Zakupowo !

Cześć :)

Moje zbiory kosmetyczne zasiliło przez ostatnie tygodnie trochę ciekawych rzeczy. Zdecydowanie górę nad rozsądkiem wzięła chęć nagradzania samej siebie, no ale sorry - w końcu pracę magisterską broni się raz w życiu! ;) 

Standardowo, najwięcej jest pielęgnacji.


Batiste do ciemnych włosów [ 14 zł w Hebe ] chodził mi po głowie już długo, a decyzję o jego zakupie przyspieszył fakt, że poprzednia wersja - XXL Volume się u mnie nie sprawdziła [ wystawiłam ją w zakładce z wymianką, może ktoś jest zainteresowany :) ]. Uzupełnienie szamponów Equilibrii na promocji w Ziko - wybrałam też wersję do wypadających włosów, już w użyciu [ każdy ok. 12 zł ].Tubkę szamponu Caudalie dostałam jako gratis na dermokonsultacjach marki. Olejek do twarzy z Avonu [ 15 zł? ] sprezentowała mi Mama, ale ze względu na zawartość parafiny będę używać na włosy. 


Caudalie - woda winogronowa dla Was [ rozdanie trwa - info w pasku bocznym :) ] i maseczka oczyszczająca do twarzy [ kolejno 39 i 76 zł ] to moje zakupy podczas dermokonsultacji marki, a pełnowymiarowa maska nawilżająca i mleczko do demakijażu to gratisy od miłej pani konsultantki :)


Tonik do twarzy Caudalie to kolejny zakup w ramach dermokonsultacji, a stojący obok eliksir Eau de Beaute to następny z licznych [ tak, to jeszcze nie koniec ;) ] gratisów :). Miniaturki marki REN pochodzą z brytyjskiego Elle, mam je za pośrednictwem mojej nieocenionej przyjaciółki Zuzi [ :* ], która dzielnie znosiła moje wywody kosmetyczne i realizowała marzenia o niedostępnych u nas produktach :)


Nawilżający balsam do ciała Palmer's kupiłam na promocji w Ziko za 14 zł, jestem ciekawa, jak się spisze. Aloesowy balsam Vaseline i masełko Nip + Fab [ zakochałam się w zapachu ! ] dotarły do mnie również dzięki Zuzi :) Pełnowymiarowy żel pod prysznic Caudalie Zeste de Vigne to też prezent od konsultantki marki ;)


Tutaj już półproduktowo. Nierafinowane masło shea to jedna z lepszych inwestycji ostatnimi czasy - za 200 g zapłaciłam tylko 21,90 zł, gdzie np w Mydlarni Franciszka ta sama pojemność kosztuje 84 zł... Wosk pszczeli w formie zabawnych łezek [ ok. 18 zł ], olej winogronowy [ ok. 10 zł ] i olejek cytrynowy [ ok. 12 zł ] to rzeczy z EcoSpa. Wszystkie te półprodukty [ + olej kokosowy, który jeszcze nie doszedł - ach Poczta Polska... ] kupiłam z jednym przeznaczeniem - będę robić balsamy do ciała w kostce :D Pierwsze próby już za mną i jestem zadowolona :D


Śmiechowy ten wosk, nie? ;)


Kolorówka! :D Czy jest na sali ktoś, kto nie skusił się na promocję Essie na e - zebra? ;) Tak myślałam ;) No to ja mam 3 lakiery, w Lights jestem już kompletnie zakochana, Head Mistress jeszcze potestuję, żeby jej całkiem nie skreślać, a Don't Sweater It czeka w kolejce ;) Ulubiony preparat do skórek SH tez dorzuciłam, bo kosztował grosze - jakieś 8 zł.


No i najważniejsze - moja główna nagroda za mgr - puder z MAC'a. To mój pierwszy produkt firmy i już jestem zachwycona - wystarczy, że się przypudruję rano, a do wieczora mam idealnie matową buzię :D Blot Powder kosztował mnie 100 zł, na początku miałam wyrzuty sumienia, ale po pierwszym użyciu o nich zapomniałam ;) Puder z Elf'a Tone Correcting Powder i pralinka z ukrytym błyszczykiem to prezent pod Zuzi [ dziękuję Kochana raz jeszcze! :* ]. 


W ramach zasady " Brace yourselves, winter's coming " jeszcze na początku października nabyłam w C&A misiową czapkę, w której, o dziwo, nie wyglądam jak debil, a ostatnio rękawiczki w Tesco za zawrotną cenę 14 zł za 2 pary ;)



Na koniec jeszcze kulisy sesji zdjęciowej do powyższego posta, z dedykacją dla Eska, z którą mamy dziwną zależność jarania się nawzajem własnymi psami  ;) Tak, mój pies łazi po parapetach! ;)



Jak się Wam podobają moje nowości?
Znacie te produkty? 

Co ciekawego Wam wpadło w łapki? :)


P.S. Co sądzicie o większych zdjęciach w tym poście? Tak czy nie?

137 komentarzy:

  1. No, ładnie zaszalałaś! :) Widzę dużo interesujących produktów. Ja z wymienionych przez Ciebie rzeczy, zamówiłam ostatnio szampon aloesowy, we wtorek pewnie go odbiorę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz się żyje ;)
      Mam nadzieję, że Ci się świetnie spisze aloesowy szampon, ja go uwielbiam :)

      Usuń
    2. Też na to liczę, przeczytałam tyle pozytywnych recenzji na jego temat, a nigdy nie mogłam na niego trafić :)

      Usuń
    3. Ja też skusiłam się na niego pod wpływem pozytywnych opinii i nie żałuję :) Teraz nie zamieniłabym już tego szamponu na żaden inny. Czasem sięgam po inne, ale zawsze wracam do Equilibrii :) Ja moje zawsze kupuję na promocji w e - Ziko, tam się najbardziej opłaca i zawsze są dostępne :D

      Usuń
  2. szampony chętnie bym przetestowała fakt same fajne rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  3. wooow ile dobroci ile Caudalie, tak troszkę zazdraszczam :) świetne zakupy gratisy itd :) a Twój pies - rozwalił mnie pokochałam go :))) pokaż go bliżej kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w Caudalie wpadłam po uszy - uwielbiam tę markę :)
      Pies jest bardzo zabawny ;) Kiedyś robiłam już wpis o nim, proszę: http://magdanawakacjach.blogspot.com/2013/06/moj-zwierzecy-przyjaciel-kebab.html

      Usuń
  4. Blot - mój ulubiony puder matujący, takiego efektu jeszcze żaden mi nie dał. Świetnie, że Tobie również odpowiada :D
    Caudalie nie będę komentować, albowiem moje zdanie jest Ci już chyba znane :P Natomiast REN chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu. Luźno przyglądam się niektórym produktom i coraz bardziej chcę kilka z nich wypróbować. Szkoda, że w Polsce nie są dostępne :( Widziałam je tylko na Truskawce (ale jeszcze nigdy niczego stamtąd nie zamawiałam, więc muszę dojrzeć do decyzji kupna :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobraź sobie zatem moje zaskoczenie, jak przerzuciłam się ze zwyklaczków drogeryjnych za 20 zł na Blot! Nie sądziłam, że okiełznanie mojego świecenie jest możliwe, a tu niespodzianka! :D
      REN mnie też interesował, więc jak się nadarzyła okazja takie próbki przygarnąć, nie wahałam się. Niestety ceny tych kosmetyków są dość duże, ale jeśli próbki mnie zachwycą, może się zdecyduję :)
      Ja z Truskawki zamawiałam już chyba 3 razy i za każdym razem wszystko szło gładko. Ale fakt, nie zamawiałam jeszcze niczego powyżej 100 zł i nie miałam przygód celnych, więc nie wiem, jak to wygląda przy zamówieniach za wyższe kwoty.

      Usuń
    2. Ja, odkąd poznałam Blot, nie spoglądałam już nawet w stronę innych pudrów. Zużyłam kilka opakowań pod rząd i żałowałam, że nie mam do MACa bezpośredniego dostępu, więc zawsze 'przy okazji' robiłam sobie zapasy. Gdy skończyła mi się ostatnia zachomikowana sztuka, postawiłam na ZAO, ale to nie to samo i w kościach przeczuwam powrót do mojego ulubieńca, już niedługo - doczekać się, swoją drogą, nie mogę :D

      No właśnie, czytałam kilka razy o historiach związanych z cłem i powiem szczerze, że to trochę ostudziło moje zapędy. Bo gdy robię internetowe zakupy, lubię od razu załatwić wszystkie sprawy związane z formalnościami i mieć je zwyczajnie z głowy, bez niespodzianek.

      Usuń
    3. Coś czuję, że u mnie będzie podobnie :) A jak u Ciebie z wydajnością tego pudru? Bo zastanawiam się, czy był to opłacalny wydatek :)

      O ile się nie mylę, można na Truskawce wybrać opcję paczki rejestrowanej / ubezpieczonej, czy jakoś tak, za którą się już płaci i wtedy nie jest ona zatrzymywana. Ale nie wiem, na ile trafne są te moje gdybania ;)

      Usuń
    4. Jedno opakowanie wystarczało mi na kilka miesięcy. Nie powiem Ci jednak, na ile, bo używałam jedno opakowanie po drugim, więc zwyczajnie nie pamiętam :)

      Prześledzę raz jeszcze regulamin zakupów. Pewnie ostatecznie skuszę się na jakiś zakup, żeby rozgryźć przebieg transakcji. Muszę też odkurzyć swojego paypala :)

      Usuń
    5. Rozumiem :) ja mam nadzieję, że na pół roku mi wystarczy.

      Mnie ostatnio na Truskawie zaciekawiły poadki w płynie z Korresa, i cały czas biję się z myślami, czy nie kupić, ale chyba mam już za dużo mazideł do ust ;)

      Usuń
    6. Pomadki w płynie? Nie kojarzę ich :) Mam za to w planach masełko do ust z ich oferty :)

      Jeśli masz ich wystarczającą ilość, to powstrzymaj się - mówię Ci :P Możesz dołączyć do mnie, bo na typową ustową kolorówkę nałożyłam sobie szlaban :D

      Usuń
    7. Takie w błyszczykowyh opakowaniach, nawet ciekawe kolory mają :) Ostatnio Hexx gdzieś mi napisała, że u niej te Korresowe masełko wysuszało usta, więc w sprawie typowych nawilżaczy postawię chyba na Reve de Miel w słoiczku, bo od dawna mam na niego ochotę :)

      Okej, dołączam! A są jakieś ramy tego szlabanu? Np, że jak zużyjemy jedną szminkę, to wtedy możemy kupić inną? ;)

      Usuń
    8. Haha, chcesz się targować? :D
      Ja postanowiłam zużyć to, co mam, zanim kupię kolejną rzecz. Bo wiem, że w przeciwnym wypadku nie będę w stanie tego nie zmarnować ;) Jeśli miałabym przedstawiać Ci zasady, poszłabym w rygorystyczne działania - dopóki nie dojdziesz do racjonalnych* rozmiarów swojego zasobu, dopóty nie kupisz kolejnej sztuki :D *Racjonalny = możliwy do zużycia :P

      Usuń
    9. Aa, Reve de Miel polecam z całego serca :)

      Usuń
    10. No dobra, bez targowania się :D Czyli zużywamy wszystko to, co aktualnie mamy. Spoko, piszę się :D

      Jesteś już kolejną osobą, która rekomenduje RdM, na pewno go kupię :)

      Usuń
  5. Wow, to dopiero zakupy! :D Widzę, że w Caudalie jesteś zakochana na zabój :D
    Szampon do włosów ciemnych z Batiste u mnie się niestety nie sprawdził, brudził mi czoło ;/
    Kochana, czy masło z Nip + Fab ma w składzie parafinę? bo otarło mi się o uszy, że tak.
    Jeżeli chodzi o zakupy na e-zebra, to ja też jestem ich "ofiarą" :D wszystkie trzy kolory mam. Lights uwielbiam na stopy, Don't Sweater It miałam dopiero raz, ale jestem zakochana natomiast Head Mistress mam zamiar dzisiaj użyć. Coś z nim nie tak, że zamierzasz go skreślać? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziaku, Caudalie mnie totalnie zauroczyło! Aż się sama sobie dziwię, ale w sumie kosmetyki są swietne, więc jest to wytłumaczalne :D

      Oj, szkoda z tym Batiste. U mnie do grzywki spisuje się genialnie, w końcu nie muszę się bać o biały osad ;)

      Czyli mamy podobne gusta lakierowe :D Ja dziś chyba nałożę właśnie Don't Sweater It :) Head Mistress mam aktualniena paznokciach od kilku dni już i wszystko było okej, jak malowałam, ale w sztucznym świetle wyszło szydło z worka - robi niestety prześwity, ktorych przy malowaniu w świetle dziennym nie widać... Ja nałożyłam 2 warstwy, więc mogę Ci tylko doradzić nałożenie 3 :) Szybko schnie i łatwo się nim maluje, więc nie powinno Ci to sprawić trudności, ja przy następnej aplikacji tego koloru właśnie tak postąpię :)

      Usuń
    2. Jeżeli kosmetyki są świetne i Ci pasują, to nie ma co się dziwić :))
      Właśnie pomalowałam dwie warstwy Head Mistress+ top, szkoda, że dopiero teraz przeczytałam Twoją odpowiedź. Nie wiem czy to kwestia światła, czy czego ale prześwitów nie widzę :D a kolor mi się niesamowicie podoba, tak jak i aplikacja- lakier jest rzadki i pięknie pokrywa płytkę :)) Daj znać jak Don't Sweater It :)

      Usuń
    3. A w sztucznym świetle nie widzisz żadnych prześwitów? Zobacz sobie na bloga Urban - ona tam pokazywała kiedyś ten kolor iświetnie uchwyciła ten jego mankament...
      Jeszcze nie nałożyłam Swetra ;) Pójdę na spacer z Kebsikiem i po powrocie pomaluję :D

      Usuń
    4. No właśnie nie widzę, a brałam już paznokcie pod żarówkę :D Lecę do Urbi, ogarnąć temat!
      W takim razie miłego spaceru :))

      Usuń
    5. Zaczynam się smucić, że mam wybrakowany egzemplarz :(
      Niestety spacer nie był miły, bo jak tylko wyszliśmy, zaczęło lać...

      Usuń
  6. Mój pekińczyk ostatnio mi zwinął naleśnika ze stołu jak poszłam sobie zrobić kawę :> A nad pudrem z Maczka również się zastanawiam, ale najpierw muszę wykończyć ten z Isa Dory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czego to Kebab nie zwija ze stołu! Tylko podejrzewam, że pekińczyk musiał się bardziej natrudzić, żeby tego naleśnika zdobyć - moja krówka skacze po wszystkim swobodnie ;)
      Puder jest fenomenalny, nigdy jeszcze nie miałam lepszego :)

      Usuń
  7. wow co za zakupy,
    a pies na parapecie wymiata:P

    OdpowiedzUsuń
  8. ile dobroci! i jaki fajny psiak :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zakupy, zakupami - są świetne, ale Ty masz Labradora :D Ja też ! :) I wygląda identycznie jak mój! :D Też jaram się swoim psem, zawsze dziwiłam się jak mamusie mogą rozprawiać godzinami o swoich pociechach, a tym czasem ja o swoim Faduniu mogłabym też godzinami hehe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AAA! High five! :*
      Identyczne na pewno nie są, bo każdy jest niepowtarzalny - Kebs ma np startą skórę na nosku, przez co ma go dwukolorowego :D Jaranie się psem jest okej, dziećmi - nie! ;) Ja dzieci nie lubię, a psy to zawsze i wszędzie :D

      Usuń
    2. No ale z daleka wygląda identycznie :) Wiem, że każdy jest inny, ale niektóre już na pierwszy rzut oka bardzo się różnią, a mój jest baaaardzo podobny do Twojego :)
      Mój ma świeżo zdartą sierść na łapie bo szalał u moich przyszłych teściów na podwórku :) Też nie przepadam za dziećmi, pewnie jak będę miała swoje to mi się zmieni, ale czyjeś lubię tylko na odległość, a psy kocham od największych do najmniejszych :)

      Usuń
    3. No dobra, droczę się z Tobą ;)
      Oj, biedulek... Nasz Kebs kiesyś w wakacje podczas szaleństw nad rzeką zdarł sobie opuszki do krwi od hasania, ale nawet nie zauwazył ;)
      Ja nie planuję swoich, toleruję tylko chrześniaka mojego Chłopaka, jemu się udało być spoko dzieckiem ;P

      Usuń
  10. Jestem na maxa ciekawa jego pudru z MACa, posiadam Studio Fix, ale on jest trochę zbyt mocno kryjący. A ten 4kolorowy z ELFa jest całkiem, całkiem, ale na krótko matowi :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybierałam pomiędzy Studio Fix a Blotem, padło na Blot :) Elf'a jeszcze nie próbowałam, ale dzięki za uprzedzenie, będę go monitorować :D

      Usuń
  11. Co do zdjęć jestem na tak!

    W zeszłym roku kupiłam wosk pszczeli prosto z pasieki i robiłam właśnie balsamy w kostce, jednak nie zużywałam och do końca. Denerwowało mnie, że dłoń juz jest cała oklejona, a smarowane ciało nadal jakby suche (chociaż oczywiście obracałam kostkę w dłoni).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się! :)

      O, prosto z pasieki - super rozwiązanie :D Ja nie zauważyłam takiego oklejenie, o którym piszesz - owszem, trochę się rozpuszcza pod wpływem ciepła, ale problemów z nasmarowaniem ciała nie mam :)

      Usuń
  12. Fajna czapka! :)
    Przyjemnego używania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Capka jest bardzo śmiechowa, ale o dziwo, nie wyglądam w niej źle ;) A przez tyle lat unikałam czapek ;)
      Dziękuję! :)

      Usuń
  13. haaa Duch to Duch Kababa prosi o dokładkę w misce i spacer minimum 3 godzinny...ja bym się bala nie spełnić życzeń ;) buziaczki dla Was - ach bym mechłała, drapała, i męczyła Bambochoooo :)
    ***
    parę minut póżniej --
    Wspaniałe nowości - zabierz mnie na takie dermokonsultacje nastepnym razem (już po wiesz czym;)
    uwielbiam takie gratiski - oczywiście wszystko mnie ciekawi z Caudalie, wszystko bez wyjątku..
    ach Ach i Maczek to dopiero smaczek ;)
    Czapuchna jaka fajna - poproszę o autoportret :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładek w misce nie ma, nie przewisuję - rygorystycznie trzymamy się diety :D Niech chociaż jeden domownik będzie w formie ;P 3 h? No way! Kebab ostatnio ciągnie na spacerach jak pług, więcej niż 40 minut na jeden raz nie wytrzymuję, bo mi ramię wyrywa Bestiuch ;P
      To kiedy przyjeżdżasz miziać brzucha? ;> :*

      Esku Drogi, dermokonsultacje są 26 listopada, jeśli masz jakieś marzenia, służę pomocą ;*
      Maczek to spełnione marzenie, na szczęście fenomenalne, nie zawiodłam się :D
      Spróbuję zatem się uwiecznić w misiu ;P

      Usuń
    2. Oo dobrze , super - to ja sobie przemyślę i pomyślę (na pewno chcę maseczkę nawilżacjąca jak mówisz że super no i wodę oczywiście i duuużo gratisków :D
      A to Bestiuch - Belka znowu na zastrzzykach :( alergia ale to ja jestem sobie winna dałam jej orzechy :( kretynka, kretynka, kretynka - wczoraj miała wymaz spod powieki i antybiogram ..
      Biedula..

      Usuń
    3. Do usług :)

      Oj, biedna Belka :((( To ona taka alergiczna dziewczyna? Posyłam milion buziaków! :*

      Usuń
    4. :) Przyszłam pokazać Mamie Kebsa na parapecie bo enie wierzyła, że labcio chodzi po parapetach :D

      Usuń
    5. Haha, ależ z niej Tomasz ;)
      Kebs po wszystkim chodzi :D

      Usuń
  14. Tyleeeee cudowności, zazdraszczam! Na szampony E.w końcu się skuszę, wiem to :D

    Masło shea też kupiłam jakiś czas temu, w sklepie niedaleko mnie, i jestem bardzo zadowolona :)

    Caudalie standardowo zazdroszczę :)

    Puder z MACa to już w ogóle przegięcie...pragnę go, i ci ukradnę, o :D Żartuję ;) Ale ta cena....zdecydowanie przekracza moje możliwości finansowe :(

    A moja Niunia (pies) też chodzi po parapetach, a w zasadzie jednym - w moim pokoju :P Cwaniara wskakuje na moje łóżko, a z niego na parapet, i obserwuje ulicę ;) Labradory są piękne, zawsze chciałam mieć jednego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam się jakoś nagrodzić za mgr, sama rozumiesz :)

      A używałaś masła shea pod oczy? Bo słyszałam wiele pozytywnych opinii o takim stosowaniu ;)

      Wiesz, miałam wyrzuty sumienia z tym MACiem, ale z drugiej strony taki drogi kosmetyk był już od dawna wymyślonym prezentem ode mnie dla mnie, już mi przeszło i nie żałuję :D

      Ach te nasze psy ;) Ja zawsze chciałam mieć psa, ale jestem uczulona na wszystko. Kiedy okazało się, że białe labradory są prawie w ogóle nie uczulające, nie wahaliśmy się ani chwili :D

      Usuń
    2. Rozumiem :)

      Tak, ja go używam głównie pod oczy, bo na twarz zużywam próbki Pharmaceris na zmianę z olejkiem makadamia :) Na pewno świetnie nawilża skórę, i sprawia, że korektor mniej wchodzi w zmarszczki, ale np z cieniami nic nie robi (a szkoda :D).

      Prezenty od siebie dla siebie są najlepsze :D

      O. nie wiedziałam o tym. Ja nigdy nie miałam alergii na futrzaki, na szczęście :)

      I zapomniałam napisać - świetna czapka! Mam podobną, czarno białą, miśka, ale koszmarnie w niej wyglądam, w ogóle większość czapek mi nie pasuje, i cały czas szukam swojego "modelu" :(

      Usuń
    3. O, fajnie wiedzieć, że się sprawdza i pod oczy. Wiesz, w zimowe miesiące świetne nawilżenie na pewno się przyda :)

      Czapka jest strasznie śmiechowa, wiem, że można jeszcze dorwać chyba pandy i inne misiaki :) Na pewno nie wyglądasz koszmarnie, nawyżej nietwarzowo :D

      Usuń
    4. A owszem, nawilżeniem nie pogardzę ;)

      Ja wyglądam koszmarnie i nietwarzowo :D Bardzo podobają mi się te czapki-zwierzaki, już rok temu oglądałam je w sklepach, i jedną kupiłam, ale...no właśnie, wyglądam jak wyglądam. Jeszcze będę szukać :)

      Usuń
    5. Ja też nie, więc pewnie i pod oczy będę używać :D

      Nie wierzę ;> Wiesz, gdzie widziałam ciekawe czapki? W Housie :) I były też zwierzakowe :)

      Usuń
  15. Interesują mnie szampony Equilibria ;) fajne zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aż nie wiem od czego zacząć ;) Z tym masłem shea faktycznie Ci się udało, wosk pszczeli bomba :) Woda winogronowa i maseczki z Caudalie wydają się bardzo ciekawymi produktami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, dużo tego, mogłam podzielić na 2 posty ;)
      Masło jest świetne, już je polubiłam, świetnie nawilża usta :)
      Caudalie rzeczywiście ma świetną ofertę, te produkty u mnie spisują się genialnie :)

      Usuń
  17. Wow, dużo wspaniałości, szczególnie Caudeline mnie interesuje, bo dużo się o nich słyszy dobrego, a nigdy nie próbowałam :( Uwielbiam sklep ekospa bo jest przejrzysty, kosmetyki są elegancko zapakowane, a wysyłka jest megaszybka :) PS.Piesek jest przekochany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Caudalie jest warte uwagi, polecam Ci Klaudio :)
      Ja dopiero pierwszy raz zamawiałam w EkoSpa, ale już jestem zadowolona i wiem, że na pewno wrócę :)
      Cieszę się, że Ci się Kebab podoba :D

      Usuń
  18. Pies na parapecie - hahahhaha, cudne zdjęcie! Czapa bardzo mi się spodobała, urocza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takich milion ;) On uwielbia np spać w tym miejscu :D

      Usuń
  19. świetne nowości :) Te produkty Claudalie mi się szalenie podobają ale nigdzie u mnie ich nie ma, musiałabym je zamawiać przez interent :( Niedawno też skusiłam się na nowy suchy szampon - wybrałam wersję Original, do tego dorzuciałam ten preparat do skórek z SH :) Czekam teraz na zamówienie, bo u mnie nie ma niestey Hebe :( Jestem ciekawa, jak poradzi sobie ze skórkami, bo dziwne się zrobiły po kuracji odżywką z Herome.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że Ci się podobają :) Sarino, sprawdź na stronie Caudalie, tam jest spis aptek w każdym rejonie, może akurat znajdziesz jakąś blisko siebie? :)
      Używałam Herome kilka miesięcy temu i zauważyłam, że u mnie wysuszał skórki, masz ten sam problem?

      Usuń
    2. może nie są jakoś bardzo wysuszone, ale są strasznie twarde i trudno je odsunąć, zaczęły też dziwnie odstawać. Mam nadzieję, że ten preparat SH je trochę zmiękczy :)

      Usuń
    3. Ja swoje wycinam, więc nie zauwazyłam takiego problemu, u mnie wystąpiło samo wysuszenie... Polecam Ci jeszcze Regenerum, świetnie zmiękcza i nawilża skórki :)

      Usuń
  20. Brałabym wszystko z Caudalie, ale rozpusta :) Muszę trafić w takim razie na jakieś dermokosultacje do nich. Jeszcze zabrałabym Ci REN, bo marzą mi się te kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z Caudalie to nieprzeciętnie mi się udało, bo w zasadzie kupiłam 3 rzeczy, a 4 pełnowymiarowe i milion próbek, ktore już porozdawałam dostałam graris :)
      Mnie również REN ciekawi, mam nadzieję, że się sprawdzą e produkty :)

      Usuń
  21. Hahahahaha, nie mogę z psa :D Hahaha :D
    Przymierzałam tę czapkę w C&A, ale zrezygnowałam z niej na rzecz innej z tego samego sklepu - jestem nią zachwycona! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezły cyrkowiec z niego :D
      Fabryczna, jaką wybrałaś? :)

      Usuń
    2. Taka szara, wełniana z pomponem na czubku, trochę dłuższa, wisiała chyba tam gdzie miśki :)

      Usuń
    3. Nie kojarzę, ale z opisu wydaje się być super - też lubię takie pomponiaste :D

      Usuń
  22. czapa kozak :D
    olejek z Avonu także bym ładowała na włosy :D
    a ja myślałam, że więcej z Caudalie kupisz ^^ ptaszki mi wyseiwały ze masz dojscie po tanuiości na tej dermo-konsultacji je dorwac :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba :D
      No wiesz, niby miało być cudo, a w składzie olej słonecznikowy,parafina i oliwa, więc ląduje na włosach ;P
      Nie, ograniczałam się z Caudalie mocno, tylko 3 rzeczy kupiłam :D
      Masz, masz, jak coś, pisz maila :*

      Usuń
  23. pies na parapecie - love it ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. jaki masz odcień Maczka? :) chcę go !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Medium :) Ale jest bardzo jaśniutki, na buzi praktycznie nie daje koloru, nałożony oszczędnie :)

      Usuń
  25. essie z e-zebry chyba tylko ja nie kupiłam, bo... mam złe doświadczenie z nimi w bezpośrednim kontakcie (odbiór osobisty).
    a ten puder z elfa jest super, właśnie jestem w fazie testów, ale jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, szkoda, że Cię do siebie zrazili... Ja na szczęście żadnych nieprzyjemności nie miałam, choć lakiery szły do mnie dość długo, ale w końcu przyszły, więc nie narzekam ;)

      Dobrze wiedzieć, że puder się sprawdza :)

      Usuń
  26. Zazdroszczę miniaturek REN :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Bardzo się cieszę, że udało mi się je zdobyć, bo byłam od dawna ciekawa tej firmy :)

      Usuń
  27. Kiedyś muszę kupić szampony equilibra, tyle o nich słychać a ja jeszcze nie miałam. Chętnie poczytam jak wyszły balsamy w kostce, choć osobiście nie przepadam z balsamami w tej formie.
    Fajny piesek na ostatnim zdjęciu ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są godne polecenia, wypróbuj :)
      Pierwsze balsamy już powstały, całkiem przyjemnie wyszły :)
      Dzięki :)

      Usuń
  28. Ile dobroci:) chyba też muszę zacząć się nagradzać za swoje osiągnięcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie! Joanno, to świetny sposób i jakże motywujący :D

      Usuń
  29. Spore zakupy, neich Ci wszystko służy. Ja z MAC- blot powder byłam mocno zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, mam nadzieję, że tak właśnie będzie :)
      Czytałam u Ciebie opinię o Blot Powder :)

      Usuń
  30. Piękne zakupy, piękne! :)

    Miniaturek REN zazdroszczę ogromnie!

    OdpowiedzUsuń
  31. ostatnie zdjęcie, bomba :) same cudowności widzę, od Caudalie na którą coraz bardziej kusisz po mój ulubiony Essie, Lights :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D
      Essie Lights już po pierwszym użyciu stał się i moim ulubieńcem :D

      Usuń
  32. Wspaniałe nowości! Puder MAC mnie zainteresował szczególnie :) Będę miała na niego oko.

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetne nowości, o tej wodzie winogronowej czytałam dobrą opinię ostatnio, więc skusiłam się już na udział w rozdaniu, jeszcze nie miałam kosmetyków z tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woda winogronowa jest świetna, dla mnie to wielkie odkrycie kosmetyczne :) Zatem powodzenia w rozdaniu! :)

      Usuń
  34. Ile tu ciekawostek, podoba mi się absolutnie wszystko. Szampon Equlibra znam (klasyczny), naczytałam się o nim tylu ochów, że po użyciu byłam lekko rozczarowana, okazał się bowiem zupełnie zwyczajny ;)
    Ostatnie zdjęcie mnie rozłożyło, siedzę i cieszę się do monitora jak głupia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że aprobujesz moje zakupy :D
      Enko, nie sprawdził się u Ciebie aloesowy szampon? Ja go uwielbiam! Teraz zaczęłam tę wersję przeciwko wypadaniu włosów, jestem ciekawa, jak się sprawdzi na dłuższą metę.
      Mój pies tak ma, że wszystkich rozbawia :D

      Usuń
    2. Nie to, że się nie sprawdził, po prostu miałam za duże oczekiwania ;) Jest w porządku, ale mnie nie powalił, w dodatku przy dłuższym stosowaniu powoduje u mnie suchy łupież :(

      Usuń
    3. Szkoda, że nie sprostał Twoim wymaganiom, może Twoje włosy potrzebują czegoś lżejszego, delikatniejszego? U mnie sprawuje się wyśmienicie, używałam go przez 4 miesiące non stop i nie zauwazyłam u siebie żadnych skutków ubocznych, na całe szczęście - do moich włosów pasuje doskonale :)

      Usuń
  35. Tego olejku z avonu nie rzucałabym nawet na włosy. Prędzej użyłabym do pielęgnacji butów... a i to nie skórzanych.
    Marka C. coraz bardziej kusi.
    Szampon E. w mojej kolekcji ciągle czeka na swoją kolej.
    Zainteresował mnie Twój pomysł samodzielnego tworzenia balsamu do ciała. Mam nadzieję, że się pochwalisz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mówisz? Wczoraj użyłam go do skórek przy paznokciach i całkiem spoko się sprawdził ;)
      Pochwalę się balsamami, a co! :D Nawet fajnie mi wychodzą, njuż kilka poszło w świat do znajomych i rodziny :)

      Usuń
  36. jak się podobaja Twoje nowości? są niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  37. Fantastyczne zakupy, wcale się nie dziwię, że sobie zakupiłaś ten puder, należy Ci się mi też się marzy tak dobry kosmetyk zwłaszcza, że moja buzia bardzo się świeci. Urocza czapa i mega pies :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że ten puder jest fantastyczny, codziennie jestem pod jego wrażeniem po nałożeniu :D
      Dzięki :)

      Usuń
  38. Lubię większe zdjęcia, nie trzeba klikać i powiększać. Fanką psów nie jestem, chociaż też mam swoje staruszka 14latka ;) świr z niego jakich mało, ale parapet to on zostawia dla...kotów :D

    Szampon aloesowy uwielbiam, ale nam nie po drodze znajomość, męczy mnie ciągłe zamawianie na dozie go. MACowy puder przykuł moją uwagę, nie wysusza, nie podkreśla zmarch mimicznych:D? Przydałby mi się taki pewniak prasowany ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że większe zdjęcia są okej :) Od dłuższego czasu chciałam tę zmianę wprowadzić.
      Ja uwielbiam zarówno psy, jak i koty, ale niestety na koty jestem mocno uczulona :(

      Ja swój szampon zawsze kupuję z Ziko, ale fakt, ciągłe zamawianie może być męczące.
      MACowy puder jest fenomenalny! Uzywam go co prawda dopiero od ponad tygodnia, ale już jestem zachwycona. Idealnie matuje, nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w pory i zmarszczki - ideał :) U mnie działą trochę jak photoshop :D

      Usuń
  39. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej przepraszam...nic złego nie miałam na myśli..zapytałaś co nam w łapki wpadło dlatego wkleiłam link żeby pokazać. Nie będę już tak robić.

      Usuń
    2. Nic się nie stało, po prostu z automatu usuwam komentarze, w których są linki ;)
      Twoje nowości już sobie zobaczyłam, fajowe :)

      Usuń
  40. Ps. masz super pieska...mój niedawno odszedł:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ojej, bardzo Ci współczuję...

      Usuń
  41. Musze kiedyś kupić nierafinowane masło shea bo mam rafinowane i to jakas porażka

    OdpowiedzUsuń
  42. Pies na parapecie , widok bezcenny .
    Widzę że jesteś wierna marce Caudalie .
    Masło shea i wosk pszczeli , super , lubię naturalne produkty .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój pies jest bardzo zabawny i lubi się pakować w dziwne miejsca ;)
      Oj tak, marka mnie bardzo przyciąga.
      Ja również doceniam naturalne produkty, czasem warto zapłacić więcej :)

      Usuń
  43. Ile tego :D Zazdroszczę po prostu ^^ Pieska masz cudnego - mam taką samą sunię, tylko w wersji black :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Black ♥ Też chcieliśmy czarnego, ale napatoczył się biszkopt ;)

      Usuń
  44. Mnie się podoba kolor tego wosku :) Zaciekawił mnie kosmetyk od palmer's!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wosk jest fajny, mnie podoba się jego forma ;)
      Balsam z Palmer'sa pachnie bardzo ładnie, tak trochę słodko :)

      Usuń
  45. Zazdroszczę Caudalie! Też się czaję ale nie mam gdzie kupić :/
    Tyle nowości, lubię takie posty! Czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lil, a sprawdzałaś na stronie Caudalie? Oni tam wymianiają sklepy i apteki, w których są dostępni :)
      Recenzje będą, całe mnóstwo :D

      Usuń
  46. Kebab jest przecudowny! Mój nigdy by nie ogarnął stania na parapecie ;)

    Zakupy świetne! Oczywiście najbardziej Ci zazdroszczę wszystkich Caudalie, mam nadzieję, że będziesz nas teraz zasypywać kolejnymi recenzjami! :) Żel pod prysznic miałam w innej wersji zapachowej i byłam z niego bardzo zadowolona! Świetny zapach, dobre pienie i konsystencja też na piątkę ;)
    Oczywiście wyczekuję także recenzji szamponu przeciw wypadaniu włosów Equilibria! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D Oj, na pewno by ogarął, nie doceniasz go :D

      Oj będę zasypywać, będę, bo jest czym :D Żel mnie bardzo ciekawi, ale czeka grzecznie na swoją kolej, jakiś porządek musi być ;)
      Szamponu już używam od początku miesiąca, na pewno zdam relację :)

      Usuń
    2. Mój Tequila na oko jest o jakąś 1/3 większy i niestety często jest dosyć niezdarny ;) Zresztą ona ma tendencję do rozpychania się i zajmowania sobą jak największej ilości miejsca, więc parapet by go raczej nie usatysfakcjonował ;)

      To czekanie jest najgorsze :) Najchętniej od razu zabrałabym się do używania nowości :D
      No to super, czekam z niecierpliwością, bo szukam dobrego szamponu dla chłopaka :)

      Usuń
    3. Wiesz, Kebab jeszcze nie skończył chyba rosnąć, niedawno dopiero wybił mu roczek :) Kebs też ma tendencję do zajmowania jak największej ilości miejsca, zwłaszcza, kiedy śpimy wszyscy w łózku! Potrafi sobie przywłaszczyć więcej niż pół łóżka ;)

      Oj zgadzam się, ja nigdy nie mogę się powstrzymać od wąchania nowości i potem mam tylko wększą ochotę na używanie ;)
      Na pewno zdam relację, na razie spisuje się całkiem nieźle :)

      Usuń
    4. Aaaa to mój już emeryt ;) Skończył 8 lat i szaleństwa już mu nie w głowie ;) Chociaż jak może to i tak rozrabia i zdobywa uwagę wszystkich ;) Ma niekończące się podkłady energii. Do łóżka wstępu nie ma i całe szczęście, bo każdego by z niego wyrzucił :)

      Usuń
    5. Fraise, czyli po 8 latach się uspokajają? Jest nadzieja? :D
      Wiesz, my też planowaliśmy nie wpuszczać psa do łózka, ale no nie dało się - wiesz, taka mała kuleczka biedna była na początku, więc zmiękliśmy ;) I teraz mamy ;P

      Usuń
    6. Po 8 latach jest lepiej, ale cały czas zdarzają mu się napady szału ;) Dzisiaj postanowił zmienić się w tygryska i cały czas podskakiwał. A jak 50kg żywej wagi na Ciebie skoczy z zaskoczenia... Moja kulka nie była taka mała, więc łatwiej mu się odmawiało ;) Dodatkowo od pierwszych dni w domu próbował nas szantażować i rządzić się, więc początki były wyjątkowo trudne.

      Usuń
    7. Ależ musiał uroczo wyglądać Twój tygrysek! ♥
      Kebab nie szantażował, on po prostu słodko wyglądał ;)
      Teraz uczymy go chodzić przy nodze, trochę to czasu pochłania, bo nigdy nie byliśmy na szkoleniu, ale małe postępy są :D

      Usuń
  47. Ja nie skusiłam się na lakiery z ezebry, nie czuję się gorsza, choć... patrząc na kolory (zwłaszcza różowej neonówki) trochę mi smutno:(
    Wasz pies nie dość, że uroczy, to jeszcze jego imię rozbawiło mnie do rozpuku :D fajny, radosny początek dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, na pewno jeszcze będzie niejedna taka okazja :)
      Cieszę się, że Kebab Ci poprawił humor :D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)


Proszę o kulturę wypowiedzi, komentarze obraźliwe oraz reklamowe będą usuwane.