Styczniowe nowości :)

Witajcie serdecznie! :)

Nie robiłam żadnych, w tym ograniczających postanowień noworocznych, ani związanych z kosmetykami, ani ogólnych. Myślę, że po prostu ostatnio zaczęłam rozsądniej podchodzić do tematu wydatków [ również dzięki postowi u Bogusi :) ].Zaczęłam też odkładać sobie pieniądze na dany cel [ opowiem Wam o tym za niedługo, bo spełniłam właśnie to marzenie :) ], do słoika. Świetna metoda, polecam Wam! :)
Tym samym nowości u mnie nie jest wiele, ale są i cieszą :)


Zestaw Dermedic Hydrain3: serum do twarzy i krem pod oczy. Skusiłam się na zestaw kilka dni temu, bo był w bardzo przyjemnej cenie, a na serum miałam ochotę od dawna. Krem pod oczy również się przyda, jest już w użyciu, bo niestety nie mogę się dogadać z kremem Sylveco... Normalnie ceny tych produktów osobno to 42 zł za serum i 25 zł za krem pod oczy, więc wydaje mi się, że niezły interes zrobiłam na tym zestawie ;)
Regenerujący płyn do higieny intymnej Tołpa kupiłam na początku miesiąca w Hebe, za kilkanaście złotych. Jestem z niego zadowolona, bo spełnia swoje działanie i koi skórę, wciąż jednak przyzwyczajam się do jego gorzkiego, ziołowo herbacianego zapachu...


Tutaj raz jeszcze przecenowe zakupy z Natury, za które zapłaciłam niecałe 9 zł ;) Jeśli jesteście ciekawe szczegółów, zapraszam do posta - KLIK.


Tutaj moja część wspólnego rosyjskiego zamówienia z Lipstick And Kids :) Ja wybrałam łopianową maskę Babuszki Agafii i marokański balsam do włosów Planeta Organica. Obok efekt recenzji Lipstick And Kids - Biotyna Puritan's Pride. Łykam od kilku dni, zobaczymy, czy będą efekty :) Ma pomóc na wzrost i wzmocnienie włosów.


Zmywacz Sally Hansen kupiłam z ciekawości, bo był przeceniony w Rosmannie na 10 zł. Pamiętam, że Madziak mi go kiedyś polecała, więc spróbowałam. Rzeczywiście, jest bardzo dobry :) Reszta, czyli żel do mycia twarzy Biały Jeleń, pomadka barwiąca od Bell i płatki kolagenowe pod oczy Purederm to prezenty od Mamy ze wspólnej wizyty w Hebe :)

Znacie te kosmetyki?
Co u Was nowego w styczniu?

127 komentarzy:

  1. Same wspaniałości. Też planuję w najbliższym czasie zakupy rosyjskich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię testować włosowe rosyjskie specyfiki, więc na pewno na tych tu się nie skończy ;)

      Usuń
  2. Płyn z Tołpy mnie zaciekawił, ale nie wiem co z tym zapachem. Racze nie przeszkadzałby mi, bo niebardzo zwracm na takie rzeczy większą uwagę :) Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to możesz spróbować :) Mnie ten zapach trochę denerwuje, ale przyzwyczajam się powoli, działanie go rekompensuje ;)

      Usuń
  3. Najbardziej czekam na recenzje kosmetyków rosyjskich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie będą :) Maski łopianowej użyłam już 2 razy i jestem nawet zadowolona :)

      Usuń
  4. Zestaw Dermedic faktycznie bardzo ciekawy.
    Zwłaszcza serum wzbudza moje zainteresowanie.
    Ja mam na liście zakupowej maskę nawadniającą z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O serum czytałam wiele pochlebnych opinii, więc wzięłam, skoro było w takiej atrakcyjnej cenie :)
      O masce słyszałam, ale mam nawilżającą z Caudalie, któa działa cudownie i nie chcę już eksperymentować ;)

      Usuń
  5. O nie nie, jak możesz pokazywać te zakupy z natury, zazdrość gr. Jestem ciekawa tej łopianowej maski, a tinta w pomadce osobiście nie polecam, totalne dno, nie rozumeim wogóle ideii wprowadzenia takiego produktu, skoro mają świetny tint w płynie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, poszczęściło mi się :) Łopianowej maski użyłam już 2 razy i jestem całiem zadowolona :)
      Tak? A mi się ten tint w pomadce bardzo podoba! ;) Fajnie nawilża i nadaje ładny kolor, nie muszę sięgać po lusterko za każdym razem, świetnie mi się sprawdza :)

      Usuń
  6. Ja w styczniu nakupowałam lakierów :P
    Twoje zakupy bardzo fajne a jestem ciekawa jak sie u Ciebie sprawdzi balsam Planeta organica ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, poszalałaś! ;)
      Jeszcze nie używałam tego balsamu, czeka grzecznie w kolejce :)

      Usuń
  7. Bardzo fajne zakupy, i faktycznie ceny z Natury idealne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem tych rosyjskich kosmetyków ;) Zmywacza z SH i płatków pod oczy jestem fanką już od dawna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę pewnie o nich :)
      Płatki są całkiem fajne, chyba i ja zostanę im wierna :)

      Usuń
  9. Bardzo fajne nowości!
    Te zakupy w Naturze za 9 zł to rewelacja :-)
    Fajny jest ten zestaw Dermedic, lubię serię Hydrain i chętnie zaopatrzę się w to serum :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zakupy z Natury to hit miesiąca :)
      Ja jeszcze Dermedic nie znam, ale mam nadzieję, że polubię.

      Usuń
  10. Faje łupy z Natury :) czasem można tam dorwać ciekawe rzeczy z wyprzedażowego kosza;)
    a ciekawią mnie te rosyjskie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, udało mi się dorwać fajne rzeczy :)

      Usuń
  11. Cóż za ceny kosmetyków z Natury ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że zmywacz przypadł Ci do gustu :) Szkoda, że nic nie wiedziałam o przecenie, ale jeszcze kiedyś go upoluję :))
    Mam ten zestaw z Dermedic i póki co szału nie ma. Mam nadzieję, że u Ciebie sprawdzi się lepiej!
    Buziaki, Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest całkiem fajny i nie śmierdzi tak bardzo, więc polubiłam go :) Wiesz, jeszcze jakieś 2 tyg temu widziałam przecenione te zmywacze, były w cenie na do widzenia, może jeszcze dołapiesz gdzieś?
      Zobaczymy, na razie w użyciu mam krem pod oczy i jest nawet okej :)

      Usuń
    2. No co Ty? Będę się rozglądać :) Krem jak krem, nic szczególnego nie ma. Sprawdza się na dzień, ale po serum spodziewałam się czegoś więcej ;)

      Usuń
    3. Koniecznie, bo cena naprawdę przyjazna :)
      Wiesz, jak skończyłam krem pod oczy z Caudalie, to zaczęłam używać Sylveco i coś mi nie psauje... Ściąga mi nieprzyjemnie skórę i nie podoba mi się to, do tego jego konsystencja jest jakaś taka... hmm, no nie pasuje mi ;) Ten z Demedic jest dużo lepszy, coć Caudalie to to nie jest ;)

      Usuń
    4. Sylveco są tak zachwalane przez wszystkich, ale jakoś mnie nie ciągnie do zakupu. Mam nauczkę po piance do mycia twarzy Decubal- każdy polecał, a szału nie ma. Do tego potrafi podrażnić oczy :(
      Kochana, a Caudalie był bardziej na dzień czy na noc? nie wiem czy po Dermedicu się na niego nie skuszę ;) Tyyle piszesz o tych kosmetykach, że coś musi w nich być :DD

      Usuń
    5. Wiesz, ja żel tymiankowy Sylveco uwielbiam, spisywał się u mnie naprawdę fenomelanie i na pewno do niego powrócę, ale ten krem pod oczy mi nie pasuje... :(
      Wiesz, ja ten krem z Caudalie używałam i na dzień i na noc, bo był wystarczający. Miał lekką konsystencję, ale naprawdę świetnie nawilżał i przynosił skórze komfort :)

      Usuń
  13. W Naturze dorwałaś kosmetyki za niesamowitą kwotę hah...niezła okazja:)
    zainteresował mnie ten zestaw Dermedic, ciekawa jestem szczególnie serum:) będę wypatrywała recenzji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, udało mi się bardzo :)))
      Na razie serum czeka na swoją kolej, ale pewnie kiedyś znajdzie się i jego opis na blogu :)

      Usuń
  14. Ciekawi mnie bardzo ten zestaw Dermedic :). Nie miałam jeszcze niczego z tej firmy i czasem sie zastanawiam nad zakupem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również firma ciekawiła, więc jak zobaczyłam ten zestaw w przyjemnej cenie, nie wahałam się :)

      Usuń
  15. Mam ten dupny żel z Tolpy jest świetny :-D reszty nie znam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładne nabytki i wszystkie w okazyjnych cenach. Takie zakupy wzbudzają w człowieku mniej wyrzutów sumienia :) Z Twoich nowości miałam tylko maskę do włosów Agafii i choć nie jest zła, to nie podbiła mojego serca. Odłożyłam ją gdzieś 2 miesiące temu i nie mogę znaleźć. Normalnie ziemia się pod nią rozstąpiła :P Mam nadzieję, że za jakiś czas nie wyjdzie sama z jakiegoś kąta i nie zeżre moich kotów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, przecież na promocji łatwiej :D Ja tej maski użyłam już 2 razy i na razie jest całkiem w porządku, zobaczymy, jak będzie na dłuższą metę :)
      Haha, dobra jesteś! ;)

      Usuń
  17. Mnie tyle nowych kosmetyków przybyło, że sama przerażona jestem :P A tu w planie jeszcze kilka innych potrzebności ;)

    W każdym razie - kupiłaś? :> I jak pierwsze wrażenia?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochwal się! ja uwielbiam oglądać zakupy :DD

      Jeśli mówimy o urządzonku na C, to jestem zachwycona po 2 pierwszych użyciach :D

      Usuń
    2. Jeśli uda mi się to wszystko pozbierać, to może sklecę zakupowego posta. Chociaż część kosmetyków jest już w użytku. Niczego nie obiecuję ;D (Z denkiem się już wystarczająco ociągam. Lubię takie posty, bo wiele można się za jednym zamachem dowiedzieć, ale nie mogę zebrać się do sfotografowania tych pustych pudełek :D No i taaaak dużooo ich jest :P)

      Tak, mówimy o tym samym :D Super! Ja już wpadłam w rutynę i tak, jak początkowo rzadko sięgałam po peelingi, tak teraz wracam do normalnego rytmu :) Ale nie wyobrażam sobie już wieczornego mycia twarzy bez C. No nie i już :)

      Usuń
    3. Pozbierasz, pozbierasz :D Wierzę w Ciebie, z denkiem też sobie poradzisz :) Chociaż fakt, żmudne jest fotografowanie tylu opakowań naraz ;)

      Ja przyzwyczaiłam się bardzo do manualnej szczoteczki z Sephory już ponad pół orku temu, używałam jej codziennie, teraz już wiem, że i od C się uzależnię bardzo szybko, bo efekt jest naprawdę fenomenalny. Lubię wiedzieć, że mam w 100% oczyszczoną skórę, mam małego bzika na tym punkcie, ale teraz wierzę, że nic już nie zostaje na twarzy po zastosowaniu micela, olejku, żelu i szczoty :D

      Usuń
    4. ooooo! gratuluję i zazdroszczę :D

      Usuń
  18. Mi dużo nie przybyło w styczniu (na szczęście :P) :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Serum Dermedic miałam latem i dla mnie jest rewelacyjne,kupiłam juz następne opakowanie ale na razie czeka na swoja kolej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zina, mam nadzieję, że i ja je polubię :)

      Usuń
  20. Serum z Dermedic u mnie działało świetnie,a zestaw za tą cene to faktycznie niezł deal :) ciekawa jestem działania tego żelu z Białego Jelenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zatem nadzieję, że i u mnie się będzie spisywać :)
      O żelu czytałam kilka dobrych opinii, zobaczymy, co z tego wyjdzie ;)

      Usuń
  21. Bardzo udane zakupki, jakbyś chciała sobie do kompletu Dermedic dokupić płyn micelarny to jest teraz w świetnej cenie w aptece słonik 3,99zł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ines za informację, ale na razie mam zapas miceli na najbliższe pół roku ;)

      Usuń
  22. No to powiedz jak te płatki kolagenowe. Czy to coś pomaga? Czy zlikwiduje wora?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wora to nie wiem, ale z opuchlizną sobie świetnie radzą u mnie, no i ładnie nawilżają, skóa jest po nich bardzo miła w dotyku :) Kup sobie, póki w Biedrze są za 6 zł ;)

      Usuń
  23. Zakupy z Natury niesamowite. Ten płyn Tołpa, jest na mojej liście do wypróbowania. Płatki pod oczy Purederm kupiłam już na zapas nawet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało mi się ^^
      Płyn Tołpy ma naprawdę specyficzny zapach, ale działanie jest naprawdę dobre, więc chyba warto zaryzykować ;)
      Płatki są bardzo przyjemne, też chyba kupię jeszcze jedno opakowanie :)

      Usuń
  24. Mam ten zestaw nawilżający i świetnie się spisuje. Krem pod oczy to taki zwyklak, ale serum stosuję co drugi dzień i bardzo dobrze na mnie działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Linko, krem jest całkiem dobry, u mnie spisuje się dużo lepiej niż krem pod oczy z Sylveco, co do któego miałam wielkie oczekiwania...

      Usuń
    2. Tego z Sylveco nie używałam, w ogóle mam małe doświadczenie z kremami pod oczy. Do tej pory używałam może 4 różnych ;) Ten stosuję rano i świetnie się wchłania, ale niestety nie czuję, żeby cokolwiek robił. Niewielkie nawilżenie to chyba wszystko...

      Usuń
  25. Biotyna Puritan's Pride? pierwszy raz słyszę, czekam na recenzję :D
    a co do pomadek i szminek z Bell to ja ich nienawidzę... pomadki są straszne, pierwsza w składzie jest zazwyczaj parafina, śmierdzą i się rozpuszczają nawet na mrozie. porażka :/ a szminki bardzo krótko trzymają się na ustach i wycierają :/ bynajmniej u mnie.. aczkolwiek tej pomadki, co Ty masz nie miałam, może jest troche lepsza ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciaach, raczej nie będę o niej pisać, bo o suplementach zawsze ciężko mi co ś konkretnego powiedzieć, ale zachęcam Cię, zajrzyj do Lipstick And Kids, Ona napisała osobną notkę o tych tabletkach :)
      Ja innych pomadek z Bell nie znam, ale ten tint całkiem fajnie się sprawdza i nadaje kolor na długo, ładnie też się rozprowadza, delikatnie nawilżając, ja jestem na tak ;)

      Usuń
    2. o chętnie do niej zajrzę i poczytam ;)
      a tak btw gdzie obiecane zdjęcia Kebaba?!

      Usuń
    3. Moja Droga, jestem na etapie poszukiwania kabelka do telefonu, żeby móc wszystkie psie zdjęcia zgrać na komputer :D Rozumiem, że życzysz sobie samego osobnego posta z Kebabem? ;P

      Usuń
    4. aż tak wymagająca nie jestem, ale byłabym wniebowzięta !! :) uwielbiam go :)

      Usuń
    5. Haha, pomyślę może nad osobnym postem, specjalnie dla Ciebie :D

      Usuń
    6. super by było :) czekam z niecierpliwością na foteczkowy post z Kebabem w roli głownej <3

      Usuń
  26. U mnie sporo nowego, ale w sumie zapomniałam porobić wspólnych zdjęć :D
    Podoba mi się ten zestaw Hydrain, sama bym go kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co Ci przybyło? Jestem ciekawa :)
      Mam nadzieję, że ten zestaw mi się sprawdzi, krem pod oczy jest całkiem, całkiem ;)

      Usuń
  27. Łowczyni okazji, faktycznie świetna cena za ten zestaw Dermedic. Wiesz, że nie miałam niczego z Twoich nowości. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to powinno być moje drugie imię ;)
      Nie martw się, nadrobimy to następnym razem, jak odwiedzisz Polskę :D

      Usuń
  28. Mówisz, że to niewielkie zakupy? Ja chyba połowę mniejsze zrobiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajniutkie zakupy :3 Podobają mi się zwłaszcza te drobiazgi z Natury - u mnie w Wawie to wszystko jest zawsze przebrane...
    Ja niestety nie mam teraz za bardzo czasu latać po sklepach, ale ofc nie odmówiłam sobie drobnych "nagród" za te egzaminy, które dotychczas zdałam :P Wśród nich znalazły się m.in. 2 nowe kredeczki Holika Holika, a najnowszy zakup to róż z limitki Lovely Snow Princess - kusił mnie straszliwie i w końcu uległam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marianno, z tą Naturą to mi się poszczęściło, bo zazwyczaj też już trafiam na przebrane koszyczki wyprzedażowe ;)
      Bardzo dobrze - trzeba się nagradzać! :) Tymi kredkami to mnie chyba zarazisz, bo cały czas o nich wspominasz, coś czuję, że kiedyś jakąś kliknę ;)

      Usuń
  30. W naturze to miałaś szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Staram się nie widzieć tych Catrice'owych zbiorów :P ignoruję je! ja w tym roku też nie mam konkretnego postanowienia, ale siłą rzeczy będę kupować mało pielęgnacji (chociaż kolorówka od kilku miesięcy rośnie w siłę w tempie zastraszającym - ale przecież to już zbieractwo, przyjemność sama w sobie, prawda?). mało pielęgnacji dlatego, że nakupiłam w 2013 tyle, że teraz nic tylko zużywać, i to wcale nie z przymusu, naprawdę nie jest mi smutno, że zamiast wydawać kasę, będę na się paćkać wszystkimi możliwymi zapachami i konsystencjami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a w ogóle Misiu Pysiu to przeczytałam ten wpis Bogusi i skomentowałam go u niej, możesz sobie w wolnej chwili zobaczyć mój totalnie odmienny punkt widzenia a propos wydawania kasy na kosmetyki :D próbkę już miałaś niedawno u mnie na blogu (vide: 10 uspokajaczy sumienia :)). To tak dla równowagi, żebyś całkiem nie zwariowała od tej zakupowej ascezy :>

      Usuń
    2. Ignoruj! ;) Ja nie ignoruję, jestem z nimi za pan brat ^^
      A wiesz, że u mnie właśnie kolorówki mało ostatnio przybywa? Jeśli już, to lakiery do paznokci, ale to też ograniczam ostatnimi czasy ;)
      Paćkaj się i pisz nam o tym :D

      Widziałam Twój komentarz u Bogusi, takie hedonistyczne podejście mi się podoba :) Wiesz, ja jednak wydawałam za dużo jak na dostępne środki i musiałam to ograniczyć ;) Ale mam wielką nadzieję, że za niedługo już nie będę musiała się ograniczać, jak tylko znajdę pracę :)

      Usuń
    3. no jasne, trzeba przeliczać siły na zamiary czy jakoś tak :P u mnie finansowo nie ma problemu, raczej mógłby się pojawić moralny lub natury filozoficznej. w tym roku postanowiłam bardziej stawiać na jakość i nie żałować sobie na drogie kosmetyki, jeśli faktycznie są potrzebne. o. i już :) jak najmniej głupich zakupów :D

      Usuń
    4. Jakoś tak ;) Ja też mam taki plan, żeby nie kupować tony szitu, tylko coś porządnego :D Ciekawe, jak nam to wyjdzie ;)

      Usuń
  32. Zbieranie kasy na konkretny cel jest świetną sprawą, minimalizm ponad wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie minimalizm może nie, ale rozsądek :D

      Usuń
  33. U mnie nie było takich przecen w Naturze, zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak ja Ci zazdroszczę tych Catricowych łupów! Ale po 17 będę posiadaczką paru (mam nadzieję) dobrych kosmetyków z wymiany. Już się doczekać nie mogę! :D \
    Jeszcze mi tylko pędzli brakuje... Ale na urodziny, które już za 27 dni, będę pewnie miała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki zatem :)
      Ja właśnie jestem na etapie zamawianie dobrego pędzla do blendowania i będę szczęśliwa :)

      Usuń
  35. Szczególnie rosyjskie zakupy mi się bardzo podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam to serum z Dermedic, mam nadzieje że będziesz z niego zadowolona tak jak ja :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Chyba najbardziej zazdroszczę Ci przecen w naturze, szczególnie róży Catrice. Sama kręcę się wokół nich od dłuższego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwetto, lubię bardzo ich róże, są świetne, mam już kilka sztuk i każda jest fajowa :)

      Usuń
  38. Ubolewam nad tym, że w moim mieście nie ma SuperPharm :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Laczmarto, ja też nie mam, muszę jeździć do Krakowa specjalnie :(

      Usuń
  39. dzięki Tobie trafiłam na bloga Lipstick and Kids i muszę Ci podziękować. świetny zakątek w sieci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również chyba dzięki temu blogowi trafiłam do Lipstick and Kids - może nie zawsze komentuję, ale czytam :))

      Usuń
    2. Dziewczyny, bardzo się cieszę, że tam trafiłyście! Blog Malwiny to naprawdę świetne miejsce, pełne rzetelnych i profesjonalnych opinii :)

      Usuń
    3. A jak ja się cieszę, że do mnie trafiłyście :D dzięki Madzi!! Całuję wszystkie i każdą z osobna :*

      Usuń
    4. Miłość, harce i śpiewanie :D

      Usuń
  40. Same widze przepiekne rzeczy sobie nakupilas, juz Ci pisalam, ze z checia bym taki bronzerek sobie kupila po takiej cenie. Super okazje wtedy zalapalas :-D

    OdpowiedzUsuń
  41. Wspaniałe zakupy, eehhhh rosyjskie kosmetyki, ciągle bym coś z chęcią zamawiała ;) Strasznie ubolewam, że nie ma u mnie SuperPharm, tyle świetnych promocji mnie omija :/
    Buziaki Kochana, pozdrawiam :-***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobają :) Ja wciąż lubię rosyjskie kosmetyki, ale ostatnio ciągnie mnie bardziej do azjatyckich jakoś ;)

      Usuń
  42. Zasadniczo nie znam nic :p a z eksperymentami ostatnio u mnie słabo...

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja też pilnowałam się w styczniu, ale w lutym troszeczkę popłynęłam, choć nie złamałam zasady kupowania na zapas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem strasznie ciekawa na co zbierasz ;) Mnie się marzy nowy aparat, ale nie mam pojęcia jaki wybrać. Zupełnie się na tym nie znam.

      Usuń
    2. Kasiu, zbierałam na Clarisonic, teraz już jest w moich łapack i chodzę szczęśliwa :D

      Usuń
    3. Ja też marzę o Clarisonic!!!!!!!!!!!!!!! Wow, ale super, no to prezent marzenie!!!!!!! :D:D:D

      Usuń
    4. Kasiu, jeśli wystarczy Ci Mia, to wciąż można ją dorwać w promocji na Citeam :)
      Ja się strasznie cieszę i najchętniej cały dzień miziałabym się ;)

      Usuń
  44. widzę same, fajne i porządne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będę z nich zadowolona :)

      Usuń
  45. Też tak masz ,że wszystko na raz Ci się kończy?

    OdpowiedzUsuń
  46. Czekam z niecierpliwością na recenzję płynu z tołpy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kokoskum, nie wiem ,czy jest o czym pisać ;) Fajnie działa, koi skórę i łagodzi podrażnienia, ale zapach ma trochę dziwny, mocno ziołowy.

      Usuń
  47. Bardzo fajne nowości, zaciekawiłaś mnie maską łopianową do włosów, mam nadzieję, że skrobniesz na jej temat kilka słów :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Swietne zakupy, te promocje sa okropne... przez nie wydalam kuuuupe kasy w styczniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się nawet hamowałam, ale czasem jest ciężko ;)

      Usuń
  49. Cieszę się, że Cię zmotywowała i swój cel osiągnęłaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się bardzo cieszę! :) Teraz już zbieram na kolejne kosmetyczne marzenie :D

      Usuń
  50. Ta barwiąca pomadka z Bell jest moim ostatnim ulubieńcem ! :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Magda wie o promocjach zanim dyrektor marketingu klepnie obniżkę. Ja nie wiem jak ona to robi. Uwielbiam sms o treści: "hej od jutra 30% w sephorze" itp. Magda powinna uruchomić mailing promocyjno-informacyjny :*

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja najbardziej zazdroszczę Clarisonic, musze zaczac wrzucac drobniaki do słoika ;-)
    Przed chwila kupilam ten zmywacz SH, drogi jak cholera wiec mam nadzieje, ze bedzie w miare przyjemny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Udało mi się superową promocję trafić :)
      No drogie toto jest, normalnie u nas koszyuje 20 zł... Ja bez promo bym nie kupiła ;)

      Usuń
  53. W tym roku myślę, że będę trochę więcej inwestować w kolorówkę bo pielęgnację twarzy mam już całkiem dobrze opracowaną i raczej tylko wymieniam stare na nowe ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)


Proszę o kulturę wypowiedzi, komentarze obraźliwe oraz reklamowe będą usuwane.