Hej :)
Na Dzień Dziecka post o moim psiaku. Psiak zwie się Kebab :)
Krążył swego czasu taki TAG o zwierzakach, będę bazować na pytaniach z niego ;)
Kebab jest labradorem biszkoptowym. Ma teraz 8 miesięcy i waży już ponad 26 kg, czyli mały bydlaczek z niego ;)
Decyzja o kupnie była dość spontaniczna. Pewnego dnia na fb krążyła informacja, że ktoś chceoddać za darmo szczeniaki labradora. Niestety okazało się, że to na drugim końcu Polski...
I zaczęliśmy przeglądać lokalne ogłoszenia w internecie. Znaleźliśmy niedaleko pana, który miał szczeniaki do sprzedaży. Pojechaliśmy na spotkanie. Umówiliśmy się na parkingu Biedronki ;) Pan otworzył bagażnik, tam były 2 pieski, Kebsik wyszedł pierwszy do mnie, więc jego kupiliśmy. Generalnie jechaliśmy tylko obejrzeć, ale jak zobaczyłam te małe białe cuda, to nie mogliśmy wrócić z pustymi rękami... I tak oto Kebab stał się wcześniejszym prezentem na nasze wspólne 2 lata z moim chłopakiem :) Najlepszym prezentem na świecie :D
Kebab bardzo nie lubi, kiedy zakładamy mu na pyszczaka materiałowy kaganiec [ np jak wychodzimy z domu ], zastyga wtedy bez ruchu i patrzy na nas wzrokiem męczennika ;) Uwielbia być miziany po brzuszku i kiedy pogłaszczę go jak śpi, od razu wywraca się na plecy i człowieki muszą drapać, nie ma lekko ;)
Pamiętam, jak miałam niesamowicie bolesny okres kilka miesięcy temu i leżałam zwijając się z bólu, a Kebab przyszedł do mnie i położył się koło mnie w pozycji na łyżeczki i leżał tak prawie godzinę :)
A z ciekawych rzeczy, to staramy się dbać najlepiej, jak potrafimy o naszego psiaka [ śmiejemy się, że je lepiej niż my, bo ma karmę z ryżem i jagnięciną ;) ] i np do 5 miesiąca nosiliśmy go na rękach po schodach na 3 piętro, bo ta rasa jest narażona na problemy ze stawami przt nadmiernych obciążeniach. Na początku było ok, bo wazył niecałe 8 kg, w 5 miesiącu to było już ponad 18 kg ;) Czego się nie robi dla zwierzaka ;)
A teraz kilka zdjęć Kebsika :)
Pierwszy tydzień. Kiedy wysłałam to zdjęcie mojej Mamie, która nie wiedziała, że kupiliśmy psa, od razu się zakochała ;)
Zaspane niecałe 8 kg :)
Wszedłem na łózko, jestem dumny :D
Pierwsza kąpiel. Było ciężko ;)
Mokrzak po kąpieli
Ulubiony fotel na starym mieszkaniu.
Kebab lubi siedzieć z jedną łapką podwiniętą ;)
Wygrzewanie!
Leń!
Pakowanie do przeprowadzki, piłeczka musi być!
Sprzed kilku dni - Kebab ala Biała Dama ;)
Wczorajsze - śpi jak sarenka ;)
Z serii przysmaki: Kebab u - wiel - bia wylizywać kubeczki po jogurcie naturalnym.
Spanie w pozycji "na fokę" ;)
A Wy macie zwierzaki? Pokazujcie, uwielbiam oglądać zwierzęce pociechy :D
Ale słodziak i jakie ma pyszne imię ;D
OdpowiedzUsuńWszystkie małe psy są według mnie słodkie. Z wiekiem im to zostaje lub nie ;D Twój jest nadal uroczy.
OdpowiedzUsuń^^
UsuńSłodki psiak, widać, że trafił do szczęśliwego domku :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńmam Brusie, ktora tak samo probuje wyjrzec przez okno, jak Twoj Kebab :)))) szkoda tylko, ze nie chce sie kapac :P
OdpowiedzUsuńno bo chodnik trzeba mieć pod kontrolą ;) u nas pierwsza kąpiel to była masakra- wszystko i my mokre na amen ;P teraz jest już spokojniejszy :)
Usuńale wielkolud :D i ma wspaniałe imie!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńAle słodziak:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChyba bym go zadusiła z miłości! :D
OdpowiedzUsuńNo ja zcasem muszę się bardzo hamować ;)
Usuńja mam 8 latka Labka Neo:) kocham.... a Twoj jest uroczy, przypomina mi sie "dzieciństwo " mojego:) mimo tego, że ma juz tyle lat szaleje jak młodziak:)
OdpowiedzUsuńLabradory są zawsze szczęśliwe, uwielbiam to w moim psiaku, zawsze chętny do zabawy, daje się przytulać bez protestów i bawiłby się non stop ;)
UsuńKebab - nareszcie :) jest przeuroczy - domyślam się że trochę łobuzuje co;) Moja sunia najbardziej na świecie kocha Labki :))
OdpowiedzUsuńObiecałam Ci, więc jest :D
Usuńłobuzuje bardzo, wczoraj robiliśmy imprezę u nas i przez godzinę przygotowywałam mini kanapeczki, zrobiłam 3 talerze. Jak poszłam suszyć włosy, Kebs się do nich dobrał i nie został nawet okruszek... przynajmniej jemu smakowało ;P
My niestety mamyproblem z dobraniem towarzysza do zabawy, bo inne psy albo szczekają na Kebaba od razu, albo są za stare / za małe, żeby z nim poszaleć...
Pewnie z Bellą by roznieśli system ;)
Oj Magda - roznieśli by mieszkanie :)) To takie same żarciochy, papuchy, pogodne i kochane psiaki - które ZAWSZE chcą jeść, bawić się i spać - najlepiej wszystko na raz :*
UsuńDokładnie! Uwielbiam to, że Kebs jest zawsze pozytywnie nastawiony :) ostatnio czytałam gdzieś, że były badania, które udowodniły, że psy dzielą się na pesymistów i optymistów, nasze zdecydowanie należą do tej drugiej grupy :D
Usuńprzecudowniak :)
OdpowiedzUsuńpsie marzenie mojego męża :)
imię wygrało wszystkie nagrody ;)
haha dziękuję :)
Usuńimię się wszystkim podoba, w naszym nowym mieście, gdzie mieszkamy nieco ponad miesiąc, rozpoznają już nas po psie ludzie na ulicy, których ja nigdy nie widziałam ;P
Świetny jest! :)
OdpowiedzUsuńcudowny psiak, a jego imię jest bardzo oryginalne ;0
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńUwielbiam labradory i golden retrivery - są słodkie! Chciałabym mieć takiego psiaka dla towarzystwa dla mojego słodziaka :) Mam psa, wymieszanego yorka ze shih-tzu.
OdpowiedzUsuńNa pewno by się świetnie razem wybawiły ;)
UsuńPrzecudowny. Ma wiele wspólnego z moim Messim ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo fajny piesek,kiedyś takiego chciałam ale nie miałby się nim kto zajmować :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki :)
UsuńJest to odpowiedzialność, wiadomo :)
Ostatnia i dwie pierwsze fotki mega urocze :) muszę zrobić ten tag i u mnie ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się :) zrób, chętnie zobaczę Twojego zwierzaka :)
Usuńhaha a'la biała dama - wygrywa :D
OdpowiedzUsuń:D
Usuńza to firanka przegrywa ;)
Prześliczny Kebab! Mój też uwielbiam jogurty :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) On jak tylko usłyszy, że otwieram lodówkę, to leci sprawdzić, czy może jogurt ;)
Usuńo mój boziu, jaki on jest piękny *___*
OdpowiedzUsuńno nie? :D
UsuńCudny jest ten Twój Kebabik :D Nasz psiak też ma lepiej od nas, jest strasznie rozpieszczony - niestety ;) A kubeczki wylizuje chyba po wszystkim ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńjaki piękny! mi się marzy od zawsze biszkopcik, ale tutaj sobie na psa nie możemy pozwolić.. za często latamy do PL i nie byłoby co z psiakiem biednym zrobić :( mamy więc kota ;) ale jak do PL kiedyś wrócimy, to biszkopt będzie na pewno! :) obecnie zadowalam się czarnym labradorem u siostry i beaglem u rodziców :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNo tak, pies to jednak pewnego rodzaju "uwiązanie", ale kicia też jest super, ja niestety mam alergię na koty ;(
nie przypomina mi kebaba do jedzenia ;P ale psiak fajny :) mój chłopak też ma labradora, a właściwie labradorkę, Dianę :) te piechy rosną jak na drożdżach :D i to prawda z tymi stawami i biodrami, Kebab musi dużo biegać w życiu, żeby mieć wszystko ok z nimi.
OdpowiedzUsuńNo do jedzenia zdecydowanie nie ;)
UsuńOj rosną mega szybko, trzeba przyznać :)
Przesłodki! I to imię :)))
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńKebab - genialne imię! :D Mój jak widzi kubki po jogurtach, to aż ciężko wzdycha - żeby zwrócić na siebie uwagę. ;]
OdpowiedzUsuńHaha, niezły ma sposób! :)
Usuńjejku jaki slodki :) labradory są takie smieszne :D rozwalilo mnie to zdjęcie ala biała dama i to z kubeczkiem od jogurtu :) haha :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Kebab wywołał uśmiech na Twojej twarzy :))
Usuń