) świetnie u Ciebie wygląda!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPodziwiam piękne paznokcie :) Kolor zdecydowanie nie mój, ale zawsze miło podpatrzeć :)
OdpowiedzUsuńUdało mi się je odratować, bo miały zły okres :)
UsuńNie lubisz pasteli? ;)
Wiesz co, ja jestem generalnie "ciężka" jeżeli chodzi o kolory na paznokciach - mimo licznych eksperymentów zawsze wracam do oklepanej czerwieni, czerni, czy "mleczaków"... Jestem niereformowalna :D
UsuńAleż to dobrze - pomyśl sobie, ile pieniędzy oszczędzasz, nie kupując innych, "nieklasycznych" kolorów :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńŁadny :) Chociaż nie pogardziłabym, gdyby kolor był odzwierciedleniem zakrętki :D Tylko jeszcze trochę rozbielonej :)
OdpowiedzUsuńHaha, też mógłby być ładny kolor z takiego esperymentu :)
OdpowiedzUsuńkolor jest fenomenalny!
OdpowiedzUsuńteż tak sądzę :)
UsuńFaktycznie śliczny kolor :) Coś wiem o zmniejszonej ofercie dla Polski... Będąc za granicą czasami aż żal tyłek ściska :P
OdpowiedzUsuńI to niestety tak jest z większością marek kosmetcznych...
UsuńŚwietny kolorek :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki.
Dziękuję :)
UsuńTo tez mój pierwszy ;)
Cudowny kolor :) Idealny na wakacje. Ja nie miałam jeszcze lakierów Bourjois, ale będę musiała to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Dokładnie, jest bardzo wakacyjny :)
Usuńśliczna ta miętka! ja mam tylko jednego miętuska w kolekcji :O
OdpowiedzUsuńA śliczna :)
UsuńPodejrzewam, że masz Essie Mint Candy Apple? ;)
Śliczny kolorek !
OdpowiedzUsuń