Cześć :)
Zapragnęłam koloru na paznokciach. Wyraźnego! Zdecydowałam się na połączenie, które już kilka razy testowałam i wiem, że się w nim dobrze czuję, a kolory ze sobą współgrają :)
Do tego zadania wybrałam lakiery firmy N.Y.C, które już Wam pokazywałam na blogu, w czerwcu, przy okazji prezentacji moich zbiorów lakierowych.
Do tego zadania wybrałam lakiery firmy N.Y.C, które już Wam pokazywałam na blogu, w czerwcu, przy okazji prezentacji moich zbiorów lakierowych.
Wybrałam soczystą pomarańczę 221 Spring Street [ choć to w zasadzie kolor miąższu czerwonego, dojrzałego grejfruta ] i piękną fuksję 238 MoMa.
Lakiery kryją po 2 warstwach. Są kremowe i idealnie krzykliwe :)
Położyłam je na warstwę odżywki Herome Extra Strong, a zabezpieczyłam top coatem wysuszającym Poshe - standardowe ruchy :)
Na lewej ręce dominuje kolor Spring Street, a na prawej MoMa :) Doszłam do wniosku, że taki miks kolorystyczny będzie wyglądał ciekawiej :)
Tip: nie zwracamy uwagi na niedoczyszczone skórki ;)
Jak się Wam podobaję te lakiery?
Lubicie takie połączenia? :)
Fajnie wygląda takie lustrzane odbicie!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńMega soczyste połączenie :D Ja zwykle stawiam na jednorodny mani, ale takie wydanie zawsze przyciąga mój wzrok :))
OdpowiedzUsuńJa też zazwyczaj bez szaleństw, ale czasem muszę ;)
UsuńSpring Street bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
Usuńbardzo fajne kolory i świetny pomysł - sama muszę spróbować takiej zamianki kolorystycznej :)
OdpowiedzUsuńspróbuj :)
Usuńlakiery bardzo się podobają :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tak ostrymi odcieniami ale przyznam ,że prezentują się świetnie!Wszystko zalezy od paznokci danej osoby,na moich raczej by tak nie wyglądały :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚwietnie wyglądają na paznokciach :-D
OdpowiedzUsuńFajne połączenie! Oba soczyste i widoczne z daleka :)
OdpowiedzUsuńi o to chodziło :)
UsuńBardzo podoba mi się to połączenie :))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńten Spring Street jest genialny :) pewnie dobrze będzie się prezentował też na stopach do letnich strojów
OdpowiedzUsuńjest śliczny, będę musiałą spróbować na stopach ;)
UsuńUwielbiam oczojebne lakiery, zwłaszcza w lecie :D
OdpowiedzUsuńJa w sumie zawsze ;)
UsuńŚwietne pazurki *____________*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo pozytywne połączenie, grejpfrutowy lakier wygląda ślicznie!
OdpowiedzUsuńteż go niesamowicie lubię :D
Usuńuwielbiam takie elektryzujące połączenia
OdpowiedzUsuńja też! :)
Usuńkul! lato rządzi :D i bardzo mi się podoba rozłożenie kolorystyczne
OdpowiedzUsuńsię cieszę ;D
UsuńMega!
OdpowiedzUsuńObydwa są świetne :D
OdpowiedzUsuńoba kolory czadowe
OdpowiedzUsuńlubię takie połączenia :)
jak u Ciebie z trwałością NYC?
też właśnie lubię tak czasem łączyć :D
Usuńtrwałość bardzo na plus, teraz mam ten manicure na łapkach już 3 dzień i tylko końcówki są minimalnie starte ;)
Pamiętam, że pisałaś kiedyś, że u Ciebie NYC się słabo trzymają i byłam zdziwiona, bo u mnie świetnie ;)
Obydwa są cudne! ładne pazurki :)
OdpowiedzUsuńświetne kolory, ale moim zdaniem nie razem xD
OdpowiedzUsuńNie? A mi się podobają razem ;)
UsuńJest moc..pozytywnie :0
OdpowiedzUsuńGenialna czerwień! *.*
OdpowiedzUsuńto pomarańcz ;)
UsuńSpring Street jest niesamowity ♥
OdpowiedzUsuńLubię takie łączenia w różnych kombinacjach. Zawsze to pewna odmiana :)
też uważam, że śliczniak z niego :)
Usuń