13 czerwca 2014

Organic Shop, scrub do ciała Sycylijska Pomarańcza

Cześć! :)

Peelingi uwielbiam i używam ich często. Sama lubię je robić, ale bez przesady - nie cały czas ;) Kiedy ogarnia mnie leń, sięgam po gotowe produkty, takie jak ten wspaniały pomarańczowy scrub z Organic Shop. Otrzymałam go od kochanej Lipstick And Kids [ spokojnie, zapowiedziała powrót! :) ] i bardzo się cieszę, bo miałam na niego chrapkę już długo ;)




Peeling znajduje się w 250 ml plastikowym opakowaniu. Jest ono poręczne, zakrętka bez problemu się otwiera, paznokcie nie cierpią. Dzięki dużej średnicy opakowania łatwo się nabiera scrub na dłonie i nie ma problemu z dozowaniem. Podoba mi się, że naklejki nie odmakają pod wodą i tusz nie zmazuje się z etykietek, co niekiedy się zdarza. Koszt peelingu to około 25 zł, w zależności od sklepu. Jeśli mieszkacie w Krakowie, polecam po peeling wybrać się osobiście, do Atelier Bernady przy ulicy Masarskiej 9.



Pomarańczowy scrub o wspaniałym, prawdziwym i energetyzującym aromacie świeżych pomarańczy świetnie ściera naskórek. Jest to peeling z kategorii tych mocniej zdzierających - kryształki trzcinowego cukru nie rozpuszczają się za szybko, jest czas na dokładne wymasowanie ciała gęstym produktem. Producent zaleca kilkuminutowy seans peelingujący.


Dzięki przyjaznemy składowi, bogatemu w oleje, zbędne jest poprysznicowe nawilżanie ciała balsamem / masłem, przynajmniej u mnie. O nawilżenie dbają tutaj kolejno: olejek z e skórki pomarańczy, masło shea, olejek cytrynowy, olejek rozmarynowy [ ♥ ], olej z rokitnika. Jak dla mnie w sam raz :)


Scrub z Organic Shop jest tak smakowicie pachnący i także poprzez kolor pobudzający i cieszący, że w zasadzie mogłabym go używać codziennie, serio ;) Wydajność też ma całkiem do przyjęcia - zużycie, które widzicie na zdjęciach, powstało po sześciokrotnym peelingowaniu całego ciała i pewnie na drugie tyle jeszcze wystarczy. Jestem bardzo zadowolona z peelingu i coś czuję, że jeszcze niejedną jego wersję zapachową [ a jest ich całkiem sporo:  soczysta papaja, miodowy cynamon, tropikalny bambus, brazylijska kawa, kenijskie mango, atlantyckie wodorosty, belgijska czekolada, cukier trzcinowy, niebieska glinka, prowansalskie trawy, różowe perły, słodki migdał, śmietankowa malina ] wypróbuję w przyszłości :)

Miałyście do czynienie ze scrubami z Organic Shop?
Jak Wasze wrażenia?

38 komentarzy:

  1. Ladny soczysty ale drooogi nie stac mnie :-):-):-):-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie kupuję peelingów, wolę zrobić je sobie sama :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda jak sorbet :D boże... chyba mam coś z Esy... jadłabym go :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio próbowałam peelinguu "Ocean Salt". Jest jak kwasek cytrynowy <3 także wszystko z nami ok :D

      Usuń
    2. Moja przyjaciółka próbuje moich kosmetyków :D

      Usuń
  4. To ja i z As i z Esy, też bym jadła :DD
    To pierwsze zdjęcie jak z reklamy, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę zaciekawiłaś mnie tymi zapachami. Z połowę bym kupiła :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. wygląda smakowicie :D normalnie aż mi ślinka cieknie :P

    OdpowiedzUsuń
  7. właśnie się zastanawiałam, czemu taka cisza u niej na blogu :)
    a peeling wygląda świetnie, chętnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ochotę na peeling z tej serii od dłuzszego czasu ;) Nie za bardzo lubię cytrusowe zapachy w kosmetykach, więc pewnie wybrałabym inny wariant ;) Jeśli chodzi o peelingi to obecnie jestem po uczy zakochana w tychz Full Mellow i z The Secret Soap Store <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubie takie mocne zdzieraki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro mocny zdzierak to coś w sam raz dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, chcialabym. Czuje sie skuszona, ae dostepu do niego nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam mocne zdzieraki :)
    kolor fantastyczny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam go! Pisałam kiedyś o nim, mango też jest fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wpisuje na chciej listę, choć nie mam pojęcia gdzie dostanę go w Gdańsku. Zdecydowanie narobiłaś mi apetytu na tak wspaniale pachnące, nawilżające cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam ale bardzo kusisz tą cała gamą zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. boże wygląda cudownie! scruby od nich już długo są na mojej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam kiedyś ochotę na ten peeling. Teraz żałuję, że go nie kupiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oooo oglądałam go dziś w Jaśminie. Powinnam się kiedyś przy okazji skusić!

    OdpowiedzUsuń
  19. Na pewno bym się z nim polubiła, bo lubię takie mocniejsze zdzieraki :-) I na dodatek kocham takie pomarańczowe, cytrusowe i orzeźwiające kosmetyki, zwłaszcza latem :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja takie peelingi biorę na sucho ;) Doznania gwarantowane :D
    Wygląda niezwykle apetycznie, więc w przyszłości na pewno się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  21. sycylijskie? pomarańczowe? zdecydowanie pragnę!:)
    wygląda baaardzo smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. I ja uwielbiam peelingować ciało, nauczyłam się robić to systematycznie.
    Jednak wybieram metodę na sucho - lepiej się u mnie sprawdza, efekty są znakomite :)
    Za owocowymi aromatami nie przepadam, więc pewnie wybrałabym inną wersję.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam ich peeling do twarzy i zaczyna mi się podobać:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zachęcający :) Też uwielbiam olejek rozmarynowy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. o żesz kurcze! wygląda smakowicie bardzo! *.*

    OdpowiedzUsuń
  26. nie miałam peeling z Organic Shop,ale kusisz mnie nim :D

    OdpowiedzUsuń
  27. ja ostatnio się skusiłam na malinowy scrub z planeta organica. Ale mam wrażenie, że zapach maliny wywietrzał :(

    OdpowiedzUsuń
  28. O rany, uwielbiam takie peelingi :) Też bym chętnie zjadła :P

    OdpowiedzUsuń
  29. fajnie, że dobrze ściera i na pewno super pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wygląda niesamowicie apetycznie i może bardzo fajnie pachnieć. Lubię zestawienie zapachów pomarańczy i rozmarynu!

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie znam tego produktu, ale sądząc po zapachy bardzo by mi się przydał :DDD

    OdpowiedzUsuń
  32. Wygląda mi na wspaniały peeling!

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam dokładnie taki sam i jest moim ulubionym peelingiem:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)


Proszę o kulturę wypowiedzi, komentarze obraźliwe oraz reklamowe będą usuwane.