Bleh... Sylveco, Dermedic, Eveline - o kremach pod oczy, które się u mnie nie sprawdzają.

Witajcie ciepło! :)

Dziś chciałam Wam przedstawić trójkę, która się u mnie nie spisała. Trójkę, która przeznaczona jest do pielęgnacji delikatnej skóry pod oczami, niestety jej to u mnie nie wychodzi...

Jak już kiedyś pisałam: Moja skóra pod oczami jest młoda [ mam 24 lata ], ale problematyczna. Jest delikatna i wrażliwa, a ze względu na moje alergie oczy często łzawią, wysuszając tym samym skórę w tym rejonie. Bardzo często oczy mam przemęczone od spędzania długich godzin przy komputerze i czasem także opuchnięte ze względu na niewystarczającą ilość snu. Zauważyłam też pierwsze zmarszczki w tym rejonie, głównie od mrużenia oczu.

Kiedy skończyłam krem pod oczy Caudalie Vinosource S.O.S [ recenzja w ramach HexxBOX'u - KLIK ], sięgnęłam po czekający w kolejce Sylveco, następnie wprowadziłam do pielęgnacji krem Hydrain3 Hialuro i Eveline Błyskawiczny Lifting SOS. Dlaczego tak dużo? Bo żaden się nie sprawdzał! Opiszę je Wam osobno:



Sylveco, łagodzący krem pod oczy - zaczęłam używać go od razu po skończeniu kremu z Caudalie i wedle rady producenta, nałożyłam na noc grubszą warstwą - spodobał mi się taki sposób na krem. Niestety, po kilkunastu minutach od nałożenia skóra stawała się bardzo mocno ściągnięta. Kilka razy próbowałam to "przemęczyć", ale zdarzało się, że to uczucie ściągnięcia skóry było na tyle niekomfortowe, że budziło mnie w nocy... Ze stosowaniem małej ilości na dzień było tak, że po prostu krem był niewystarczający i dalej miałam uczucie ściągnięcia. Zaczęłam kłaść go na żel pod oczy [ miałam miniaturkę żelu z REN - fajna sprawa :) ] i wtedy było okej, bo żel tworzył jakby barierę między skórą a kremem i wtedy ściąganie skóry było zdecydowanie mniejsze. Ale sorry - nie po to kupuję krem, żeby musieć stosować pod niego żel, prawda? Krem pod oczy Sylveco pielęgnuje obecnie moją szyję i ręce - tam sprawdza się przyzwoicie.

Dermedic, Hydrain3 Hialuro - krem przeznaczony do skóry suchej nabyłam w zestawie z serum z tej samej serii w atrakcyjnej cenie. Kiedy Sylveco zawiodło w nocnej pielęgnacji skóry pod oczami, sięgnęłam po Hydrain. Krem ma fajną konsystencję i dobrze się rozprowadza, nic nie wskazuje porażki. Niestety... Po nocy pod oczami tworzy się skorupka z kremu. Serio! Pierwszego dnia myślałam, że może coś mi się tam przykleiło, zdrapałam to paznokciem - bolało... Kiedy drugiego dnia zrobiło się to samo, wiedziałam już, że to wina kremu, a wcale nie nakładałam go za dużo... Teraz używam go na dzień i jako tako się sprawdza, choć mam wrażenie, że nie nawilża wystarczająco.

Eveline, Błyskawiczny Lifting SOS - dostałam go od Lipstick And Kids, bo Jej nie odpowiadał. Myślałam, że to będzie lekki żel na poranną opuchliznę, coś jak moje ukochane żele z Flos Leku, ale się przeliczyłam. Niestety, ten żel mocno ściąga mi skórę pod oczami [ efekt liftingu gwarantowany! ] i powoduje podrażnienie - łzawię, a na skórze pod oczami wyszły mi czerwone kropeczki.  Nie, dziękuję...

Składy

Sylveco: Woda,  Olej z pestek winogron,  Olej sojowy,  Sorbitan Stearate & Sucrose Cocoate,  Masło karite (Shea),  Skwalan,  Triglicerydy kwasu kaprylowego i kaprynowego, Stearynian glicerolu,  Olej arganowy,  Kwas stearynowy,  Alkohol cetylostearylowy, Ekstrakt ze świetlika łąkowego,  Ekstrakt z chabru bławatka,  Alkohol benzylowy, Witamina E,  Betulina, Guma ksantanowa,  Kwas dehydrooctowy,  Lupeol,  Kwas oleanolowy 

Dermedic: Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Silica, Titanium Dioxide, Iron Oxides, Glycerin, Sodium Hyaluronate, Betaine, Propylene Glycol, Chlorella Vulgaris Extract, Cetyl Alcohol, Tocopherl Acetate, Acrylates, Triethanolamine, DMDM Hyndatoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Allantoin, Parfum.

Eveline: Aqua, Sodium Hyaluronate, Hyaluronic Acid, Pullulan, Glycerin, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Acrylates / C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Malus Domestica Fruit Cell Culture Extract, Xanthan Gum, Lecithin, Propylene Glycol, Maris Limus Extract, Ostrea Shell Extract, Triethanolamine, Panthenol, Allantoin, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone


Co zrobiła Magda po takich przygodach? Wróciła do Caudalie! :) Powiem Wam, że żałuję, że żaden z tych kremów się u mnie nie sprawdził, zwłaszcza, że zarówno Sylveco, jak i Dermedic zbierają zdecydowaną większość pozytywnych opinii i wiązałam z nimi duże nadzieje... Jak widać, moja skóra pod oczami jest dość wymagająca i byle co jej nie zadowoli ;)


Jakiego Wy używacie kremu pod oczy?
Polećcie mi swoich ulubieńców! :)

85 komentarzy:

  1. Ulubienca nie mam-testuje teraz korres'a:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem Korres swego czasu mnie ciekawił, bo czytałam o nim dobre opinie :)

      Usuń
  2. niestety skóra pod oczami to mimo młodego wieku także mój newralgiczny punkt.. ale chyba jeszcze nie znalazłam kremu pod oczy, który pasowałby mi w 100%..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyno, ja też niestety nie mam takiego stu procentowego zadowolenia z żadnego kremu, ale ten z Caudalie jest blisko ;)

      Usuń
  3. Szkoda, że te trzy kremy cię zawiodły...
    Nie spodziewałam się tego zwłaszcza po Dermedicu...
    Ja używam już od ponad roku kremu AA eco, świetnie się sprawdza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję...
      Ja liczyłam głównie na Sylveco, dla mnie to duże rozczarowanie...
      Z AA nigdy nie miałam kremu pod oczy, jakiego konkretnie używasz?

      Usuń
  4. Ja używam kremu z Decubal, ale nie mam problemu z bardzo suchą skórą pod oczami więc mi w zupełności wystarcza, jednak bardzo dużego nawilżenia czy odżywienia bardzo suchej skóry nie zapewnia:) szkoda, że takie perełki jak Sylveco czy Dermedic, się u Ciebie nie sprawdziły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ten krem z Decubal, ale był przeciętny i szybko mi się skończył... Moja skóra pod oczami jest naprawdę wymagająca, niestety...

      Usuń
  5. Z tej szanownej 3 znam tylko Sylveco, który i mnie nie zachwycił ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nie jestem sama... Też Ci tak ściągał skórę nieprzyjemnie?

      Usuń
    2. fakt lekko ściągał, ale nie było to jakieś bardzo odczuwalne. U mnie on po prostu nic nie robił ;/ więc bezsensu nakładać krem, który nie robi nic ;/ już wole nałożyć masło shea, które mimo, ze śmierdzi pięknie wygładza i nawilża obszar pod oczami ;)

      Usuń
    3. U mnie niestety było to bardzo odczuwalne :( Racja, to nie ma większego sensu, ja teraz w dłonie go wsmarowuję, ale też niewiele robi ;) Masło shea bardzo lubię, nie uważam, że śmierdzi ;)

      Usuń
  6. Magado, polecam ci BAAAAAAAAAAAAAARDZO krem ziai Jaśmin 50 (ale kto by patrzył w metrykę). Jest to mega, zajebiście, absolutnie genialny krem. Nie będę nawet ci pisać co robi, bo wydasz dyszkę i sama się przekonasz. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Egri, serio? Ja jakoś Ziai nie lubię, ale skoro mówisz, że zajebiście ;) Spróbuję zatem ^^

      Usuń
    2. ja tez nie lubię, a to jest genialne! sama jestem w szoku.:D

      Usuń
    3. Czyli Ziajka zaskakuje? ;) Przejdę się w poniedziałek do sklepu firmowego, bo mam go w pobliżu ;)

      Usuń
  7. Więc tak, z tych 3 mogę się wypowiedzieć na temat Sylveco, którego używam obecnie. Dla mnie jest ok - nie robi nic złego, ale też nie zachwyca, po cichu czekam aż się skończy, bo wolę bardziej treściwe formuły. Ot średniak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie niestety ściągnięcie skóry niesamowicie irytowało i było niekomfortowe... Też czekam, aż się skończy, z dziką satysfakcją wrzucę puste opakowanie do pudła na zużyte kosmetyki ^^

      Usuń
  8. Miałam tylko Sylveco i jestem na nie, ogólnie ta firma niczym mnie nie zachwyca. U mnie kolejne opakowanie Substiane z LRP, Filorga Optim Eyes i w kolejce czeka Neostrata, dostałam też jako gratis do zakupów krem z Lumene, który ma kilka dziewczyn w ramach HexxBox'a. Wzięłam się od razu za niego, ale.... jest dziwny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiałam ich tymiankowy żel do mycia twarzy, świetny był i na pewno do niego wrócę, ale po przygodzie z tym kremem mocno zastanawiam się nad tym, czy kupić krem do twarzy...
      Pamiętam o Substiane i mam na niego ochotę, ale akurat kupiłam Caudalie, bo i tak robiłam zakupy z tej marki ;)
      Dziwny? A czemu?

      Usuń
    2. Nie wiem jak to wyjaśnić, ale na początku fajna formuła niby taka śmietankowa a potem zachowuje się jak pergamin. Trudne to do opisania, ale zastanawiam się skąd taka sytuacja i na razie to są początki więc nie skreślam go. Zaciekawił mnie.

      A który chcesz kupić krem do twarzy? bo ja mam na wydaniu parę sztuk, wiem że nie zużyję i leżą :) Został mi balsam do ciała i coś jeszcze, ale takie smarowidła szybciej zużyję niż krem do twarzy kiedy teraz nigdzie go nie wcisnę.

      Usuń
    3. Hmmm, rzeczywiście brzmi dziwnie ;) Chyba z ciekawości spróbuję zdobyć próbkę ;)
      Z Lumene testuję teraz zestaw do pielęgnacji ciała, nową linię Arctic Spa i jest bardzo zachęcająca :)

      Z kremów do twarzy zastanawiałam się nad brzozowym albo rokitnikowym [ swoją drogą mam od wczoraj szampon do włosów o tym zapachu z Natura Siberica - cudo! ♥ ], ale teraz to już sama nie wiem, czy kupować, bo ten krem pod oczy ostudził mój zapał do poznawania firmy ;)

      Usuń
    4. No właśnie ja testuję krem z Lumene w ramach HexxBox'a :P Nie chciałabym zdradzać już teraz szczegółów, ale okazuje się, że taki krem pod oczy to dla mnie zbędny "gadżet"... Powoli zbieram się do pisania jego recenzji, dlatego za jakiś czas zapraszam do jej przeczytania;)

      Usuń
    5. Neonowa, to bardzo ciekawe, co piszesz, z chęcią przeczytam Twoją recenzję :)

      Usuń
  9. znam tylko sylveco i był w porządku, ale bez szału..

    OdpowiedzUsuń
  10. właśnie używam Sylveco i jakoś szału nie ma... Nie zrobił co prawda nic złego, ale boję się, że jest za słaby do walki z tworzącymi się zmarchami, chlip :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z nim wiązałam duże nadzieje, bo czytałam same pochlebne recenzje.... Dobrze, że nic złego Ci nie zrobił, chociaż tyle! Na zmarchy to ja mam plan kupić sobie Substiane z LRP albo wrócić do kremu z Palmers'a, bo on się fajnie w tym temacie sprawdzał :)

      Usuń
  11. u mnie sporo kremów które są zachwalane okazują się... nie takie znowu cudowne, bo moja cera też jest dość nietypowa i wymaga szczególnego traktowania:) teraz mam serum pod oczy z Pharmaceris i nawet nawet (żeby nie zapeszyc - tfu tfu) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, mam podobnie... :(
      Z Pharmaceris nie miałam nic pod oczy, chętnie poczytam o tym kremie u Ciebie :)

      Usuń
  12. Ale pech że żaden się nie sprawdził ;/ Nijak to zużyć, znając wydajność kremów pod oczy, współczuję. Ja powinnam się niedługo w coś zaopatrzyć, ale jeszcze nie wiem na co się zdecyduję, bo nie jestem w temacie kremów pod oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sylveco cały czas mnie kusi, ale po resztę prawdopodobnie nie sięgnę. Też mam bardzo wrażliwą i problemową skórę wokół oczu i potrzebuje porządnego nawilżenia i ujędrnienia. Planuję także wypróbować krem Caudalie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fraise, myślę, że z Caudalie będziesz zadowolona ;) Mi rzadko zdarza się, żebym powróciła do jakiegoś kremu.

      Usuń
  14. Ja od listopada zachwycam się kremem z Tołpy.
    Wersja 30+, z białym hibiskusem. Idealnie wpasował się w moje potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, jak o nim pisałaś, Aneto :)
      Może kiedyś i ten egzemplarz wypróbuję :)

      Usuń
  15. Szkoda, że te wymienione przez Ciebie nie służą Ci, ale bynajmniej wiesz, że Caudalie spisuje się dobrze, więc może nie ma co kombinować z poszukiwaniem innego :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, przynajmniej Caudalie mi się sprawdza i wiem, że mogę do niego wracać bez obaw :)

      Usuń
  16. jak zwykle Caudalie górą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciaach, jak widać, nie ma co się opierać, ich kosmetyki są po prostu świetne i genialnie się u mnie sprawdzają :)

      Usuń
  17. Czyżby pierwszy bubel od Sylveco - wiele dziewczyn narzeka na ten krem :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam kiedyś chętkę na ten sylveco, ale czytałam właśnie, ze to raczej taki przeciętniak i nie warty swojej ceny. Teraz używam jakiegoś kremu z alterry, ale jeszcze za wcześnie na jakąkolwiek recenzję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie polecam... Napaliłam się na niego mocno, ale równie mocno się rozczarowałam :(

      Usuń
  19. aż 3 skuchy w tak krótkim czasie :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja mam właśnie ten dermedic i stosuje go tylko na dzień i jakoś właśnie wydaje mi się, że strasznie szybko się wchłania, ale też znika nie robiąc przez resztę dnia nic :/ Wcześniej miałam z Flosleku z arniką i wydaje mi się, że działał sto razy lepiej :/ zobaczę, może w lecie będzie się lepiej sprawdzał. Pozostałych nigdy nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, znika i go nie ma... Bardzo przeciętny krem...
      Ciesz się, że pozostałych nie miałaś ;)

      Usuń
  21. nie używałam żadnego z tych kremów i jakoś mnie nie kuszą :) aktualnie używam kremu Clinique all about eyes, ale nie wydaje mi się, żeby krem był wart swojej ceny... może docenię działanie po latach :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś miniaturę tego kremu z Clinique i też uważałam, że jest taki zwykły, nie wart wielkiej kasy ;)

      Usuń
  22. Moja skóra pod oczami też pozostawia wiele do życzenia, więc dobrze wiedzieć, by nie sięgać po powyższe produkty :-) Ale przyznam, że mam lenia i nigdy nie chce mi się nakładać kremu pod oczy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, lepiej ich unikać ;)
      Ja akurat już od lat używam kremów pod oczy i mam wyrobiony nawyk, na szczęście:)

      Usuń
  23. Jeszcze nie mam swojego ulubieńca ;) To znaczy zużywam właśnie próbkę White Lucent Anti-Dark Circles Eye Cream i jest genialny, no ale wiadomo -cena. Miałam też miniaturkę Estee Lauder Revitalizing Supreme Eye Balm, która wystarczyła mi na prawie dwa miesiące. Było ok, ale bez spektakularnych efektów. Na dzień używałam serum z Alverde, a obecnie hydro-żelu Oillan i jest spoko, ale bez szału.
    To ostatnie moje przygody i oprócz najdroższego nie jestem w stanie nic polecić. Sama przymierzam się jeszcze do Yves Rocher Riche Creme, bo czytałam o nim wiele pozytywnych opinii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz już 5 dzień używam próbki kremu pod oczy z Bobbi Brown - totalna miłość, on autentycznie ma w sobie fotoszopa ;) Ale cena też niedorzeczna....
      Tak, na ten krem z YR i ja mam ochotę, bo wszyscy go chwalą :)

      Usuń
  24. u mnie krem z sylveco nie robił absolutnie nic. Nie nawilżał, nie pielęgnował... po jego nałożeniu i tak musiałam nałożyć normalny krem bo bez tego czułam jakbym miała przesuszoną skórę. Nie wrócę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że i u Ciebie się nie sprawdził...

      Usuń
  25. Ja na razie trzymam się twardo Mizona, chociaż powoli rozglądam się za następcą... Rozważam albo Mizona w wersji ślimaczej (ta seria sprawdza się u mnie w 100%) albo Secret Key, też ze ślimakiem. Ale to jeszcze chwila czasu do namysłu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, jaki azjatycki krem pod oczy mi się marzy?
      Skin79 The Oriental Double Perfection Eye Healer Plus, kiedyś na pewno go zamówię :)

      Usuń
  26. byłam w życiu zadowolona i usatysfakcjonowana działaniem tylko jednego kremu, to był shiseido cośtam. Ale drogi i kosmicznie wydajny, opakowanie na pół życia.
    Ale teraz mam coś na oku, jak klepnę i poużywam, to na pewno się podzielę opinią :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaa, często to, co najdroższe, najbardziej nam odpowiada ;)
      Ja od kilku dni zachwycam się próbką kremu pod oczy z Bobbi Brown♥

      Usuń
    2. akurat z kremami do twarzy tak nie mam. Na kilka przetestowanych szanelów, djorów, klarensów etc tylko jeden clarins był dobry, ale tylko pierwszy słoik. Drugi już nie :(
      a krem na ktory sie czaję to jakieś 40zł z wysylka, więc można przeżyć ;)

      Usuń
  27. Nie znam żadnego z Twoich bubelków :)
    Aktualnie używam GoCranberry, jest ok. Miałam wcześniej Yes To Carrots i lubiłam go bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nic, tylko się cieszyć :D
      Mam ochotę na ten krem z Go Cranberry, chętnie o nim u Ciebie poczytam :)

      Usuń
  28. mi spodobał sie krem pod oczy oeparol z olejem z wiesiołka a także lubię garniera ultralift;)
    pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Aktualnie używam kremu z AA Wrażliwa Natura 20+ - fajna sprawa. :)
    Skorupka z kremu? Jej, to mnie zdziwiłaś. :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę pamiętać :)
      Uwierz mi, sama byłam zdziwiona :/

      Usuń
  30. To ja mam chyba zerowe wymagania :P Aktualnie używam żelu z Flosleku, tego z zieloną herbatą. Fajnie chłodzi rano no i tak myślę, że właśnie wiosną/latem postawię na ich produkty. Przynajmniej wiem czego unikać, a Sylveco byłam zainteresowana :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię bardzo ofertę Flos Leku, przez lata używałam wyłącznie tych żeli od nich :)

      Usuń
  31. To starszne, ze taka ilosc kremow okazala sie zwyklymi bublami! ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Cóż, moja skóa jest wymagająca ;)

      Usuń
  32. nie próbowałam żadnego z nich i pewnie już nie spróbuję, ufam Ci w Twoich pielęgnacyjnych wyborach, daj no dziubaska :*:* wiem, że skóry są różne i mają różne wymagania, ale i tak. :)

    za to z nieco innej beczki: odkryłam niedawno, że przecież mam miniaturę sorbetu Caudalie, na który się obśliniłam po Twojej recenzji! dziś było pierwsze użycie i chociaż za krótko, by powiedzieć coś o nawilżaniu, to na pewno jedno trzeba mu przyznać: jest ultradelikatny i świetnie się wchłania. No błyskawica!

    z Sylveco jeszcze się nie zapoznałam, pewnie coś tam kiedyś tam od nich kupię, ale nie pali się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, dzięki :* Nie próbuj, lepiej zachować kaskę na coś lepszego przecież :)

      O! A to niespodzianka! Fajnie, że go odgrzebałaś w swoich zbiorach :) Mam nadzieję, że Cię zadowolo tak, jak mnie :)

      Mi też się już tak nie pali do Sylveco ;) Aczkolwiek bardzo polubiłam ich żel tymiankowy do twarzy i do niego chętnie powrócę :)

      Usuń
  33. mam w tej chwili Dermedic i jest ok, ale myślałam, że będzie bardziej nawilżał :) okolica moich oczu też łatwo się podrażnia i ma tendencję do AZS, więc muszę mocno zwracać uwagę na to, żeby utrzymywać odpowiedni poziom odżywienia i nawilżenia skóry w tej części twarzy :) Dermedic wprawdzie skorupki mi nie tworzy, ale dla mnie jest za lekki :) chciałam spróbować Sylveco, ale wygląda na to, że faktycznie on też jest bardzo lekki ;) dla mnie ideałem jest krem z serii Pharmaceris A, u mnie świetnie się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olgo, ja też myślałam, że tak będzie...
      Z Pharmaceris nie miałam jeszcze do czynienia, ale kto wie, może kiedyś :)

      Usuń
  34. Pytałaś eMuniu, który krem wywołam u mnie spojrzenie bokserskie :)
    więc to był Siquens, Prevention - tak zapuchnietych powiek dawnooo nie miałam
    Z tych opisanych przez Ciebie łobuzów miałam tylko Dermedic - krzydwy mi nie zrobił aleee...nic nie zrobił...:(
    Dalej poszukuje kremu pod oczy - z sentymentem wspomniam all about eyes clinique :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam jakiś Siquens, ale nie pamiętam już, jaki był... Szkoda, że Ci kuku zrobił :(
      Udało Ci się tego Clinique'a dziś kliknąć? :)

      Usuń
    2. o ciekawe, zużyłam tego Siquensa, dla mnie był łagodny jak baranek – tak łagodny, że gucio robił :)

      Usuń
    3. ja miałam ze dwa dni ...spojrzenie gołoty ;)

      Usuń
    4. eMul - nie dam rady finansowo :((( śladu po 13 nie ma ale za to mam odkurzacz - Agata mówi dawaj na bloga ale mam obiekcje hehehe

      Usuń
  35. Ja nie używam pod oczy żadnego, w ogóle zaniedbuje buzie ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izabelo, to niedobrze! Może czas zafundować oczkom jakiś krem? :)

      Usuń
  36. Mam krem Dermedic, Hydrain3 Hialuro, używam go na dzień i jestem zadowolona. Zdziwiłaś mnie tą skorupką. Jestem ciekawa czy to samo zrobiłoby się u mnie, ale chyba nie będę ryzykować ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. To dziwne, że Sylveco tak zadziałał na twoje okolice oczu! U mnie spisuje się bardzo dobrze. Jednak no nie ma idealnego kosmetyku dla wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  38. A jak sprawdzają się u Ciebie żele z FLOSLEKU?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)


Proszę o kulturę wypowiedzi, komentarze obraźliwe oraz reklamowe będą usuwane.