Cześć :)
Jako, że byłam na święta w rodzinnym mieście, nie mogłam przepuścić okazji, żeby dziś nie zajrzeć do mojego ulubionego zielarskiego sklepu ;)
Zakupy są zrobione na szybkości, bo musiałam się sprężać czasowo - mój chłopak przyjechał po mnie wcześniej niż ustalaliśmy ;)
Oto moje mini łupy:
- Herbal Care Farmona, kremowa emulsja do higieny intymnej rumiankowa - bardzo lubię produkty z tej linii Farmony, mam nadzieję, że ta emulsja się dobrze sprawdzi. Zapach ma śliczny - prawdziwy rumianek :) cena: 6,90 zł
- LRP Lipikar oliwka myjąca - moja Babcia kupiła sobie balsam do ciała, a olejek dostała w prezencie, a że nie lubi takich specyfików, przypadła mi w udziale [ oliwka, nie Babcia ;) ].
- Green Pharmacy olejek łopianowy ze skrzypem polnym - na wypadanie włosów, mam nadzieję, że da radę :) przeleję go do buteleczki z atomizerem cena: 5,50 zł
- Calcium Pantothenicum - na wzrost włosów i poprawę ich kondycji. Mam nadzieję, że pomoże :) cena: 8,20 zł
Miałyście któryś z tych produktów?
I jak tam Wasze pierwsze zakupy kwietniowe?
:)
Green Pharmacy lubię. Najbardziej za ich krem do rąk (mam aloesowy) i oliwkę do masażu (moja wersja jest rozgrzewająca), która niedługo przetestuję pełną parą.. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czy CP u Ciebie działa. Póki co mam Silicę i różnic nie widzę w niczym oprócz paznokci..
Też jadłam Silicę, ale niestety efektów nie dała :/
Usuńja z Green Pharmacy strasznie lubię różane masło do ciała :) mają też inne warianty zapachowe, na pewno ich spróbuję :) Z CP to dopiero po ok 3 mies stosowania będzie coś widać o ile w ogóle pomoże ;)
UsuńJa zamierzam kupić sobie w najbliższym czasie Calcium Pantothenicum ;)
OdpowiedzUsuńsłyszałąm dużo dobrego, więc mam nadzieję, że pomoże :D
UsuńJa miałam CP stosowałam 3 miesiące. Efekty były. Miesięczny przyrost włosów średnio u mnie to 4 cm więc nieźle podziałał:) Co do olejku ja mam z czerwoną papryką i także jestem bardzo zadowolona.Gdzieś na blogu mam recenzję jednego i drugiego jakby Cię interesowało:)Polecam jeszcze sławny jantar do którego teraz po przerwie wracam i loton eliksir ziołowy:)
OdpowiedzUsuńooo, to będę czekać na mój przyrost :D
Usuńpoczytam recenzje, dzięki :)
jantar już miałam, ale niestetyjedna butelka starczałą mi na niecały tydzień i cała 3 tyg kuracja dość drogo mnie wyszłą, więc już nie wrócę...
Szczerze mówiąc nie miałam nic z Green Pharmacy hmm ciekawe dlaczego:) ciekawi mnie ich asortyment:) ojjj nie lubię zakupów pod presją czasową heeh:)
OdpowiedzUsuńmają naprawdę ciekawe i niedrogie rzeczy, polecam :)
Usuńjakbym nie była pod presją, to podejrzewam, że byłyby większe łupy ;)
Lipikar jest świetny:)też go dostałam jako gratis do balsamu:)
OdpowiedzUsuńciekawe zakupy, mi jakoś nigdy nie jest po drodze do zielarskiego mimo, że mam go pod domem :) a moje zakupy kwietniowe leżą i kwiczą, mam długaśną listę i nie wiem od czego zacząć a jestem pod niezłą presją czasu, bo większość jest na konkurs :D
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam
http://mjsmakeup.blogspot.com
ja zazwyczaj też nie odwiedzałam zielarskich, ten mój odkryłam przypadkiem :)
Usuńjak wytestujesz to napisz coś więcej o tym Calcium Pantothenicum, ja walczę z moimi przesuszonymi włosami :)
OdpowiedzUsuńnominowałam Twój blog do wyróżnienia, jeśli chesz wziąć udział w zabawie to zapraszam do mnie na bloga, tam w poście są pytania i zasady :)
wydaje mi się, że jeśli masz przesuszone włosy, to trzeba też walczyć od zewnątrz ;) polecam żel lniany :)
UsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńto może zaciekawią Cię recenzje, jak je kiedyś napiszę :D
UsuńNie znam żadnego z tych produktów, ale mam nadzieję, że u Ciebie się sprawdzą :) Miłego używania :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńLRP Lipikar oliwka myjąca - dobra ale mało wydajna
OdpowiedzUsuńszkoda...
UsuńJa miałam tylko calcium ;p pierwszy raz widzę ten rumiankowy żel do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńi widziałaś efekty zazywania?
Usuńdla mnei ten żel to też nowość, dlatego wzięłam ;)
na ten płyn do higieny intymnej narobiłaś mi ochoty:) ciekawe czy u mnie w zielarskim go dostanę:)
OdpowiedzUsuńFarmona niestety nie jest wszędzie dostępna, a szkoda, ale w zielarskim powinna być :)
UsuńNie znam tych produktów, ale olejek łopianowy mnie bardzo zainteresował :)
OdpowiedzUsuńwczoraj nałożyłam go na włosy pierwszy raz, mam nadzieję, że będą efekty :)
UsuńBardzo bym chciał mieć taki sklepik w okolicy :)
OdpowiedzUsuńto fajna alternatywa dla wszędobylskich rossmanów :)
Usuńo też lubię takie zielarskie sklepiki ;) Ostatnio dokupiłam olejek arganowy bo już miałam na wykończeniu.
OdpowiedzUsuńsą najlepsze :) olejek też :)
Usuń