Dobry wieczór! :)
Dawno już nie pokazywałam Wam żadnego lakieru do paznokci i mam całą górę zaległości do nadrobienia w tym temacie ;) Lody przełamię najnowszym nabytkiem - lakierem Kobo w odcieniu 41 Lilac. Kiedy tylko zobaczyłam go u Cattie, poczułam do niego miętę [ choć miętą to on nie jest i nawet koło niej nie stał ;) ]. Podczas nieplanowanej wycieczki do mojej Natury natknęłam się na niego, dodatkowo było -40% na całą markę Kobo, więc nie mogłam go nie przygarnąć!
Długo szukałam tego lakieru w Naturach. Najpierw w mojej nie było go w ogóle przez dłuuugi czas, potem w Krakowie natknęłam się kilka razy na ten odcień, ale wszystkie buteleczki były porozwarstwiane, aż w końcu, kiedy kilka dni temu przypadkiem weszłam do Natury w moim mieście, niespodziewanie natknęłam się na niego i promocję :D
Za 7,5 ml buteleczkę zapłaciłam 3,99 zł.
Cattie pisała u siebie, że miała z tym odcieniem sporo kłopotów - konsystencja była za rzadka i schnięcie trwało wieczność. Rzeczywiście, przy pierwszej warstwie lakier jest bardzo lejący i trzeba uważać, żeby nie rozlał się przy skórkach, ale już druga warstwa nakłada się lepiej i niweluje wszystkie prześwity pozostawione po pierwszej, dosyć lichej ;) Co do wysychania, to ja zawsze używam Seche Vite, nie inaczej było w tym przypadku. Całość wyschła po kilku minutach i niedługo po malowaniu mogłam iść nastawiać pranie w pralce ;)
Odcień jest przepiękny - idealnie chmurkowy, rozmarzony i czysty. Dłonie wyglądają w nim elegancko, ale nie krzykliwie - widać, że coś się dzieje, ale bez szaleństw ;)
W rzeczywistości lakier ma w sobie kroplę fioletu, niestety nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciach :(
Jestem zauroczona odcieniem tego lakieru, naprawdę! Odkąd pomalowałam paznokcie, wciąż patrzę na ręce ;) Myślę, że będzie wyglądał pięknie zarówno na krótkich, jak i długich paznokciach. Co do trwałości, to wytrzymał bez najmniejszego uszczerbku ponad 3 dni, a potem przemalowałam z nudów paznokcie ;)
Jak się Wam podoba Kobo Lilac?
Skradł Wasze serce?
Jeśli tak, pędźcie do Natury! :))
Cieszę się, że go polubiłaś <3
OdpowiedzUsuńBardzo! :) Przypomina mi trochę Bikini So Teeny od Essie, który jednak u mnie okazał się niewypałem ;)
UsuńMagda jakie ładne zdjęcia :) uroczy zegarek i to drugie ;) notes? Czy może któryś z kalendarzy?:) Kolor lakieru śliczny! Jak w chmurkowym niebie z ptasiego mleczka ;))
OdpowiedzUsuńDzięki Pączku, miałam dobry dzień do zdjęć akurat ^^ Zegarek z ebay'a za całe 2 dolary, a notes kupiony dawno temu chyba w Nanu Nana, ale nie ejstem pewna ;) Kalendarze na razie sobie odłożyłam, sztuk 4 i wciąż się nie mogę zdecydować ;)
UsuńA lakier mnie urzekł, dawno nie miałam tak fajnego koloru :)
No powiem Ci, że mimo, iż w takich chmurkach nigdy nie gustowałam, to ta prezentuje się pięknie! Nie jest taka nachalna. Ja lubię rzadką konsystencję w lakierach do paznokci, więc nie zniechęca mnie ten "defekt". Jeśli będę miała po drodze, rzucę na nią ("chmurkę") okiem :)
OdpowiedzUsuńNo to w takim razie to lakier dla Ciebie! :) Ja za niebieskościami bardzo przepadam, mam kilka różnych, ale takiej chmurkowej dotąd nie miałam :)
UsuńWidzisz, ja miałam nieciekawą przygodę z jednym smerfiastym lakierem od Eveline i to chyba on zniechęcił mnie do tego koloru. Odbarwiał mi płytkę i wyglądała na permanentnie siną :/ Mam jednak lakier granatowy (podchodzi pod niebieskości? :P ), który wygląda całkiem nieźle. Tą chmurką jestem naprawdę bardzo zainteresowana!
UsuńPrzepiękny odcień niebieskiego :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :)
UsuńNie przepadam za takimi odcieniami. Ale...może u mnie w Naturze będą inne przecenione :D
OdpowiedzUsuńAniu, cała szafa Kobo była na -40%, więc jeśli promocja jeszcze trwa, na pewno wypatrzysz coś dla siebie w niskiej cenie :)
UsuńMuszę zobaczyć na żywo ile tego fioletu w tej chmurce jest bo na zdjęciach podoba mi się i to bardzo ale u mnie wszelkie fioletowości odpadają - nie cierrrpię tego koloru ;)
OdpowiedzUsuńFioletu jest dosłownie kapka, dlatego go nie widać za bardzo, więc raczej nie masz się czego obawiać :) Zerknij też na zdjęcia u Cattie, u niej lepiej oddany jest rzeczywisty kolor :)
UsuńŚliczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńFiolecik widać w buteleczce:) ładny:) Zastanawiam się czy mam coś podobnego:D
OdpowiedzUsuńMaxi, of kors, że nie masz! Kup, przecież masz tak malutko lakierów! ;)
Usuńprześliczny jest! też go mam, ale jeszcze czeka na swoją kolej... ;)
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały kolorek, kojarzy mi się z latem, bezchmurnym niebem, achhh :)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie niebieskości na paznokciach :)
u mnie niebieszczaki zawsze mile widziane :) i tak pięknie opisałaś ten odcień, normalnie full pro! :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekny kolor ! bardzo lubie blekity, ale musz miec odpowiednia barwe i ten ma :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor ! ;)
OdpowiedzUsuńKolorek piękny,bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie i ja zakochałam się w tym lakierze ! :))
OdpowiedzUsuńNiebiański kolor:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że do Natury mi nie po drodze ;(
Śliczny, choć nie pasuje do mnie ;)
OdpowiedzUsuńTen kolorek jest absolutnie cudowny!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! Kocham takie odcienie ♥
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taki odcień! Jak patrzę na Twoje paznokcie, to mam ochotę spiłować swoje na migdałki! :) Moim ulubionym błękitem jest oczywiście Bikini So Teeny :D
OdpowiedzUsuńPS. ja też daaawno wystawiałam notki paznokciowe :(
na Twoich paznokciach wygląda ładnie, jak letnie niebo, niestety takie jasne pastele na moich wyglądają źle
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny błękit :) Rzadko sięgam po takie kolory i chyba muszę przyznać, że po prostu zbyt rzadko i nie wiem dlaczego! Z błękitów kupiłam jakiś czas temu Essie Find Me An Oasis. Jego aplikacja trochę mnie wkurza, bo jest dość mocno lejący, ale za to kolor jest cudny! Tak jak i ten Twój Kobo :)
OdpowiedzUsuńKolor świetny zreszta mam lakier o podobnym kolorze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie niebieskości na paznokciach. Ten chmurkowy jest prześliczny. Idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery KOBO, ale już mi przeszła mania na niebieskie pazurki ;p
OdpowiedzUsuńKolor rzeczywiście jest piękny!
OdpowiedzUsuńPS. Ja ostatnio natrafiłam na tę samą promocję i dla odmiany wzięłam sobie korektor :)
Kolor jest piękny :) Ach, że też nie mam dostępu do Natury :/
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, mam podobny odcień z GR, ale ten z Kobo jest jeszcze piękniejszy <3
OdpowiedzUsuńA moim faworytem na tych świetnych zdjęciach jest... zegarek :D Ty wiesz, że ja go chcę :D
OdpowiedzUsuńśliczny :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, ale u mnie się już chyba nie uchował. :D
OdpowiedzUsuńGeneralnie mam fioła na punkcie wszelkich błękitów, niebieskości itd. :D
Sliczna ta chmureczka Madziu :) i sliczne pazurki <3
OdpowiedzUsuńUrocza jest Jego chmurkowość :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor! wygląda obłednie na Twoich paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńpokusiłabym się jeszcze o jakiś wzorek na palcach serdecznych - białe chmurki :D
jeszcze ta cena!
Cóż, nie ma ładniejszego koloru od niebieskiego:)
OdpowiedzUsuńcudaśny:)
OdpowiedzUsuńSkradł! Bo przypomina mi czasy liceum, kiedy to namiętnie malowałam paznokcie na błękit ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, mam postanowienie aby nie kupować lakierów, przed wykończeniem tych, które mam, a Ty tak kusisz... :) Przejrzałam całego bloga, dziwię się, że dopiero teraz na niego trafiłam. Zostanę na stałe. Widać, że wkładasz w niego dużo serca :)
OdpowiedzUsuńKolor jest PRZEPIĘKNY! <3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery z Kobo, a ten odcień jest wyjątkowy. Szkoda tylko, że właśnie bywa nieco problemowy, ale to też zaobserwowałam w tej serii - w zależności od odcienia i właściwości były różne.
OdpowiedzUsuń