Ulubieńcy kwietnia :)

Cześć :)
W kwietniu miałam kilka produktów, do których chętnie wracałam i które dosłownie ratowały mi skórę. 
Końcówka remontu i ciągłe po nim sprzątanie dały się we znaki moim rękom, zmiana wody źle wpłynęła na moją skórę twarzy i ciała, a i włosy pokryte unoszącym się pyłem też nie wyglądały najlepiej.

Oto, co mi pomogło:


1. Krem do rąk Anida wosk pszczeli i olej makadamia - tani krem o genialnym składzie [ olej makadamia już na 2 miejscy w składzie! ] i działaniu - ratował moje łąpki codziennie! Zamawiałam go na DOZie, ale teraz znalazłam i w Naturze.

2. Odżywka lniana do włosów Herbal Care Farmona - mój hit od bardzo dawna, napisałam o niej tu --> KLIK

3. Żel + oliwka pod prysznic bawełniana Lirene - żel pod prysznic o przepięknym, delikatnym zapachu bawełny,  nie wysusza skóry, ładnie się pieni, na pewno nie jest to ostatnie opakowanie.

4. Maska i odżywka do włosów Oilmedica - mieszanka oleju kokosowego z 8 innymi, działa cuda na moich włosach, znakomicie je odżywia i regeneruje, szykuję dłuższą recenzję, a póki co polecam! :)

5. Olejek łopianowy ze skrzypem polnym Green Pharmacy - całkiem niezły olejek przeciwko wypadaniu włosów, stosowałam z przerwami cały kwiecień, jeszcze mi trochę go zostało, faktycznie zahamował wypadanie.

6. Paletka cieni Darks Sleek'a - w codziennym szybkim makijażu stawiam głównie na kreski na oczach malowane kredką i poprawiane ciemnym cieniem - paletka dawała mi możliwość wyboru ciekawych kolorów i można nią wykonać cały makijaż oczu :)

7. Rybki A+E, keratynowe, pod oczy i z koenzymem Q10 od GAL - moja skóra po przeprowadzce zwariowała, stosowałam Effaclar Duo na zmiany, który dość wysuszył mi skórę i zaczęła być tak sucha, jak nigdy. Przez tydzień codziennie stosowałam po 2 rybki A+E na twarz i teraz już widzę poprawę, choć skóra dalej nie wróciła do siebie...Keratynowe rybki nakładam na rzęsy pędzelkiem spiralką, czerwone czasem pod oczy, a pomarańczowe z Q10 na szyję. Przełożyłam jez blistrów do słoiczka.


A jak Wasi ulubieńcy?

36 komentarzy:

  1. fajni Ci ulubieńcy. Kilka produktów na prawdę przykuło moją uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kremem do rąk i maską do włosów jestem bardzo zainteresowana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krem do rąk Anida znam i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam żadnego z tych produktów, rybki świetnie wyglądają w tym słoju, jak żelki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. nad oilmedicą się zastanawiam ale nie wiem czy mi to potrzebne przy mojej niesystematyczności jeśli chodzi o wszelkie maski, oleje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem wcale nie trzeba systematyczności, bo efekty są widoczne po jednym użyciu :) wiadomo, im regularniej, tym lepiej, ale Oilmedica tak czy siak zadziała :)

      Usuń
  6. Żadnego produktu nie znam :) Słyszałam dużo dobrego o tym kremie do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na recenzje numeru 4.
    Olejek łopianowy czeka u mnie aż skończę Jantara, chociaż jak efekty będą zadowalające to skuszę się na kolejne 3 tygodnie wcierania :)
    Dobry pomysł ze słoiczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie :D
      u mnie jantar nic nie dał i dodatkowo był jak dla mnie strasznie niewydajny - jedna butelka starczała mi na tydzień :(

      Usuń
  8. Muszę sobie kupić te rybki :) Fajne mieszkanko dla nich znalazłaś :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, całkiem przyjemnie tam wyglądają :)

      Usuń
  9. Ten krem Anidy bardzo mnie ciekawi, choć wątpię aby udało mi się go upolować ;)
    Polecam Ci jeszcze olejek Ikarov odżywczo-wzmacniający do włosów, ma dużą zawartość rozmarynu, który wspaniale wpływa na porost/wzmocnienie włosów. bardzo sobie go cenię łącznie z Oilmedicą do spółki. Zaczęłam tropić produkty z zawartością rozmarynu i świetnie oceniam także szampon BioKapu. Wkrótce będzie prezentacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli będziesz w PL to wcale tak trudno nie jest :) a zawsze mogę go dla Ciebie zdobyć, jeśli chcesz, bo w mojej Naturze jest go dużo :)

      O, dzięki za polecenie, poszukam go :) z Ikarova miałam raz wodę różaną i była najlepsza ze wszystkich, jakie stosowałam.

      Czekam na wpis o szamponie w takim razie :)

      Usuń
  10. Oilmedica - mnie kusi bardzo ...ale Ci dobrze..ja jestem właśnie przed remontem:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przed remontem to jeszcze nie tak źle - najgorzej jest w trakcie i po ;)

      Usuń
  11. Nie używałam nic z tego, co tu pokazałaś. :) Ja nie mam jakiś szczególnych ulubieńców.

    Przy okazji zapraszam Cię na rozdanie, możesz wybrać wężowy choker. :) Buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja często ma ulubione produkty, do których lubię wracać :)

      Usuń
  12. Dziś postanowiłam bardziej zadbać o swoje włosy i może wypróbuję ten olejek... W ogóle mam ostatnimi czasy coś z tymi olejkami - bardzo je lubię
    Ale wiesz co?? Najważniejsze że remont już za Wami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci Oilmedicę z całego serca - jest naprawdę świetna :) włąśnie szykuję kilka słów o niej :)

      Tak, to jest najważniejsze :) teraz pozostało już tylko doposażanie w drogiazgi, co niesamowicie lubię, bo można nadać każdemu kącikowi niepowtarzalny charakter :)

      Usuń
  13. kocham paletki Sleek <3 :D

    obserwuję i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to moja jedyna na razie, ale niewykluczone, że powiększę kolekcję :)

      Usuń
  14. kurcze, a ja nie mam ulubieńców :) mam tylko fazy na jakieś produkty.. zwykle nowe jak zaczynam testować i się z nimi 'polubiam' :D

    OdpowiedzUsuń
  15. mam wielka chec na ten kremik Anida:)

    OdpowiedzUsuń
  16. właśnie zamówiłam sobie odżywkę z Farmony tylko, że rumiankową - ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi
    i też uwielbiam swoją paletkę Sleeka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rumiankową chętnie bym wypróbowała, ale nie chcę rozjaśniać włosów jeszcze ;)

      Usuń
  17. Słyszałam o tych rybkach już dawno, że świetnie się spisują, więc może warto się na nie skusić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto warto! są tanie a naprawdę skuteczne :)

      Usuń
  18. Krem do rąk Anida mi się marzy. Muszę się wybrać do Natury :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)


Proszę o kulturę wypowiedzi, komentarze obraźliwe oraz reklamowe będą usuwane.