Moje zdobycze z Dnia Darmowej Dostawy :)

Witajcie serdecznie :)

Chyba wszyscy doskonale wiedzieli, co było 2 grudnia? :) Dzień Darmowej Dostawy - akcja, w której udział wzięło całe mnóstwo sklepów, w tym także tych kosmetycznych [ yay! ]. Miałam i ja zaplanowanych kilka rzeczy, z których kupnem czekałam właśnie na ten dzień. Oto moje zdobycze, w 100% zaplanowane, nie ma nic przypadkowego - jestem z siebie dumna :D


Rękawica kessa ze sklepu Mint, kosztowała 14 zł. Już długo chciałam wypróbować savon noir w połączeniu z kessą, w końcu udało mi się do tego przygotować. Pierwsze użycie już za mną, jestem zachwycona! Zdzierak konkretny z tej niepozornej rękawicy, mówię Wam!

Absolute Organic, serum ochronne do twarzy z mnóstwem świetnych, wyłącznie naturalnych składników. Na serum miałam ochotę, odkąd przeczytałam jego opis u Niecierpka, o tutaj. Od tamtej pory zdążyło zmienić szatę graficzną, ale w końcu jest moje :) Dzięki zniżce od Angel, za serum zapłaciłam 35 zł z groszami, również w sklepie Mint :)

Seche Vite - tego pana chyba nikomu nie trzeba przedstawiać? Tęskniłam za jego ultraszybkim wysychaniem i genialnym połyskiem. Bije na głowę wszystkie inne wysuszacze, które do tej pory stosowałam [ Poshe, Sally Hansen Insta Dri ]. Smrodek przeżyję ;) Jestem przygotowana na jego gęstnienie i mam w zapasach jego oryginalny rozcieńczalnik, więc będziemy razem współpracować przez długie miesiące :) Kupiłam za 24,90 zł w Mintishop.

Ikarow, olejek odżywczo wzmacniający do włosów - również długo widniał na mojej chciejliście. Zachęciła mnie do niego Hexx. Ma dużo ciekawych olejków w składzie [ migdałowy, rozmarynowy, lawendowy, bergamotkowy, ylang - ylang ] i ekstraktów [ z krwawnika, pokrzywy i nasturcji ], jest całkowicie naturalny i należy do zużyć w 3 miesiące od otwarcia! Liczę, że pomoże mi ze wzmożonym wypadaniem włosów i ich osłabieniem. Pierwsze użycia już za nami, trzymajcie kciuki za powodzenie! :) Kupiłam go w Organeo za 30 zł.

A jak tam Wasze zakupy z DDD?
Poczyniłyście jakieś?

111 komentarzy:

  1. To serum mnie niezwykle ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneto, mnie również, już nie mogę się doczekać używania :)

      Usuń
  2. Też czaję się na Kessę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwszym użyciu mogę stwierdzić, że to świetnie wydane 14 zł :) No i nie polecam kupowania stacjonarnie - w Mydlarni Franciszka pani chciała ode mnie 30 zł za identyczną rękawicę ;)

      Usuń
  3. ja chyba z tych wszystkich wysuszaczy stawiam na Poshe :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obs, Poshe nie dawało mi tak pożądanego połysku ;) Miałam też SH Insta Dri i on z całej trójki najgorzej wypada, przynajmniej u mnie.

      Usuń
  4. świetne zakupy :) ja czekam jeszcze na jedną przesyłkę, bo Mintishop przeoczył mój przelew i przesyłkę wysłali dopiero w piątek :( Ale kupiłam to, co miałam na liście (oprócz olejku tamanu, który potem wygrałam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Oj, to trochę niemiłą sytuacja, u mnie na szczęście wszystko obyło się bez problemów :)

      Usuń
    2. no trochę tak, jak nie napisałabym wiadomosci z pytaniem, to czekałabym dalej na zaksięgowanie wpłaty :( ale mieli pewnie dużo zamówień z ddd, więc mogło się zdarzyć.

      Usuń
    3. No właśnie też tak sobie pomyślałam, że pewnie mieli urwanie głowy tego dnia ;)

      Usuń
  5. Kupiłam sobie glinkę z Orientany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orientanę lubię, na razie mam jeden produkt [ balsam do ciała w kostce ], ale planuję coś jeszcze od nich przetestować :)

      Usuń
    2. Która wersję balsamu miałaś? Po zużyciu zapasów zamierzam nabyć balsam w kostce z Orientany.

      Usuń
    3. Jaśmin i zielona herbata - zapach fenomenalny :))

      Usuń
    4. Dzięki za polecenie :) Na pewno skuszę się za jakiś czas.

      Usuń
    5. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ojej, naprawdę? Ja miałam wrażenie, że wszędzie o tym trąbili ;)

      Usuń
    2. Ja się zorientowałam po fakcie jak zaczęłam robić porządki w spamie i znalazłam milion ofert z różnych sklepów, które zachęcały do zakupów w dzień darmowej dostawy :P Ech, muszę być bardziej na bieżąco (:

      Usuń
    3. Oj, to trochę niefajnie ;)
      Następnym razem już się przygotujesz :D

      Usuń
  7. Nic nie kupiłam - byłam DDD - odporna ;)
    Ciekawam jak się sprawdzi to serum u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam, mi się nie udało oprzeć ;)
      Ja też, bardzo! Ale na razie na tapecie jest kremik z It's Skin :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Już 3 użycia za mną :) Bardzo spodobał mi się zapach - mocny, ja wyczuwam głównie rozmaryn i jeszcze jakieś ziółko, nie potrafię sprecyzować, w każdym razie fajnie odpręża :)

      Usuń
  9. Jak kupiłam jeszcze jeden lakier Essie - ostatnio szaleję na ich punkcie oraz serum flavo C :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bisiu, na jaki kolor się zdecydowałaś? Ja też bardzo lubię lakiery Essie :)

      Usuń
    2. Na california coral który poczeka w koszyczku do wiosny, ale najważniejsze, że już tam jest:)

      Usuń
    3. Bardzo ładny odcień :) Czemu do wiosny? Ja bym już malowała!

      Usuń
  10. Jeśli ta rękawica działa tak, jak kawałek szmatki, którą zmolestowała mnie pani w tureckim hammamie to dziękuję. Fakt, skóra jak nowa, ale bolało mnie wszystko. :) Ja słyszałam o DDD, ale nic mnie nie zainteresowało. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, mnie nic nie bolało, ale to zależy od siły tarcia - możesz delikatnie się tą rękawicą potraktować, a możesz hardkorowo dociskać i wtedy fakt, mocno zdziera. Niemniej skóra mnie nie bolała...

      Usuń
    2. Ta Pani w hammamie to była hardkorówa, ogromna, siłę tarcia miała taką, że myślałam, że zedrze mi skórę. :)

      Usuń
    3. No to masz odpowiedź ;)

      Usuń
  11. ;* za przypomnienie nazwy sklepu MINT bo wczoraj pol dnia zastanawialam sie co to za sklep z nazwa pdoobną do MINTI i nie moglam znaleźć :D dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No problem :*
      Wykorzystaj sobie zniżkę od Angel, jbc :)

      Usuń
  12. Super zakupy, wszystko oprócz Kessy to dla mnie zupełna nowość. Czekam na recenzje tych produktów. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow same konkrety :) Jestem ogromnie ciekawa jak sprawdzi się olejek do włosów, mam nadzieję, że wzmocni Twoje włoski i ograniczy wypadanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Foreverglam, ja też mam taką nadzieję, ale jeszcze nic nie mówię, żeby nie zapeszać ;) Sama rozumiesz ;)

      Usuń
  14. Pamiętam to poniedziałkowe szaleństwo "co kupić, co kupić?!" i porównywanie cen :) Czekam na swoje przesyłki :)
    Radi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zasadzie miałam już wszystko upatrzone :)

      Usuń
  15. Fajne rzeczy, Seche uwielbiam, a nad rękawicą muszę się zastanowić bo zawsze mi się wydawało, że na pewno nie będzie zdzierała tak jak lubię.Ja dorwałam tylko żele Sylveco i pędzel - jajeczko z real techniques. Chciałam więcej, ale finanse były kiepskie :/ Za to skorzystałam z Mikołajkowej promocji w Yves Rocher :) Teraz kręcę się koło Caudalie bo zawsze mnie kusisz tymi kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaczmarto, Seche to także mój ulubieniec, bardzo się cieszę z powrotu do niego :) Kessa naprawdę jest mocnym zdzierakiem, też byłam zdziwiona, bo niby to tylko kawałek szmatki, no nie? ;) A propos RT, mnie się marzy ich jajeczko ala beautyblender, takie pomarańczowe :)
      Caudalie to fajna sprawa, kręć się :)

      Usuń
  16. Ja zainwestowałam w mój brzuszek i kupiłam kilka bezglutenowych produktów :) fajna sprawa z tym DDD :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Seche <3

    Rękawicę też mam w planach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ♥
      Koniecznie zrealizuj, Maxi, bo jest superowa :) Właśnie za chwilkę wybieram się na drugą randkę podprysznicową z kessą :D

      Usuń
  18. Olejek Ikarov chodzi mi po głowie i chyba go sobie sprawię w niedługim czasie :)
    Na sera naszło mnie stosunkowo niedawno i czerpię informacje gdzie się da i o czym się da. Stąd moje zainteresowanie i tą sztuką, zaraz polecę do Niecierpka nadrobić lekturę.
    W Seche ostatnio również się zaopatrzyłam.

    A ja tego dnia nie kupiłam nic! Za to niebawem czekają mnie małe zakupy, więc nie wiem, czy jest się czym chwalić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani Cię nie zachęcę, ani nie zniechęcę, bo jeszcze czekam na efekty :) Bardzo podoba mi się jego zapach, jest mocno rozmarynowy z czymś jeszcze, mnie osobiście uspokaja :)
      Megdil, powiem Ci, że ja też od niedana interesuję się tematem ;) U Niecierpka na razie tylko przedstawienie produktu, o wrażeniech na razie cisza, ale zapytałam Ją o nie w komentarzu, liczę, że za niedługo przeczytam odpowiedź :)

      Dzielna jesteś! :) A co masz w planach na tych "małych" zakupach? :D

      Usuń
    2. Ja ostatnio przyjrzałam się swojej linii włosów i naszło mnie tylko jedno słowo "wow" :D Naprawdę dużo nowych włosków mi wyrosło, na pewno duży udział ma tutaj Jantar, wypatruję jednak nowych i czekam, aż zrównają się z całością i moja licha fryzura zyska na objętości. W każdym razie, jakąś nadzieją mnie to napawa :)

      A w planach mam niby same podstawowe rzeczy ;) Muszę uzupełnić olejki do włosów, glinkę i może jakiś hydrolat kupię na Ecospa, no i zakupy na P&R. Najgorsze jednak jest to, że czeka mnie nabycie podkładu, a to najbardziej kłopotliwa dla mnie rzecz, bo cerę mam wybitnie kapryśną. W ramach 'naturalnego' przedłużenia kadencji Parure Extreme byłam już niemal zdecydowana na Tenue de Perfection, ale Lipstick And Kids zapaliła u mnie czerwoną lampkę. Początkowo chciałam iść do Sephory po próbkę, ale nie będę mieć czasu w najbliższych dniach, więc kliknęłabym go w Douglas online. A tak, mam problem ;)

      Usuń
    3. Zazdroszczę! U mnie niestety zastój w tej kwestii, a wręcz regres, bo gubię duże ilości włosów, chlip ;(

      No z podkładem możesz mieć małą zagwozdkę... A ten Chanelek nie byłby okej? Czy potrzebujesz jednak więcej zakryć?

      Usuń
    4. Chanel nie kupię, bo mimo iż efekt po aplikacji jest niesamowity, to jednak trwałość ostatecznie mnie nie zadowoliła. Nawet nie wiesz, jak żałuję :P

      Usuń
    5. Ojejku, szkoda :( To już nie mam pomysłów, co by Ci polecić... Ostatnio gdzieś na YT słuszałam, że bardzo dobre są podkłady z MUFE.

      Usuń
  19. Ja kupiłam tylko woski YC podczas darmowej wysyłki. Kosmetyczna odwilż dalej u mnie trwa ;) Ale kiedyś się skończy, więc będę wypatrywać recenzji o olejku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez myślałam nad woskami, ale mam jeszcze 2, które czekają na zużycie, zresztą ostatnio stawiam na świece zapachowe :)
      Na pewno naskrobię o olejku :)

      Usuń
  20. Oczywiście, że się skusiłam. Zaszalałam w sklepiku Ukryte w słowach. Kupiłam tonik i emulsję z szałwią od Martiny Gebhardt i żel do mycia Sylveco. W gratisie otrzymałam dwie maski - czarną glinkę oraz maskę aloesową. Kolejny zakup na allegro, czekam na dwie paletki Sleeka i jeden róż.
    Więcej grzechów nie pamiętam.
    Bardzo mnie interesuje ten olejek do włosów. Ciekawam, jak się spisze u Ciebie.
    Szukam też dobrego topu. Czekam na recenzję wysuszacza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margotko, fajowe zakupy :) o to iku i emulsji nie słyszałam wcześniej, chętnie poczytam :) Mam nadzieję, że żel z Sylveco będzie się spisywał, jaki wariant wybrałaś?
      Z olejkiem wiążę duże nadzieje, oby się sprawdził :D
      O Seche raczej nie napiszę, ale jest świetny, warto wypróbować :)

      Usuń
  21. Ja nie szalałam szczególnie w tym roku z DDD, w tamtym roku poniosło mnie bardziej :) Zamówiłam hennę Khadi i plakaty do powieszenia na ścianach.
    Niestety jeszcze nie dotarła moja paczka z woskami YC :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad henną, ale chyba nie umiałabym jej sama zrobić ;)

      Usuń
    2. Z samym rozrobieniem problemu dużego nie ma :) U mnie problem pojawia się przy samodzielnym nakładaniu jej na włosy

      Usuń
    3. M., skoro ja sama ją sobie zrobiłam (i nałożyłam), to Ty też dasz radę :D

      Usuń
    4. Dziewczyny, tylko nie wiem, czy umiałabym sobie kolor dobrać... Chyba na razie zostanę przy farbach drogeryjnych...

      Usuń
  22. Nie kupiłam nic podczas DDD :) Ciekawi mnie ta rękawica, no i olejek :) Ja się biorę za wcieranie Khadi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kurczę, nawet nie wiedziałam o akcji :< Gdzieś mi umknęło...ale może to i lepiej, ostatnio i tak dość mocno nadwyrężam mój budżet różnymi, niekoniecznie niezbędnymi, zachciankami...;P Ten olejek ciekawie brzmi, ja ostatnio wróciłam do olejowania, ale u mnie najlepiej sprawdza się olej lniany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Mi się wydawało, że wszyscy o tym trąbili ;)
      Oleju lnianego nie używałam do włosów, liczę, że ten z Ikarova pomoże mi z wypadaniem :)

      Usuń
  24. Nic sobie nie zamówiłam w DDD :( Zawsze przypada wtedy, kiedy nie mam kasy ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, na pewno będzie jeszcze jakaś okazja ;)

      Usuń
  25. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się takie właśnie okażą :)

      Usuń
  26. Same konkrety, co lubię. Żadnego z tych produktów nie znam więc czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  27. jestem ciekawa olejku Ikarow- jakoś nie slyszalam wcześniej o tej firmie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam już styczność z wodą różaną, była świetna :)

      Usuń
  28. widać, że zakupy były przemyślane :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Oho, widzę coś dla siebie! Serum <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że sie sprawdzi, bo ma świetny skład :)

      Usuń
  30. ja na szczęście nic nie kupiłam, również jestem z siebie dumna :D
    Seche Vite kusi mnie, ale najpierw muszę zużyć wszystko co mam :))

    OdpowiedzUsuń
  31. z chęcią spróbowałąbym sech vit :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetny preparat wysuszający, polecam Ci go bardzo :)

      Usuń
  32. Z tych kosmetyków znam jedynie Seche Vite. Ja dla odmiany nie skusiłam się na nic podczas darmowej dostawy ;) taka była w dniu Mikołajek na merlinie, więc skusiłam się kupując prezenty dla najbliższych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twarda jesteś :D Nie słyszałam o tej promocji w Merlinie, może to i lepiej ;)

      Usuń
  33. Seche W muszę koniecznie wypróbować :) fajne łupy:)

    OdpowiedzUsuń
  34. a ja na seche vite poluję od jakiegoś czasu, muszę w końcu go kupić, że też nie zrobiłam tego w ddd

    OdpowiedzUsuń
  35. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  36. Najbardziej podoba mi się olejek do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i moim włosom się spodoba :D

      Usuń
  37. Gratuluję tak przemyślanych zakupów! Ja w DDD byłam bardzo grzeczna i kupiłam tylko prezent dla mojej Mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Też skorzystałam z tego zacnego dnia i zakupiłam sobie sukienkę, do tej pory nie doszla, co mnie już lekko niepokoi :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, niekosmetycznie :D A jaką? Na pewno dojdzie, spokojnie :D

      Usuń
  39. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  40. nie znam tych kosmetyków, oprócz SV :) mnie jakoś ominęły wszystkie promocje i dobrze - portfel przed świętami nie ucierpiał aż tak :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety dla mojego portfela ja z promocjami jestem za pan brat ;)

      Usuń
  41. Do mnie idzie ostatnia już przesyłka z DDD, myślałam w sumie, że już dziś otrzymam wszystko ;) [cześć już zaprezentowałam na blogu + moje pierwsze YC ♥ ] Po południu musiałam wyskoczyć pozałatwiać kilka spraw, to może akurat kurier mnie odwiedził..?
    Myślę, że za jakiś czas paczki się na mnie dosłownie zawalą, bo poszalałam ogólnie w tym miesiącu. Trochę solidarnie z tym 2 grudnia :p
    Styczeń będzie baaaardzo dietetyczny :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ebony, u mnie styczeń również będzie dietetyczny, ale to dobrze - postanowienia noworoczne może zaczniemy wprowadzać w życie, nowe sylwetki i te sprawy ;)

      Usuń
  42. Ja jako nabłyszczaczo-wysychacza używam aktualnie topu z Paese, coś mi nie po drodze do SV. Ale na pewno wkrótce ulegnę - w końcu tyle osób go poleca... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Paese nie mam dobrych wspomnieć, miałam kilka kosmetyków kolorowych i bez szału...
      Spróbuj SV :)

      Usuń
  43. Uwielbiam Kessę, masz rację - zdziera jak smok :-))

    OdpowiedzUsuń
  44. A ja byłam twarda i z DDD nie skorzystałam. :) Ikarow mnie za to zaciekawił i z chęcią o nim przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to podziwiam Cię! :)
      Napiszę na pewno :)

      Usuń
  45. Zakupy udane:) Ja natomiast nie skorzystałam z dnia darmowej wysyłki a szkoda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tak uważam :) Spokojnie, następnym razem nadrobisz :D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)


Proszę o kulturę wypowiedzi, komentarze obraźliwe oraz reklamowe będą usuwane.