Cześć :)
Dziś przychodzę do Was z nietypowym lakierem do paznokci. Nietypowym z dwóch powodów. Po pierwsze jest to ciemny lakier, a w lecie wszyscy zazwyczaj stawiają na pastelowe, jasne kolory, a po drugie dlatego, że jest to lakier z drobinkami - a ja za takim wykończeniem nie przepadam. Mam w swojej kolekcji kilka [ wydaje mi się, że około 5 sztuk ] lakierów z shimmerem, za którymi napawdę przepadam i bardzo lubię to, że zawierają drobinki. Fakt, maluję nimi paznokcie rzadko, ale jak już mnie najdzie ochota, to mam po co sięgnąć :)
Lakier z Deborah to mój jedyny lakier z tej firmy, należy do serii Shine Tech, czyli ma za zadanie ślicznie błyszczeć. Co do samego koloru - jest to ciemny granat z wielką ilością drobniusieńko zmielonego niebieskiego brokatu - cudo. Nie mam oporów przed noszeniem ciemnych kolorów w lecie, jakoś nigdy nie rozgraniczam lakierów na pory roku i maluję panzokcie tym, na co akurat mam ochotę :)
Lakier posiada numerek 35, jest bez nazwy, a szkoda, bo ja lubię nazwy lakierowe [ zwłaszcza te Essie i OPI - są czasem bardzo zabawne! ]. Mieści się w kanciastej buteleczce o pojemności 8,5 ml, pędzelek umieszczony jest w poręcznym trzonku, jest wąski, ale przez to można prezycyjnie nim operować koło skórek, co w ciemnych lakierach jest ważne. Kupiłam go już dawno temu, na promocji w Hebe za 9,99 zł.
Na paznokciach standardowo dwie warstwy, choć po jednej już całkiem nieźle wygląda, na górę top coat Sally Hansen Insta Dri - to debiut tego topu na moich panzokciach :) Całość przepięknie się błyszczy, widać to było nawet bez topu, bardzo mi się ten efekt podoba :)
Manicure wytrzymał na moich dłoniach niecałe 4 dni, zmyłam go przed sobotnią wizytą u przyjaciółki, tylko datego, że mi się znudził, bo całkiem nieźle się trzymał, końcówki były lekko przetarte, ale nie rzucało się to w oczy.
Jak się Wam podoba taki ciemny shimmer? Lubicie?
I jak Wy wybieracie lakiery? Pod względem pór roku czy własnego widzimisię? ;)
Bardzo fajny :) Ostatnio właśnie poszukuję lakieru w odcieniu ciemnego granatu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten przypadłby Ci do gustu :)
UsuńMam podobny odcień z Essie i też go bardzo lubię mimo, że tak jak Ty jestem fanką kremowego wykończenia. Moim zdaniem granaty prezentują się ciekawiej z lekkim shimmerem. Mają wtedy taką głębię jak niebo nocną ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie - niebo nocą - świene porównanie :)
UsuńJak się nazywa Twój Essiak?
Midnight Cami, jest naprawdę rewelacyjny :)
UsuńPapatrzyłam w internetach - jest rzeczywiście piękny! :)
UsuńJa właśnie lubię ciemne kolory zdecydowanie bardziej latem bo moje dłonie nie są takim jednym wielkim siniakiem jak zimą ;) Zimą stawiam zdecydowanie na jaśniejsze kolory :D
OdpowiedzUsuńO widzisz, to nietypowe podejście :)
UsuńCiemne kolory preferuję tylko w sezonie jesienno-zimowym :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJa nie rozgraniczam ;)
Kolor prezentuje się bardzo mrocznie i elegancko:)
OdpowiedzUsuńDokładnie taki jest :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńładny kolor, cudnie wybielił ci skórę :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJa zawsze blada jestem, ale fakt, ten kolor to jeszcze podkreslił ;)
Super kolor! bardzo lubię takie :) Dawno nigdzie nie widziałam nic z Deborah, dlatego fajnie jest zobaczyć mało docenianą firmę.
OdpowiedzUsuńJa też nie stosuję żadnego podziału, po prostu maluję takimi kolorami jakie lubię i na które mam ochotę.
Ja też czasem mam ochote na taki mrok na paznokciach ;) Deborah jest całkiem ciekawą firmą, ale kiepsko z dostępnością - wiecznie prawie pusta szafa z tymi samymi resztaki w drogerii w Galerii Krakowskiej nie zachęca do zakupu, a w Hebe, gdzie kupiłam ten lakier, innych rzeczy nie mają, a szkoda...
UsuńCzyli mamy podobnie :)
Bardzo mi się podoba ten kolor :)
OdpowiedzUsuńale głęboki i nasycony , jak noc styczniowa ;) i cena super , teraz już pewnie takiej nie uświadczy , byłam w Hebe i drożyzna !
OdpowiedzUsuńDokładnie, jak noc :)
UsuńTrafiłam wtedy na promocję, teraz są po 20 zł...
No nie, szkoda że nie przycięłam go będąc w sobotę w Hebe ;] Takiego koloru szukam!
OdpowiedzUsuńJuż nie jest na promocji, ja go już kilka miesięcy temu kupiłam... Teraz jest po 20 zł :)
UsuńNie znałam tej marki lakierów :) Kolor bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa miałam wcześniej jakis lakier już od Deborah :)
UsuńMi też się podoba :)
Super lakier, ale nie wpadł mi do tej pory w oko
OdpowiedzUsuńZ dostepnością szaf Deborah jest dość kiepsko, może dlatego.
UsuńŁadny kolor, ja lubię takie ciemne na imprezy :D
OdpowiedzUsuńJa nie tylko na imprezy ;) u mnie to zalezy od humoru głównie ;)
UsuńPięknie ten ciemny lakier prezentuje się na paznokciach! Kolor jest niesamowity, taki nieco elegancki :-)
OdpowiedzUsuńPrawda? też mam wrażenie elegancji :D
UsuńLubimy! :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię bardzo lakierkowe nazewnictwo:)
OdpowiedzUsuńKolorek pierwsza klasa:)
Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama :D
UsuńDzięks :*
nie lubię takich ciemnych lakierów ale ten jest boski! :D
OdpowiedzUsuńJa gustuję w ciemnych lakierach, ale fakt, ten zdecydowanie zachwyca wśród innych
Usuń