Witajcie :)
Oleje już od dłuższego czasu są stale obecne w mojej pielęgnacji - używam ich do twarzy, ciała i włosów. Bardzo sobie chwalę ich działanie i chętnie sięgam po nowe.
Olej winogronowy zakupiłam, bo chciałam stworzyć własną mieszankę do odżywiania paznokci ala Regenerum :) Regenerum świetnie się u mnie sprawdzało, ze względu na pomysłowy aplikator i świetny skład, ale na dłuższą metę taniej wychodziło mi kupić odpowiednie olejki i samej przygotowywać mieszankę, którą potem za pomocą strzykawki umieszczałam w opakowaniu po Regenerum ;) Przy zamówieniu z EcoSpa wrzuciłam więc do koszyka i olej winogronowy.
Olej winogronowy charakteryzuje się lekką teksturą, jest prawie bezzapachowy, dobrze absorbowany przez skórę i nie zatyka porów. Oferuje bardzo dobre właściwości zmiękczające, przeciwalergiczne, ochronne, regeneracyjne i przeciwstarzeniowe. Działa lekko ściągająco, co wygładza skórę i nadaje jej sprężystości. Jest pomocny w przypadku blizn, rozstępów, żylaków, pajączków, dla zwiększenia elastyczności skóry, zmarszczek i opuchlizny wokół oczu. [ źródło ]
Swój olej winogronowy zamówiłam na EcoSpa, wybrałam najmniejszą, 50 ml pojemność, za którą zapłaciłam 6,50 zł. Olejek przychodzi do nas w ciemnej szklanej buteleczce z ładną etykietą, jest też kroplomierz. Olej ma złotą, słomkową barwę i nie pachnie.
U mnie olej znalazł dwa zastosowania: używałam go do olejowania włosów oraz w mieszance do odżywiania paznokci. W obydwu wypadkach sprawdził się wyśmienicie.
Olejowanie paznokci: w mieszance, której bazą był olej winogronowy, znalazł się jeszcze olej makadamia, arganowy oraz ekstrakty cytrynowy. W zależności, ile mam czasu w ciągu dnia i od pamięci, używam tej mieszanki przynajmniej raz dziennie, zawsze przed snem, czasem nawet trzy razy w ciągu dnia. Skórki są odżywione i miękkie, całość dość szybko się wchłania [ jak na oleje ], a paznokcie rosną zdrowe i nie łamią się tak często, jak dotychczas.
Olejowanie włosów: To, co zostało mi po zrobieniu mieszanki do odżywiania paznokci, przeznaczyłam do włosów [ obecnie mają one porowatość normalną, zmierzającą do wysokiej* ]. Bardzo duża część 50 ml buteleczki wystarczyła mi na 15 sesji całonocnego olejowania na przełomie grudnia i stycznia. Dla ułatwienia sobie życia przelałam olejek do buteleczki z pipetką. Olejowałam co drugi dzień włosy na całej długości, na skórę głowy nakładając wzmacniający olejek Ikarov [ będzie i o nim, spokojnie! ]. Na jedno użycie dozowałam 3 pipetki oleju winogronowego, na oko wychodziło to około 2,5 łyżki stołowej i w zupełności wystarczało to na pokrycie włosów. Włosy następnego dnia po umyciu były sypkie, błyszczące i mięsiste, ładnie się układały, nie zauważyłam szybszego przetłuszczania się. Olej zredukował puszenie się włosów. Byłam bardzo zadowolona z efektów. Muszę tutaj zaznaczyć, że moje włosy reagują praktycznie tak samo na wiele olejów, które ostatnio testuję, bo staram się je dobierać jak najlepiej do typu moich włosów. Równie dobrze wspominam olej makadamia, arganowy i ryżowy, którego używam aktualnie :)
Nie używałam oleju winogronowego do twarzy i teraz, po doedukowaniu się w jego właściwościach, trochę tego żałuję, ale co się odwlecze, to nie uciecze - przy następnym zamówieniu znów sięgnę po olej winogronowy :) Jestem z niego bardzo zadowolona, moje włosy również, sprawdził się także w mieszance do paznokci. To świetny, wielozadaniowy olej, który mogę polecić każdemu :)
Miałyście do czynienia z olejem winogronowym?
Jaki jest Wasz ulubiony olej do pielęgnacji?
* jeśli nie do końca wiecie, jak okreslić porowatość Waszych włosów, polecam ten wpis z testem na porowatość u Mademoiselle Eve - bardzo pomocny! :)
Ale tanioszka, muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :)
UsuńOlej z pestek winogron znam tylko z kuchennych eksperymentów :)
OdpowiedzUsuńMuszę się wreszcie przymusić do olejowania paznokci, ostatnio sypią mi się w zastraszającym tempie :(
Ważne, że znasz :) Zresztą od kuchni do łazienki droga krótka ;)
UsuńOj, mam nadzieję, że je szybko uratujesz!
Muszę koniecznie wypróbować olej winogronowy, moje włosy są wysokoporowate, obecnie olejuję je olejem kokosowym, ale wydaje mi się, że na moich włosach lepiej sprawdziłby się winogronowy.
OdpowiedzUsuńJoanno, wypróbuj :) Mi olej kokosowy na początku odpowiadał, używałam też mieszanki Oilmedica, ale potem niestety przestał i musiałam znaleźć sobie inne :)
UsuńJa akurat olej z pestek winogron używałam do twarzy ale nie było żadnych fajnych efektów.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Ci się nie sprawdził...
UsuńMiałam wielka butle oleju spożywczego winogronowego z biedronki - włosy lubiły go bardzo...
OdpowiedzUsuńNie dziwię się im!
UsuńOstatnio wypatrzyłam w Biedronce litrową mieszankę różnych olei. Był tam między innymi winogronowy. Jak ktoś zużywa oleje hektolitrami do olejowania i innych cudów to może być dobre rozwiązanie.
UsuńO, to będę musiała się przyjrzeć następnym razem :)
Usuńakurat tego oleju nie miałam :) ogolnie nieco przeszla mi juz faza na olejki.
OdpowiedzUsuńKasiorro - dlaczego?
UsuńBrzmi sympatycznie ale ostatnio kompletnie straciłam ochotę na olejowanie czegokolwiek - brak czasu i zmęczenie... Może na wiosnę się przełamię ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, tak to czasem bywa... Ja namiętnie olejuję co 2 dzień i jestem zadowolona z tej rutyny :)
UsuńOleje to moi ulubieńcy jeśli chodzi o pielęgnację włosów; miałam też ten z pestek winogron, zakupiony w dużej butli w Biedronce i naprawdę fajnie działał na włosy, na twarz nie używałam; choć moim bezapelacyjnym faworytem jest jednak arganowy...'miszcz' mój do zadań wszelakich:); kiedyś też fajnie się spisywał na twarz i włosy olej migdałowy ale dawno już go nie miałam:)
OdpowiedzUsuńIvono, to dogadałybyśmy się, bo ja oleje też bardzo w pielęgnacji polubiłam :)))
UsuńArganowy lubię, ale jakoś szału u mnee nie robi, zdecydowanie lepiej na twarzy i włosach spisywał mi się np makadamia :)
Migdałowego nigdy nie miałam, będę musiała spróbować :)
haha...a u mnie makadamia nie zrobił szału:); choć uwielbiałam jego mocno fistaszkowy zapach:)
UsuńJak to dobrze, że jest tyyyle różnych olejów i mamy w czym wybierać :D
Usuńostatnio namiętnie i na włosy i na paznokcie używam olejku malinowego. Kupiłam go też na EcoSpa. Ciekawa ta mieszanka na paznockie, muszę sobie taką zrobić, dzięki za podsunięcie pomysłu :)
OdpowiedzUsuńHmmm, z malinowym nie miałam jeszcze styczności - fajny jest? Pachnie malinami? ;)
UsuńDo usług :) Mam nadzieję, że taka mieszanka Ci się sprawdzi :)
Nic lepszego niż oleje moich włosów spotkać nie mogło! Już nawet nie pamiętam czy miałam ten winogronowy, bo wszystko co mi w ręce wpadnie kładę zaraz na łeb. Niech żyją tłuszcze!!!!:D
OdpowiedzUsuńHip hip, hura! :)
Usuńdo paznokci nie stosowałam za to do włosów był stanowczo za lekki :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził u Ciebie :(
UsuńLubię, znam i miałam.
OdpowiedzUsuńMój faworyt to olej śliwkowy :D a teraz ponownie w obiegu marula, jojoba. Mam też na wykończeniu świetną oliwkę z Mythos, o której niebawem będę pisać.
Z olejowaniem włosów ostatnio mi nie po drodze, ale wszystko zależy od czasu i nastroju. Do paznokci odkryłam za to balsam ze Swazi Secrets, który przeznaczony do ust na nich się nie spisał. W zasadzie to tak myślę, czy by go nie kupić. Hm.....
Wiem, że uwielbiasz śliwkowy :) Ja jakoś nie przepadam za marcepanowym zapachem i to mnie trochę hamuje przed zakupem, ale może kiedyś, jakąś małą pojemność? Kto wie ;)
UsuńJa wdrożyłam się w taki dwudniowy rytm i fajnie mi się to spisuje - włosy są wdzięczne, ładnie wyglądają, szybko rosną i dobrze się układają.
Tak, czytałam o tym gagatku u Ciebie :) Z tego, co pamiętam, to on na maśle shea jest oparty, które notabene uwielbiam i mam duży pojemnik czystego :) Też używam do skórek od czasu do czasu.
Do włosów nie stosuje olejów, natomiast do paznokci chętnie :)
OdpowiedzUsuńWinogronowego jeszcze nie znam...
Justynko, to zachęcam do poznania :)
UsuńA czemu do włosów nie używasz?
świetna notka :) ja oleju z pestek winogron jeszcze nie miałam, szkoda, że nie można kupic przeróżnych olejków stacjonarnie tylko przez internet, nienawidzę tego ..:/ a już od dawna marzę o olejku z pestek malin :(
OdpowiedzUsuńDziękuję Ciaach, starałam się ją rzetelnie przygotować :)
UsuńWiesz, można kupić stacjonarnie, np w mydlarniach przeróżnych, ale tam zazwyczaj jest drożej, niestety... W internetowym sklepie jest o tyle fajnie, że ceny są przyjazne, a jak się zamówi więcej albo z kimś, to nawet już ta przesyłka jest niestraszna :)
kurcze, najgorsze jest to, że to wiem! ale jak to ja- ja muszę wszystko mieć w łapkach i obadać co i jak i jak pachnie jak wygląda itd :| takie tam .. :D:D a ile przesyłka mniej więcej kosztuje w takim sklepie ?:)
UsuńHaha, rozumiem Cię, w niektórych przypadkach mam podobnie :)
UsuńPrzesyłka w zależności, jaką wybierzesz - od około 10 zł pocztą do kilkunastu kurierem, ale często sklepy mają też opcję paczkomatów, a wtedy to jest chyba 8 zł, więc całkiem niedużo :)
a to faktycznie nie tak dużo, myślałam, że z 15 zł albo więcej :D
Usuńjeju.. tyle olejkow by mi się przydało.. arganowy, z pestek malin i moreli, ze słodkich migdałów... z pestek winogron też! i jak żyć?!?! :D chyba nie będę miała jednak wyjścia, jak zamówię to dam znać (może to mnie zmotywuje) :D
a tak btw zaraz pyknie 100tys wyświetleń bloga :) gratuluję, jak najbardziej się należy ;) :*
Nie, całkiem przyjaźnie jest już teraz z większości sklepów :)
UsuńTen z pestek moreli i mnie się zachciał, więc pewnie kiedyś zamówię :) Okej, zdaj mi relację! :) Ja zamawiałam mój olejek w EcoSpa, ale możesz zerknąć też na ofertę Biochemii Urody albo ZróbSobieKosmetyk, oni też mają w asortymencie oleje :)
Zauważyłam właśnie dzisiaj, cieszę się bardzo, że tyle osób mnie odwiedza, w tym Ty :)))
o bardzo dziękuję za podsunięcie sklepów, ja jestem w tym temacie kompletnie zielona ;D
Usuńa ja sie cieszę, ze prowadzisz tego bloga :) można się dowiedzieć bardzo ciekawych rzeczy i jest mega przydatny :) oby tak dalej :)
Polecam się, jakbyś potrzebowała z czymkolwiek kosmetycznym pomocy - dawaj znać! :) Postaram się pomóc :)
UsuńBaaardzo mi miło! :*
dziękuję, w tej kwestii na pewno będę o Tobie pamiętać! :)
UsuńUwielbiam go na włosy :) u mnie świetnie je zmiękcza i wygładza
OdpowiedzUsuńNo to się rozumiemy :D
UsuńTakiego olejku jeszcze nie używałam, ale ten z pestek winogron do sałatek sprawdza się idealnie :))
OdpowiedzUsuńSpróbuj zamiast do sałatki, chlusnąć na włosy :D
UsuńOlej winogronowy pije codziennie, albo dodaje rano do smoothie albo lykam solo. Mnie ostatnio nie po drodze z olejowaniem wlosow (chociaz po kilku miesiacach posuchy w piatek wieczorem nalozylam resztki makadamii). Moze sie pokusze o nalozenie tego oleju na wlosy. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, pisałam już na FB :)
UsuńNałóż winogronko, może Ci podpasuje? Ja je bardzo polubiłam :)
Myślisz, że mogę spróbować nakładać go na twarz? Sprawdzi się? Ostatnio kremy mi nie służą i szukam innego rozwiązania....
OdpowiedzUsuńTalio, myślę, że możesz, jak najbardziej! :)
UsuńPolecam jeszcze olej makadamia, u mnie do twarzy spisywał się wyśmienicie :)
Myślę, że zaryzykuję i kupię oba :) marka jest ważna? na co zwrócić uwagę? ;> wiesz, ze się nie znam :*
UsuńNie, marka nie jest ważna, ważne, żeby to był olej 100%, bez żadnych dodatków :)
UsuńNajlepiej kupić w jakiejś mydlarni / sklepie z naturalnymi rzeczami, oczywiście przez internet jest najtaniej ;)
Oleju z wińogron ńiestety nie znam za to uwielbiam olejek arganowy ;)
OdpowiedzUsuńArganowy tez lubię, ale u mnie działa podobnie jak inne oleje :)
Usuńa jaki dobry do sałatek i smażenia :D
OdpowiedzUsuńTa to tylko o jedzeniu ;)
Usuńjeszcze nie miałam oleju winogronowego, ale ciekawi mnie. tak samo jak olej malinowy, truskawkowy i makadamia :]
OdpowiedzUsuńO, malinowy i mnie ciekawi :)
UsuńDotychczas żaden z olejów się u mnie nie sprawdził saute. Dodaję po kilka kropel do odżywek, czy masek. Sądzę jednak, że to nie jest kwestia złych olejów, tylko specyfiki mojej skóry. Na pewno w końcu znajdę swój, dlatego chętnie poczytuję tego typu posty. Olej winogronowy wydaje się być całkiem interesujący :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że masz na oleje swój sposób, bo warto je wykorzystywać w pielęgnacji :)))
Usuńmam kilka olejów na oku, ten też. Pomyślałam, że jak Caudalie mi służy, to winogronowy nie zaszkodzi ;)
OdpowiedzUsuńDobry tok myślenia! :)
UsuńJestem bardzo ciekawa czy sprawdziłby się na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńWiele nie kosztuje, więc można spróbować :)
UsuńBez olejków w moim kosmetycznym zastępie nie wyobrażam sobie już życia moich włosów ;))
OdpowiedzUsuńArganowy robi u mnie szał, bez dwóch zdań. To moja podstawa i nie zanosi się, by coś go zdetronizowało. Będę jednak nadal próbować innych ciekawostek. Po ten winogronowy też sobie sięgnę, a co! Cena zachęca mnie dodatkowo :)
Widzę, że na liście zakupowej masz też olej z orzechów brazylijskich - też chcę go wypróbować. Wydaje mi się, że może być gęsty, treściwy. No i zapach mnie ciekawi :P
Poza tym, rzucę się też na olej z awokado, a i kilka innych sztuk z oferty EcoSpa się do mnie uśmiecha :)
No to mamy podobnie :) Też lubię uzupełniać, w zasadzie wzbogacać pielęgnację włosową olejkami :) U mnie arganowy jakoś hitowo się nie sprawdza, ot olej ;) Spróbuj go, on fajowy jest, bardzo go polubiłam.
UsuńOlej awokado też rozważam, bo Lipstick And Kids jest nim zachwycona i wciąż mi o nim nawija ;)
za taką cenę żal nie spróbować :) Moja skóra twarzy uwielbia wszelkiego rodzaju oleje. Włosy niestety za owymi nie przepadają :(
OdpowiedzUsuńPrawda? :) U mnie oleje sprawdzają się i na twarzy i na włosach :)
UsuńJa ostatnio na winogronowym ukręciłam sobie macerat :)
OdpowiedzUsuńA teraz przymierzam się do konopnego do twarzy, bo już wykorzystuję powoli zapasy.
O oleju konopnym nie słyszałam jeszcze :)
UsuńSłyszałam,że olej z pestek winogron spisuje się cudownie przy olejowaniu włosów, Twoje słowa to potwierdzają :)
OdpowiedzUsuńTak, sprawdza się bardzo dobrze :)
UsuńMożna go gdzieś jeszcze dostać?
OdpowiedzUsuńMagdaleno, ja zamawiałam na EcoSpa, można go też kupić w Biedronce :)
UsuńWinogronowego oleju jeszcze nie używałam. Jestem na to zbyt leniwa i sięgam po gotowe mieszanki. Moją ulubioną jest Sesa i jej jestem wierna od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńJa lubię eksperymentować :D Ale na Sesę mam ochotę, może kiedyś :)
UsuńZnam i lubię, a właściwie moja czupryna bardzo go lubi. Świetnie sprawdza się przy wysokoporowatych włosach, jako jedyny (z tych, które do tej pory przetestowałam) potrafi tak pięknie nabłyszczyć i wygładzić :)
OdpowiedzUsuńCzyli mamy podobną opinię :)
UsuńJa z chęcią bym wypróbowała ten olej ale na całej twarzy :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak by się spisał przy mojej naczynkowej cerze.
Ja następnym razem jak go kupię, wypróbuję właśnie na twarzy :)
UsuńWidziałam olej z pestek winogron niedawno w sklepie i już wiem, że na pewno go kupię, gdy skończą mi się obecne zapasy... :)
OdpowiedzUsuńKempku, warto :)
UsuńNie miałam jeszcze takiego oleju :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)
UsuńJak to nie pachnie :(
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze winogronowego olejku - w sumie to nie wiem czy on mi tak koniecznie potrzebny bo nie lubię olejowania włosów ale chcę :D bo nowy heheheh
No niestety :(
UsuńAle wiesz, zawsze możesz sobie podczas nakładania pod nos położyć maskę z Caudalie i będzie Ci pachnieć :D
Tego nie miałam, stosowałam takiego kuchennego i był całkiem fajny dla moich włosów:) Ecospa ma super te buteleczki;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kuchenny sprawdziłby się podobnie :)
UsuńTak, też ich za to lubię :)
Mam w planach zakup tego olejku. Moje pazurki też by chętnie zostały dobrze naoliwione :)
OdpowiedzUsuńNa pewno im się to przyda :)
UsuńTen olejek jest na mojej chciej liście :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze! ;)
UsuńOlejowanie moim włosom nie służy, więc odpuściłam.
OdpowiedzUsuńOlej wcieram w paznokcie i skórki - widzę efekty.
Aktualnie stosuję migdałowo-arganowy.
Najważniejsze, że znalazłaś swój sposób na oleje :)
UsuńMigdałowego jeszcze nie miałam, na pewno kiedyś kupię :)
na razie nie planuje zadnych zakupow olejowych, ale zapamietam, ze sie sprawdzal u Ciebie i kiedys na pewno wyprobuje:))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOoo! też muszę zabrać się za ratowanie paznokci, bo strasznie mi się rozdwajają paskudy ;/ szkoda tylko, ze ten olejek nie ma takiego pieknego winogronowego zapaszku :(
OdpowiedzUsuńMi olejowanie bardzo pomogło :)
UsuńNajważniejsze, że działa :D
Ja jestem okropnie leniwa i stronię od olejowania;-)
OdpowiedzUsuńJa jestem np leniwa w kwestii makijażu, w którym Ty sobie świetnie radzisz - coś za coś ;)
UsuńNiestety nie rozpoczęłam jeszcze swojej przygody z olejami, ale wszystko przede mną :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńInteresuje mnie głównie kwestia olejowania włosów, jeśli zmniejszył puszenie, to chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńWarto :)
Usuńu mnie olej z pestek winogron póki co najlepiej sprawdza się w... kuchni :) jeszcze nie miałam okazji używać go w pielęgnacji. za to Regenerum działa na moje paznokcie i skórki bardzo dobrze i kiedyś pewnie do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Z kuchni zawsze możesz go wynieść do łazienki :D Regenerum tez bardzo lubiłam, ale na dłuższą metę bardziej opłaca się zrobić własną mieszankę :)
Usuń