Dr Beta, odżywka rozmarynowa do włosów

Witajcie!

Dziś będzie włosowo, a co! :) Produkt, który Wam przedstawię, jest bardzo znany dzięki Anwen, która go stale wychwala. Niestety również ciężko dostępny, co tylko czyni go bardziej pożądanym ;) Sama nachodziłam się za nim naprawdę długo, bo nie chciałam zamawiać internetowo. Co dziś na tapecie? Odżywka rozmarynowa do włosów suchych i normalnych od Dr Beta.


Odżywka ma za zadanie wzmacniać i odżywiać cebulki włosowe. Polecana jest do włosów suchych, normalnych i zniszczonych po trwałej ondulacji. Znajduje się w 200 ml, mlecznobiałej butelce, całkiem ładnej, trzeba przyznać. Design ma minimalistyczny, czytelny i miły dla oka. Sama odżywka ma kolor biały, jest półprzezroczysta, dość lejąca i niesamowicie mocno [ i nachalnie, musiałam przywyknąć do tego zapachu ] pachnie rozmarynem. Jest to naturalny zapach, nie stworzony chemicznie - w składzie jest olejek rozmarynowy. Koszt takiej odżywki waha się w zależności od sklepu, zawsze jednak jest to kilkanaście złotych, ja swój egzemplarz kupiłam za 15 zł.


SkładAqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearalkonium Chloride, PEG-20 Stearate, D-Panthenol, Disodium EDTA, Citric Acid, Cedrus Atlantica (Cedarwood) Bark Oil, Cananga Odorata (Ylang-Ylang) Flower Oil, 03PL001, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Salvia Sclarea (Clary) Oil, Limonene, 2-bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol

Powiem Wam, że bardzo wiele spodziewałam się po tej odżywce. Nie jest jednak godna zachwytów, przynajmniej z mojej strony. I strony moich włosów ;) Otóż po pierwsze - jest niesamowicie niewydajna! Zużycie, które widzicie na ostatnim zdjęciu, to efekt pięciokrotnego [ tak, 5! ] zastosowania odżywki na włosy. Słabo, oj słabo...


Za pierwszym razem nałożyłam za mało odżywki i efektu na włosach nie było żadnego. włosy były wręcz sianowate... Po drugie: odżywkę niestety trzeba nałożyć dość konkretnie, żeby mogła coś zdziałać. Po trzecie: minusem jest to, że przy nakładaniu ona jest zupełnie niewyczuwalna na włosach [ jakby wsiąkała ] i nie da się stwierdzić, gdzie już jest nałożona, a gdzie nie. Ja po nałożeniu zostawiam ją na włosach na minimum 15 minut, najdłużej trzymałam godzinę. Efekty są całkiem niezłe - włosy są ładnie ujarzmione, miłe w dotyku i sypkie po wysuszeniu. Zapach rozmarynu nie utrzymuje się na włosach. 


Spodziewałam się po tej odżywce samych spektakularnych efektów, a szczerze mówiąc, jest zwyczajnie przeciętna. Moim zdaniem dużo lepiej zainwestować te kilkanaście złotych w litrowy słój Kallosa Latte i mieć świetny produkt na kilka miesięcy :) Nie wykluczam powrotu do tej odżywki kiedyś, bo polubiłam jej zapach, ale zdecydowanie nie jest warta tego czasu, który straciłam, szukając jej...

Miałyście tę odżywkę rozmarynową?
Może macie inne odczucia?

P.S. Dziękuję Agnieszce z bloga Zielone Serduszko za wytłumaczenie mi, jak robić ramki w tekście! :)

68 komentarzy:

  1. oj jak ja nie lubię takich odżywek:) mam długie włosy i starczają na 5-6 razy, masakra. ja obecnie olejuję włosy olejkiem kokosowym i majonezu do włosów (tak to się nazywa:P), efekty są bardzo widoczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie moim zdaniem to porażka jest z taką wydajnością...
      Fajnie, że znalazłaś pielęgnację, która odpowiada Twoim włosom :)

      Usuń
  2. Nie znam jej,ale jakoś nie skusze się:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj chodzi za mną ta odżywka. Ale naprawdę jest aż tak niewydajna? :O Trochę czuję się teraz zniechęcona...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No taka prawda... Wiesz, możesz spróbować, bo nie jest zła, ale wydajność zdecydowanie na minus...

      Usuń
  4. O, zaciekawiłaś mnie ramkami :) Napisz więcej, proszę :)))

    Wydajność a raczej brak niestety przemawia na jej niekorzyść, już zaliczyłam przygodę z maską YR która starczyła mi chyba na 5 użyć a nie mam długich włosów. I zanim ją oswoiłam to już się kończyła.

    Skład ma ciekawy, lecz jak trzeba się jej naszukać i nie jest dostępna od ręki to ja podziękuję...
    W grudniu napadnę na SP i zakupię parę rzeczy z Equlibra. Nie będę mówić przez kogo :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się przyłączam z prośbą o wytłumaczenie jak się taką ramkę robi :)

      Usuń
    2. Ja też proszę o tutorial ramkowy :)

      Usuń
    3. Heexx - właśnie mam podobne odczucia - odzywka nie zdążyła się dobrze rozkręcić, a już się kończy... No i dostępność też nie zachęca. No cóż, nie każde eksperymenty wychodzą dobrze ;)
      Z tą Equilibrą to się cieszę, że udało mi się czymś zainteresować :) Będę trzymać kciuki, żebyś znalazła wszystko, co chcesz kupić :)

      Dziewczęta: zacytuję Wam to, co mi Agnieszka napisała, bo lepiej się nie da ;): "Kiedy piszesz nowego posta, masz w okienku edycji dwie opcje do kliknięcia, "Nowy post" i "HTML". Kliknij w "HTML" i w miejscu, w którym chcesz mieć ramkę wpisz < fieldset > TEKST W RAMCE < / fieldset > - bez spacji między znakami, tutaj musiałam tak, bo inaczej komentarz by się nie dodał. Następnie wróć do "Nowy post", a ramka powinna być już na miejscu :)"

      Miłego ramkowania :*

      Usuń
    4. O, będę próbować :)))akurat mam gotowy tekst.

      Equlibrą skutecznie mnie zaraziłaś :) Poczytałam trochę o firmie i jak nie w SP to zamówię wcześniej via net i zabiorę ze sobą :D

      Czasami tak bywa, że trzeba wypróbować na własnej skórze. Dosłownie :)

      Usuń
    5. Ja dzisiaj spróbuję..
      M..czy TY ...nooOOO wiesz???

      Usuń
    6. Dziękujemy za czytelną instrukcję, na pewno z niej skorzystam :)

      Usuń
    7. Próbuj Esku! :) O co chodzi, nie ogarniam? ;>

      raise - nie ma za co :)

      Usuń
    8. ale bajer z ta ramką :D
      teraz czuje sie taka mądra :D

      Usuń
    9. Znam to uczucie ^^
      Ja dziś będę ogarniać formularz, może jeszcze zmądrzeję ;P

      Usuń
    10. ja formularz już umiem :D mądraaaaaa Aswertyna :D

      Usuń
    11. Udało mi się, ale jestem szczęśliwa :D Teraz tylko formularz i będę czułam się guru interneta :D

      Usuń
    12. Gratuluję! :) Ja wczoraj ogarnęłam formularz, czekam na nowe wyzwania :D

      Usuń
  5. Nie znam firmy:( pierwszy raz widzę i czytam :), szkoda, że wydajność słaba ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety skład ją dyskwalifikuje w moich oczach , wiem że teraz panuje trend aby patrzeć na skład całościowa ale gdy ja widzę tak 1 paskudny składnik disodtium edta to razu jestem na NIE .

    OdpowiedzUsuń
  7. firmy nie znam, odżywki nie znam ale jak wykończę to co mam to zdecydowanie kupuję oilmedicę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skład i obietnice zachęcają do zakupu, ale średnie rezultaty i słaba wydajność sprawią, że raczej sobie daruję ten zakup :) Dzięki za ostrzegawczą recenzję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co :)
      Warto się przestrzegać, przynajmniej ktoś zaoszczędzi sobie pieniędzy i czasu :D

      Usuń
  9. a zapowiadała się tak pięknie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam od groma odżywek do włosów - tak więc mówię pas :) tym bardziej że średnio średnia :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj nie lubię takich odżywek, które działają tylko nałożone w dużej ilości...

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak dla mnie odpada z powodu składu...:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz widzę tą odżywkę, na początku jak zaczynałam przygodę z włosomanią to czytałam namiętnie Anwen, jednak wiele polecanych " super rzeczy " nic u mnie nie robiło, w końcu zaczęło mnie wkurzać ślepe podążanie za nią , już dobrze od roku jej nie odwiedzam, sama jestem sobie włosowym góru hi hi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Foreverglam - towszystko zalezy od tego, jakie włosy masz przecież :) To, co sprawdza się u Anwen, nie zawsze się sprawdzi u Ciebie i na odwrót, włosy są bardzo różne i czasami wybredne ;)

      Usuń
  14. 200 ml na sześć (siedem w porywach) użyć? W życiu nie miałam tak niewydajnego kosmetyku :/ Moje włosy są bardzo wybredne i uciążliwe, niestety.
    Dobrze, że ona taka kiepsko dostępna, nie kupię choćby przez przypadek :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem w szoku... Miewałam niewydajne, ale żeby aż tak?...
      Megdil kochana, Twoje włosy są piękne, nie wierzę, że sprawiają Ci trudność ;>

      Usuń
    2. M., kondycja moich włosów bardzo się polepszyła w ostatnim czasie (regularnie nakładany olej argannowy + JMO <3), ale do zdrowego ideału na całej długości im daleko :)

      :*

      Usuń
    3. Ależ narzekasz ;> Napawdę nie masz na co!
      Ale znam to z autopsji, bo moje włosy też nie wyglądają najgorzej, ale traktuję je jakby były jednym wielkim kołtunem ;)

      Usuń
  15. Masz rację, że jest bardzo niewydajna i warto zainwestować a mieć coś na dłużej. Każdy ma inne włosy w sumie, może u innych lepiej się sprawdza, ale ja nie wiem bo nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokłądnie, można lepiej zainwestować te kilkanaście złotych :)

      Usuń
  16. przypomina mi trochę odzywki Alverde, też jakoś tak dziwnie wsiąkają we włosy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam porównania, bo jeszcze nie miałam nic z Alverde...

      Usuń
  17. ciśnie się na usta 'o mój rozmarynie rozwijaj się'.. czy jakoś tak :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿

      hahaha popieram ;D
      Swietny blog!

      Usuń
    2. Haha, macie rację Dziewczyny! ;)

      Usuń
    3. lol, Marti :D

      Usuń
  18. no to smuteczek. najgorzej z tą wydajnością, nic mnie tak nie wkurza jak kosmetyki, które kończą się, zanim zdążyły się zacząć. zawsze wtedy myślę sobie, że powinni je po prostu sprzedawać w dużo większych objętościach, skoro są takie niewydajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zła...
      No mogliby sprzedawać więcej, mogliby, może wtedy wystarczyłaby choć na miesiąc ;P

      Usuń
  19. Pierwszy raz widzę i wiem, że nie warta całego zachodu :P

    OdpowiedzUsuń
  20. A była na mojej liście zakupów a teraz to nie wiem czy chcę ją mieć. Mam krótkie włosy bardzo więc może u mnie starczyłaby na dłużej ale są mega zniszczone i nie wiem czy da sobie z nimi radę. Hmm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też jej długo szukałam, teraz wiem, że nie było warto ;) Pewnie Tobie wystarczyłaby na 2 razy tyle, co mi.
      Wiesz, możliwe, że na innych włosach odżywka będzie zupełnie inaczej działać...

      Usuń
    2. Na pewno kiedyś ją przetestuję, teraz mam akurat inne plany włosowe, ale będę o niej pamiętać bo skład ma ok

      Usuń
    3. Jestem ciekawa, jak się u Ciebie sprawdzi no i jak będzie z wydajnością ;)

      Usuń
  21. Nie znam. A co do ramek fajny pomysł będę ćwiczyła na swoim blogu mam nadzieje że się uda :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj ja tam marnotrawie oleje, nie wiem czy je przez palce przepuszczam czy co, ale zuzywam w ekspresowym tempie ;/

    D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz długie włosy, więc nic dziwnego ;)
      Mi oleje starczają na bardzo długo, bo zazwyczaj nie daję na włosy więcej niż 2 łyżki stołowe oleju :)

      Usuń
  23. Oj ja tam marnotrawie oleje, nie wiem czy je przez palce przepuszczam czy co, ale zuzywam w ekspresowym tempie ;/

    D

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj ja tam marnotrawie oleje, nie wiem czy je przez palce przepuszczam czy co, ale zuzywam w ekspresowym tempie ;/

    D

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj ja tam marnotrawie oleje, nie wiem czy je przez palce przepuszczam czy co, ale zuzywam w ekspresowym tempie ;/

    D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)


Proszę o kulturę wypowiedzi, komentarze obraźliwe oraz reklamowe będą usuwane.