Brokatowo, turkusowo i miętowo !

Cześć! :)

Jestem dziś bardzo zmęczona po wczoraj, odbyłam dwie podróże samochodem, pomiędzy nimi obeszłam na piechotę pół mojego rodzinnego miasta, w którym robiłam badania do magisterki, załatwiłam parę spraw. Niestety mamy nieprzeczyszczoną klimatyzację w samochodzie i wczoraj odkryłam, że to przyczyna moich bólów głowy ostatnimi czasy - zawsze, jak gdzieś jadę / jedziemy, źle się czuję po podróży. Tak więc dziś nic odkrywczego, bo ból głowy nie pozwala na wypracowania, ale mam nadzieję, że ciekawego - paznokcie :D


Od czasu do czasu decyduję się na jakieś brokatowe urozmaicenie manicure'u. Ostatnio właśnie miałam taki kaprys, więc wygrzebałam z pudełka z topperami ten oto, który widzicie - turkusowy glitter. Jeszcze nigdy go nie używałam i nie wiedziałam, z czym zestawić. Padło na miętowy lakier. Myślę, że połączenie całkiem udane, prawda?


Wybrałam Mint Candy Apple od Essie, jako kolor bazowy. Położyłam 3 cienkie warstwy tego lakieru, tylko na palcu serdecznym, pod brokat, dałam jedną. Spokojnie wystarczyłyby dwie warstwy, ja jednak mam taką swoją małą paranoję odnośnie prześwitów - nie toleruję ich i sprawdzam pod lampą, czy ich nie widać - stąd 3 warstwy ;)


Turkusowy brokat z W7, niestety bezimienny [ nie potrafiłam go też zidentyfikować za pomocą internetu ], jest częścią zestawu brokatów, który dostałam na Gwiazdkę. Na serdeczne paznokcie nałożyłam 2 warstwy tego brokatu, które wyetsrczyły do pełnego pokrycia płytki.





Ja mam te lakiery na pazokciach już 5 dzień i wciąż trzymają się idealnie, zauważyłam tylko minimalne starcie brokatowych końcówek. Na razie nie myślę o zmywaniu ;)




Jak się Wam podoba takie połączenie? 

67 komentarzy:

  1. Bez brokatu podoba mi się zdecydowanie bardziej! Aczkolwiek na jednym paluszku, to jeszcze nie ma przesytu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj też bez brokatu preferuję, ale od czasu do czasu mnie najdzie ;)

      Usuń
  2. połączenie bardzo dobre. Może się powtórzę ale uwielbiam zdobienia na serdecznym palcu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doniu, ja też lubię serdeczne zdobienia, zazwyczaj właśnie tam dodaję akcenty :)

      Usuń
  3. Lakier Essie bardzo mi się podoba,za brokatami jakoś nie przepadam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja generalnie też brokatów nie lubię, ale czasem można zaszaleć ;)

      Usuń
  4. Mint Candy Apple marzy mi się od wielu miesięcy, a z tym brokatem bardzo fajnie współgra. Nie wiedziałam, że W7 ma tak dobrze kryjące toppery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tez się długo marzył :) I kupiłam go jako pierwszy lakier Essie :)
      W7 ma dość fajne brokatowe lakiery, gorzej niestety ze zmywaniem ;) ale jeszcze o tym nie myślę, będę się martwić za jakieś 2 dni ;)

      Usuń
  5. w opisie pisało że idzie prosto z fabryki, no ale różnie można to tłumaczyć

    OdpowiedzUsuń
  6. nie przepadam za mietówkami, ale ten turkusik owszem owszem :) super pigmentacja tego brokatowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przynajmniej jeden lakier Ci się spodobał :)

      Usuń
  7. Ja ogólnie jestem antybrokatowa ;-) wolę zwykłe wykończenie ale tutaj nawet ładnie wygląda :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj też, ale sa wyjątki od czasu do czasu :)
      Cieszę się, że Ci się podoba :)

      Usuń
  8. Essie mi się podoba bardzo, brokat średnio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że chociaż jeden lakier Ci odpowiada :D

      Usuń
  9. podobają mi się mięty, ale u kogoś. Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne zdobienie ;) Piękny kolor lakieru Essie


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zielony brokat jest bombowy! Za miętą nie przepadam, zupełnie nie pasi do mnie taka gama kolorów.
    Z tymi brokatami ostatnio mam fazę. Kiedyś ich nie trawiłam, a teraz namiętnie się brokacę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mi też szalenie się podoba :)
      Widziałam, że brokat u Ciebie króluje ostatnimi czasy ^^

      Usuń
  12. na moich paznokciach nie ma miejsca dla miety!!!:P nie, nieee, nieee, ale Ty maluj jesli lubisz:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ jesteś anty ;)

      Usuń
    2. eee tam, herbatke mietowa czasem pije:P

      Usuń
    3. Chociaż tyle ;) a gumy miętowe tolerujesz? ;P

      Usuń
    4. toleruje duzo, tylko czasem czegos nie lubie:) gumy jak najbardzej toleruje i lubie:P

      Usuń
  13. ta mięta z essie jest cudowna! :)
    obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajnie razem wyglądają :)podoba mi się :D

    OdpowiedzUsuń
  15. miętka mniam mniam, ja bym jej nie glitterowała, chyba że jakiś prosty szlaczek (wiadomo, całkiem inna koncepcja), ale to dlatego, że uwielbiam miętkę samą w sobie, bardzo estetycznie paznokcie wyglądają w tym odcieniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już tyle razy miałam nieglitterowaną, że zapragnęłam zmiany ^^

      Usuń
  16. Świetne zestawienie;) że też jeszcze nie mam w swojej kolekcji kultowego Mint Candy Apple ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne kolorki, uwielbiam mięte na paznokciach :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. piękny duecik! ten zielonek taki cudnie choinkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podoba mi się to połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. W7 w pewnym oświetleniu ma połysk w kolorze MCA - przynajmniej na moim monitorze :P Podoba mi się!

    I naszła mnie ochota na mani pod znakiem mojej ukochanej miętki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod brokatem jest jedna warstwa MCA właśnie, ale raczej nie prześwieuje, może to kwestia mocnego światła :)

      Nie dziwię się, miętka rządzi zawsze :D

      Usuń
  21. Badania terenowe...;)
    Ładnie to sobie zmalowałaś :) widziałam u mojej szefowej że bardzo ładnie wyglądały dwie miętki w ombre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, dokładnie, musiałam się trochę najeździć za nimi ;)

      Ombre to dla mnie tajemnica, nie ogarniam tego, ale na pewno wyglądało świetnie, bo to ekstra sposób na mani :)

      Usuń
  22. bardzo! ten essiak jest genialny:]

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetnie ze sobą współgrają i też lubię nosić na serdecznym różne pierdółki i brokaty :)
    Doskonale też rozumiem Twoją paranoję z prześwitami, sama wiesz, że 3 warstwy lakieru to u mnie standard :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba :)
      wiem, wiem, miło wiedzieć, że nie tylko ja mam tę paranoję :D

      Usuń
  24. Świetne połączenie, a kolor - genialny! *.*

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak dla mnie takie połączenie, to połączenie idealne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. miętowy to w sumie to już must have na wakacje...;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Caroline, masz rację :) Ten kolor chyba nigdy nie wyjdzie z mody :)

      Usuń
  27. jak długo zmywałaś ten brokat? :P (połączenie piękne)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej najlepsze jest to, że delikatnie podważyłam pilnikiem i wszystko zeszło w 3 kawałkach :D

      Usuń
  28. Kocham miętowe lakierki, też mam kilka w swojej kolekcji, ale ton brokacik to jest tak cudowny, że nie mogę się napatrzeć, idealnie się komponuje z resztą miętowych paluszków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że połączenie przypadło Ci do gustu :)

      Usuń
  29. Super połączenie, też się zastanawiałam ostatnio jak urozmaicić miętowe jabłuszko :)
    Miłego poniedziałku!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. boski ten brokat, mam podbny z avonu, ale nie jest taki nasycony;(
    pozdrawiam i zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  31. piękny kolor tej mięty, tylko dlaczego to Essie ;( Strasznie nie lubię się z tymi lakierami.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)


Proszę o kulturę wypowiedzi, komentarze obraźliwe oraz reklamowe będą usuwane.