Hej :)
Jak Wam minął długi weekend?
Dziś post lakierowy, bo jakoś nie mogłam zmobilizować się do pisania recenzji ;) Te kilka dni spędziliśmy w domu, leniąc się ;) Troszeczkę ruszyłam magisterkę, nadrobiłam serialowe zaległości i posprzątaliśmy dom, przeplatając to wszystko psimi spacerami :)
Mam nadzieję, że spodoba się Wam takie typowo wakacyjne paznokciowe połączenie kolorystyczne, mnie od razu rozwesela.
Udział biorą: Astor z serii Mikado o numerku 070, Dior Acapulco oraz Sally Hansen Insta Dri.
Każdego koloru położyłam 2 warstwy, z tym, że Diorowy żółtek solo potrzebuje do 3 warstw, żeby dobrze złapał. W tym przypadku położony jest na nudziakową bazę [ po prostu jestem leniem i nie chciało mi się zmywać porzedniego lakieru ;) ]. Efekt utrwaliłam wysuszaczem z Sally Hansen, który jak na razie świetnie się u mnie sprawdza :)
Dior Acapulco pochodzi z letniej kolekcji 2012 i jest naprawdę żarówiastym kolorem :) Lakier ma 10 ml, szeroki pędzelek i fajny patent ze ściąganą zakrętką [ pokazywałam tutaj ]. Nakłądany umiejętnie, nie smuży.
Astor 070 to smerfny niebieski - niesamowicie lubię ten kolor :) Buteleczka ma 6 ml i wąski, ale przyjemny w obsłudze pędzelek. Nie smuży, nakłada się równomiernie.
Jak się Wam podoba takie połączenie kolorów? Mi bardzo! I tylko brakuje mi do tego wakacji w jakimś ciepłym kraju i drinka z palemką :D
Jak spędziliście długi weekend? Piszcie :)
Ładny masz kształt paznokci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńuwielbiam to zestawienie kolorów, a na paznokciach wygląda szałowo!
OdpowiedzUsuńMi też się podoba takie połączenie :)
UsuńDzięki Agato!
Ależ pięknie wyglądają razem te lakiery *.* , nie widziałam jeszcze tak ślicznego żółciaka :D, cudne pazurki :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńTo zdecydowanie najlepsza żółć, jaką mam i widziałam w sklepach :)
Dzięki :*
Oba kolory mnie urzekły! Idealne na lato! :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńSuper wygladaja razem, czyli sally hansen instant dri daje rade ? Fajnie:) szukam wysuszarkk wlasnie :)
OdpowiedzUsuńDaje radę i to bardzo dobrze :) Wydaje mi się, że będzie dłużej służył niż Seche Vite, bo jest bardzo rzadki, wię chyba nie zgęstnieje tak szybko :)
Usuńale super wyszło :) PS. zaprosiłam Cię do akcji "szukamy maseczki idealnej" - szczegóły u mnie na blogu :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńP.S. Odpisałam u Ciebie :)
Jakie fajne żywe kolorki :D
OdpowiedzUsuńpołączenie tych dwóch kolorów bardzo mi się podoba :) dior ma bardzo ładny odcień :) długo nie mogłam przekonać się do tego koloru, aż połączyłam piasek lovely z żółtkiem od essence :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Cieszę się :)
UsuńJa mam kilka żółtyh lakierów, ale ten Dior jest najbardziej intensywny :)
sam pisaek z lovely bardzo mi się nie podobał, ale może w połączeniu z innym wygląda ładnie, pokazywałaś u siebie? :)
jeszcze nie :) czeka na swoją kolej :)
UsuńTo będę śledzić :)
Usuńpiekny jest te astor :)
OdpowiedzUsuńWiem ^^
UsuńAcapulco jest FE-NO-ME-NALNY!!!!!!! To taki ciepły kanarek, czy kwestia zdjęć/aparatu? Pytam się, bo bardzo długo szukam takiego odcienia i jak na razie nic mi nie wpadło w oczy :(
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńHexx, on na żywo wygląda dokładnie tak, jak na zdjęciach w buteleczce. Na paznokciach troszkę mi ściemniał kolor, bo nakładałam na beżową bazę, ale to nieznaczne ściemnienie jest. Reczywisty kolor udało mi się na zdjęciach buteleczki uchwycić :) Zresztą polecam ogądnięcie innych zdjęć, będziesz mieć porównanie :)
Wolałam się dopytać :) bo już parę razy zaliczyłam wpadkę, jednak monitor czy sam aparat ma ogromne znaczenie. No i wiem, że niektóre kolory niestety nie współpracują tak jak należy ;))
UsuńSzkoda, bo na pewno już go nie dostanę a płacić więcej niż na to zasługuje nie lubię :P
Jasne, rozumiem :)
UsuńNo pdejrzewam, że już niestety nie będzie dostępny... Jak mi się znudzi, to Ci oddam ^^
:))))
Usuńbardzo fajne połączenie :) bajeczne paznokcie :)a jak się sprawdza SH? mam ochotę go kupić
OdpowiedzUsuńPati - dziękuję! :))
UsuńCałkiem nieźle się sprawdza u mnie :) szybko wysusza lakier, nie ściąga go na brzegach i wydaje mi się, że nie zgęstnieje tak szybko jak Seche Vite, bo ma rzadszą konsystencję :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPo raz trzeci: Proszę o czytanie informacji przy komentarzach - wyraźnie napisane jest, że nie życzę sobie zostawiania adresów stron www. Jeśli będę chciała, sama go znajdę.
Usuńjejciu, jakie piękne kolory!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńAle masz ładne pazurki - na pewno przydają sie przy mizianiach Kebsa:)))))
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie kolorów - radio Zet byłoby zachwycone hehehe:D
Esy - dziękuję :) Oj przydają się, przydają, zwłaszcza do drapania za uszkami ;)
Usuńhaha, możliwe ;)
Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo! :)
Bardzo się cieszę :)
UsuńNie było mnie chwile, a Tobie paznokcie urosły jak szalone! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie :))
No całkiem dobrze im idzie, w końcu znalazłam coś, co na nie podziałało ;)
Usuń:)
W takim razie bardzo się cieszę :) u mnie Eveline nadal spisuje się dobrze :)
UsuńU mnie Nail Tek II przez 2 lata działał, ale przestał i musiałam szukać na nowo... Oby Tobie się tak nie stało ^^
UsuńMam nadzieję, że u mnie tak nie będzie :D
UsuńOby nie! :)
UsuńAle fajne połączenie kolorystyczne. Bardzo optymistyczny manicure :)
OdpowiedzUsuńMi się z wakacjami kojarzy ^^
UsuńAcapulco - sama nazwa zachęca :D Świetny!! A w połączeniu z kobaltem mnie również rozweselił :D
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńMi zawsze przychodzi do głowy ta stara piosenka, jak patrzę na ten żółty lakier ;)
mi tez przyszla i musialam posluchac:)))
Usuńhaha, tez słuchałam na YT ;P
UsuńAcapulco my love!! tylko, ze teraz zycza sobie za niego duuuze funciaki/zlotowy :(((
OdpowiedzUsuńNo niestety tak to bywa z limitowankami...
UsuńAle fajne połączenie :D Ten żółty mi się podoba ^^
OdpowiedzUsuńŻółty śliczny, taki kurczaczkowy :D
OdpowiedzUsuńNa Wielkanoc się przyda ;)
UsuńMi się bardziej podoba niebieski ale żółty też ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, kwestia gustu :) Ja lubię obydwa :)
Usuń