Dzień dobry! :)
Już dawno nie byłam na tyle zachwycona produktem do makijażu, żeby chcieć go Wam jak najszybciej pokazać. Tym razem jednak mam taką potrzebę! Otóż za sprawą Dobrego Duszka [ Lipstick And Kids :* ] w me ręce wpadło 6 pustych opakowań po produktach MACa. W ramach akcji Back to MAC można zanieść stare opakowania i wymienić je na jedną szminkę.
Zastanawiałam się nad kolorami, oglądałam kilka szminek na blogach, ale żadna jakoś specjalnie nie zapadła mi w pamięć. Myślałam, że postawię na jakiegoś nudziaka, któego mogłabym używać na co dzień, bo szalonych kolorów mam kilka i za często nie eksploatuję, a szkoda by było, żeby szminka prawie za stówę leżała nieruszana miesiącami, prawda? ;)
Odwiedziłam dwa tygodnie temu salon MAC'a w Galerii Krakowskiej i poprosiłam panią o pomoc w doborze koloru. Ustaliłyśmy, że nie chcę nic krzykliwego, czerwienie i odważne różofuksje odpadają, idziemy raczej w pudrowy róż, ewentualnie coś przydymionego. No i nie chciałam wysuszającej usta konsystencji, bo nieustannie borykam się z suchymi skórkami. Oglądnęłam kilka kolorów, nawet mi się spodobały, a potem przypomniałam sobie o odcieniu Plumful, który widziałam już dawno temu u Nissiax, She - Wolf oraz u Czarnej Ines. No i to był strzał w 10!
Kolor ciemnej śliwki pomieszanej z bardzo dojrzałą maliną, tak bym go określiła. Idealnie mi pasuje i wcale nie uważam, że jest jesienny. Najbardziej podoba mi się w Plumful to, że nie jest kryjąca, jest jakby półtransparentna, więc nie da się nią zrobić sobie krzywdy. Można spokojnie reaplikować ją kilka razy, aż do uzyskania mocniejszego efektu, albo delikatnie przejechać po ustach i wklepać palcem, dla delikatniejszego wyglądu. Podoba mi się jednakowo w obu wersjach, a ta uniwersalność też u mnie punktuje :)
Musicie wybaczyć ogrom zdjęć, ale nie mogłam się zdecydować ;)
Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć, jak wygląda Plumful po dwóch godzinach noszenia:
Szminka Plumful ma wykończenie lustre, co znaczy, że jest błyszcząca na ustach. Jest też odrobinę pielęgnująca i nie odczuwam potrzeby nakładania pod nią balsamu ochronnego. Zjada się bardzo równomiernie po około dwóch godzinach, nie muszę się obawiać, kolor po prostu blednia na ustach, ale nawet taki wyblakły świetnie wygląda [ w ogóle ta szminka to "my lips but better" :) ]
Ja jestem z niej niesamowicie zadowolona i odkąd ją kupiłam, najczęściej używam do makijażu ust :)
Znacie Plumful?
bardzo do Ciebie pasuje ten kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor!
OdpowiedzUsuńMam ją na liście ;-)
OdpowiedzUsuńMam ja, dzis mialam na ustach. Bardzo lubie, chociaz Lustering ja przebila, ale obydwie nosze o pracy i na zmiane maluje nimi usta. Mi zostaly 2 opakowania do darmowej pomadki... wiec moze kupie 2 cienie na lotnisku za 10 funtow i akurat beda dwa opakowania hahaha poluje na Girl About Town, albo czerwona od Rihanny.
OdpowiedzUsuńMuszę pooglądać Lustering w takim razie :)
UsuńPieknie w niej wygladasz :)
OdpowiedzUsuńJeżeli miałabym zakupić jakąkolwiek szminkę tej marki, to zdecydowanie byłby do właśnie ten odcień. Widziałam ją u Florki, która ma zielone oczy (tak jak ja) pięknie wydobywa i podkreśla kolor.
OdpowiedzUsuńŚwietnie w niej wyglądasz, ja też nie uważam żeby była jesienna :))
Ja też nie żałuję zakupu, uwielbiam się w niej ^^ taaa, skromna jestem ;)
UsuńDziękuję :**
Najważniejsze, że się sobie w niej podobasz i się dobrze czujesz! :)
UsuńŚliczna! Z każdej strony kusi mnie maczek ;)
OdpowiedzUsuńŚliczności ten kolorek:) ładne oprawki okularów .
OdpowiedzUsuńPasuje Ci ten kolor :) Ja ostatnio wygrałam szminkę z Maca :) to moja pierwsza więc radość jest ogromna :) I przepadłam,kiedyś kupię inne kolorki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję, Karolino :) Miłego używania :))
Usuńuwielbiam ten kolor! powoli boję się używać, bo nie chcę, żeby mi się szminka skończyła ;)))
OdpowiedzUsuńładny kolor
OdpowiedzUsuńCudne eMusiowe usteczka zawsze wygladaja pieknie a w plumpku doskonale.Jak juz wspomnialam mam ja tez ale nie polubilysmy sie :-(
OdpowiedzUsuńCo z Lipstic i Dziedzicem :-( niech wraca...:-/
A czemu nie? Obstawiałabym, że Tobie właśnie ten odcień by pasował!
UsuńPrzekazałam Jej Twoje smutki! :*
Ładnie Ci w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńO rany rany rany, jak ona do Ciebie bardzo pasuje! *-*
OdpowiedzUsuńJa się czaiłam do tej pory w MACzku na dwie szminki: Russian Red i Patisserie, ale teraz mam na wishliście kolejną. Twoja wina!
Muszę obczaić Patisserie, bo nazwa piękna ♥
UsuńPiękny kolor, taki bardzo mój ;) A Ty w nim super wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńFajna ta szminka i bardzo ci w niej ładnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szminki MACa!
piękna jest!
OdpowiedzUsuńco tam pomadka masz boskie oprawki okularków!!!!
OdpowiedzUsuńcudne sa w realu widzialam ;)
UsuńDzięki, Dziewczyny :*
UsuńTeraz poluję na nowe, muszę jakieś wystrzałowe znaleźć :)
Pięknie ci w niej! Nie spodziewałam się, że ona jest taka intensywnie fuksjowa,co podoba mi się jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńPlumful jest przepięknym odcieniem! Od kiedy zobaczyłam go własnie u Nissiax, pałam żądzą posiadania ;) Kiedyś sobie ją sprawię :)
OdpowiedzUsuńEnko, koniecznie! :) Naprawdę warto :))
UsuńSwego czasu szukałam w internecie jakiejś szminki z MACa, oglądałam zdjęcia i nic nie wybrałam. :D Ciężko jest się zdecydować. :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor - pasuje Ci. :)
Piękny kolor tej pomadki :)
OdpowiedzUsuńteż posiadam ten kolor, mam wrażenie, że pasuje każdemu :)
OdpowiedzUsuńco do pory roku do której pasuje ten kolor, to fakt, że może kojarzyć się jesiennie na pierwszy rzut oka. Jednak wygląda równie bajecznie do jasnych wiosennych i letnich stylizacji, dodając całości trochę akcentu kolorystycznego. A przy tym jest stonowana :)
Tak, to chyba uniwersalny kolorek :)
UsuńNie ujęłabym tego lepiej! :))
U mnie w ramach macowej akcji miała to być pierwsza ichniejsza szminka, ale nie wiem czy nie przebieje jej Angel, Syrup czy see sheer :D
OdpowiedzUsuńŚliczna! :)
OdpowiedzUsuńjest piękna :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci pasuje ten kolor prawie-dojrzałej śliweczki :-))
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor i naprawdę Ci pasuje. :) Pierwszy raz w ogóle spotykam się z tą firmą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńznam-mam, ale u mnie nie wyglada tak ladnie jak u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie! ;)
UsuńMuszę zapisać sobie ten odcień i się w niego zaopatrzyć. Wygląda na Tobie bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńTo kolor idealny dla Ciebie :) Świetnie podbija kolor ust!
OdpowiedzUsuńEmku, bardzo Ci w Plumful do twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa zamówiłam ją sobie parę dni temu, lecz jeszcze do mnie nie dotarła. Mam nadzieję, że obędzie się bez przygód ze sklepem, bo chcę zacząć się nią cieszyć jak najszybciej :)
Mam nadzieję, że będziesz równie zadowolona! :*
UsuńNie miałam ale kolor faktycznie urzeka :)
OdpowiedzUsuńJa też zwróciłam uwagę na okulary ;) Są piękne i bardzo do Ciebie pasują :)
OdpowiedzUsuńSzminka ma śliczny kolorek, bardzo do Ciebie pasuje :)
OdpowiedzUsuńSzminka ma śliczny kolorek, bardzo do Ciebie pasuje :)
OdpowiedzUsuńśliczna jest, też lubię te niepudrowe formuły MAC-a, u Ciebie wygląda akurat, a u mnie pewnie byłby to istny szał i tona seksapilu do blond włosów ;).
OdpowiedzUsuńPrzywiozę, zobaczysz ^^
UsuńBardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w niej, idealnie pasuje ;) Ja wolałabym bardziej delikatny kolor, chyba... :)
OdpowiedzUsuńPasuje Ci! bardzo ładny kolor :) tylko nie wiem czy mi by pasował
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor i będzie kiedyś mój. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tej pomadce ! mam ją też i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, już dawno ją chciałam:p
OdpowiedzUsuńKolor świetny, niezwykle twarzowy :)
OdpowiedzUsuńNo i to wykończenie bardzo mi się podoba.
Oh tak, to jest jeden z tych mega uniwersalnych i zarazem przyciągających uwagę kolorów :) Cieszę się, że moja recenzja w jakimś stopniu przyczyniła się do wyboru, bo bardzo Ci ten kolorek pasuje :D
OdpowiedzUsuńBardzo się przyczyniła, dziękuję :*
UsuńBardzo ładny kolor :) Mam podobny z bodajże Estee Lauder. Z MACa marzy mi się Ruby Woo :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, chociaż ja osobiście wolę matowe wykończenia :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej firmy, ostatnio w sephorze kupiłam dwa produkty MUF i dostałam gratis pomadkę tej samej marki w kolorze Rouge Artist Natural N6 i świetna jest, coś właśnie dla takich osób, które wolą subtelne pomadki o niezbyt intensywnym kolorze oraz działające pielęgnująco :)
OdpowiedzUsuńładna śliweczka, pokazuj się częściej :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam te szminki :)
OdpowiedzUsuńMam podobny kolor z catrice, ale. Ja bym wolala wybrać co innego : p np heroine : )
OdpowiedzUsuńJej zakup miałam w planach, ale wygrała Hot Gossip.
OdpowiedzUsuńJednak co się odwlecze, to nie uciecze ;)
Wygląda przyjemnie, chociaż to nie mój kolor :) Mam podobnie do Iwetto hot gossip ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Bardzo ładny i bezpieczny odcień. Może kiedyś się dorobię szmineczki z MAC'a. Póki co wybieram tańsze :)
OdpowiedzUsuń