Dzień dobry! :)
Czas podzielić się z Wami kosmetykami, które kupiłam w lipcu. Jak na mnie nie jest tego przesadnie dużo, ot w sam raz :) Załapałam się na kilka ciekawych promocji, co zawsze cieszy, bo przecież żadna z nas nie lubi kupować kosmetyków w standardowej cenie, prawda? ;)
Zacznę od tego, czego nakupiłam najwięcej ;) Filtry, bo o nich mowa, są obecne w mojej pielęgnacji przez cały rok, więc nie boję się, że będą leżeć nieużywane. 3 tubki filtru Ambio z SPF 50 kupiłam w sieci aptek DOZ po tym, jak Natalia odkryła, że apteki podwyższyły jego cenę na 20 złotych. Szybko pobiegłam do mojego DOZu i kupiłam 3 tubki jeszcze w starej cenie - po 9,90 zł / sztuka :) Jestem ciekawa, jak będzie się spisywał ten filtr, na razie jednak używam emulsji matującej z Vichy. Kolejny filtr to ten z Avene, również SPF 50+, ma formułę dry touch. Kupiłam go na promocji w Superpharm za 24 zł, całkiem niezła cena, prawda?
I ja upolowałam suchy szampon Batiste w Biedronce. Wybrałam [ haha, wcale nie miałam wyboru, bo tylko ta wersja została ;) ] zapach Original, zapłaciłam 10,99 zł. W SP natknęłam się na promocję kremu mocznikowego Pilarix, który mam w mniejszej wersji i doskonale sprawdza się do stóp. Nie wahałam się i kupiłam 100 ml opakowanie za 14,99 zł. W planach miałam kupno kolejnej tubki Effaclaru Duo + , ale nie byłam na 100% przekonana, bo miałam wrażenie, że skóra mi się do niego pod koniec używania przyzwyczaiła. Po rozmowie z miłą panią konsultantką w SP wybrałam polecony przez nią krem Synchroline z linii Aknicare, za który zapłaciłam w promocji 45,59 zł [ a jest większy od Effaclaru Duo o 10 ml ]. Używam go już od końca lipca i mam wrażenie, że działa lepiej, ale jeszcze za wcześnie na osądy ;)
Szampon Bioderma Node Fluide kupiłam w SP na promocji za 13,99 zł. Jest niesamowicie rzadki, to po prostu woda! Byłam zdziwiona, kiedy pani mi go podała z półki ;) Czeka na swoją kolej [ a opakowanie już zdążyło się ułamać, przecież tak ciężko leży się w szufladzie ;) ]. Woda winogronowa Caudalie to mój totalny must have, więc nic dziwnego, że kolejna 200 ml butelka [ 39 zł ] zagościła w łazience. Postanowiłam spróbować peelingu enzymatycznego i wybrałam maseczkę peeling enzymatyczny od Caudalie. Ma ona kwas glikolowy i ekstrakt z papai, jestem jej bardzo ciekawa. Kosztowała 96 zł. Malutki [ 100 ml ] płyn micelarny Le'Maadr kupiłam za 5,99 zł w SuperPharmie, mając w pamięci pozytywną o nim opinię Eska Floreska :)
Czas na kolorówkę :) Jak na mnie to całkiem jej dużo! Kiedy zaczęły się wyprzedaże w Sephorze, przeglądnęłam promocje na ich stronie internetowej i zdecydowałam się stacjonarnie dorwać róż z limitowanej edycji Sephora Artist's Blush w odcieniu Rose. Udało mi się go znaleźć i przygarnęłam tę pięknotę za cenę 25,99 zł. Opakowanie jest dość byle jakie, ale zawartość zdecydowanie to wynagradza [ zobaczcie na zdjęciu poniżej! ]. Znalazłam też mineralne podkłady na przecenie i za 9,99 zł upolowałam jeden w odcieniu 45 mat tan. Z powodzeniem służy mi jako bronzer :) Ostatni Sephorowy nabytek to delikatnie migoczący, brązowy cień do powiek o wdzięcznej nazwie cookie crunch za 10 zł. Przy kasie były wystawione małe wersje kremów CC od Clinique, wzięłam więc jeden, ale wydaje mi się, że tester miał inny odcień, niż ten, który mam, bo jest za ciemny [ kolor 03 ]... Może jeszcze go jakoś ogarnę ;) Kosztował 29 zł za 15 ml. Ostatnia, fantastyczna zdobycz to lakier Models Own w odcieniu Beach Bag ♥ W zakupie pomogła mi kochana Cattie, która przytargała go dla mnie aż z Londynu! :) Dzięki temu kosztował mnie niecałe 20 zł :)
Tutaj jeszcze zbliżenie na piękną zawartość różu do policzków ♥ Plastikowe opakowanie jest do kitu i pięknością nie grzeszy, dołączony pędzelek również, ale sam produkt jest naprawdę warty uwagi i ślicznie wygląda na policzkach :)
To już wszystkie moje zakupy z lipca, umiarkowanie, przyznacie?
Jak tam Wasz zakupoholizm? :D
Bardzo lubię Pilarix :-)
OdpowiedzUsuńNo to piąteczka :)
UsuńJa chyyyyba w lipcu nic nie kupiłam, nie licząc koniecznych zakupów z związku z wyjazdami i tych małych londyńskich szaleństw :D
OdpowiedzUsuńCzłowiek silna wola :D
UsuńJa w lipcu kupiłam lakier, jedwab do włosów i krem do stóp. U Ciebie strasznie podoba mi się róóóż, taka księżniczkowa mozaika! :)
OdpowiedzUsuńOj tak, róż jest super, mogłabym się na niego gapić non stop :)
UsuńJestem ciekawa tych filtrów :) a na wodę winogronową mam chrapanie już od dawna ;)
OdpowiedzUsuńJa też :) Mam nadzieję, że się sprawdzą :)
UsuńNie przesadzilas.brawa . piekny roz. ciekawa jestem wody winogronowej
OdpowiedzUsuń:)
Usuńu mnie tez tylko ta wersja Batiste była i nie kupiłam - może będą jeszcze na wyprzedaży to wtedy się skuszę...
OdpowiedzUsuńNa pewno znów się pojawią w Biedronce :)
UsuńTen róż to już miałam okazję widzieć na żywo - jest piękny! :) Widzę tu pokaźny zakup filtrów 50, no i znowu Caudalie-maniactwo! :P
OdpowiedzUsuńFiltrów nigdy dość :D
UsuńA Caudalie, to już tradycja chyba ;)
Lubię cie wariacie:D Patrze na te filtry i myślę: uuuuu, pewnie są jakieś zajebiście dobre, wypróbowała je i dlatego takie zapasy robi. Czytam dalej i co? No pierwszy raz kupiła!:D:D:D Ech:) No jak tu nie lubić magdy na wakacjach, jak szaleństwa takie się tu wyprawiają :D
OdpowiedzUsuńKto nie ryzykuje, nie wygrywa :D Czy jakoś tak ;P
UsuńPotem okaże się, że są ekstra i będziesz żałować ;P
Wiadomka!:D
UsuńZ tych kosmetyków niestety nie miałam żadnego, ale ostatnio wreszcie kupiłam suchy szampon Batiste, choć w innej wersji.
OdpowiedzUsuńTestowałam już kilka wersji i z większości byłam zadowolona :)
UsuńRzeczy z sephory przepiekne ! :))
OdpowiedzUsuńteż mam ten mineralny podkład z Sephora, ale muszę ze wstydem przyznać, że wcale nie umiem go rozgryźć... :( leży i płacze samotny i nieużywany.
OdpowiedzUsuńNo coś Ty, naprawdę? Ja nie mam problemów, wysypuję trochę na zakrętkę i z niej zbieram pędzlem i potem na twarz :)
UsuńCudne zakupy Kochana:) Ja muszę coś z Caudalie wypróbować, bo jestem bardzo ciekawa tej firmy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCaudalie polecam, bardzo lubię większość ich produktów :)
Najbardziej podobają mi się zakupy z Sephory :)
OdpowiedzUsuńKolorówka przyciąga wzrok :)
UsuńRóż z Sephory wygląda bombowo! :) Daj znać koniecznie jak sprawdzą się peeling enzymatyczny Caudalie.
OdpowiedzUsuńPrawda? :) Baaardzo mi się podoba jego wnętrze :)
UsuńO peelingu na pewno napiszę, bo mocno mnie ciekawi, jak się będzie spisywał.
Ty prawdziwy polowaniec jesteś ;) masz to po swoim psie rodzonym ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się będzie sprawdzał Le'Maadr ;)
Ktoś musi, skoro pies nie jest łowny ;P
UsuńDam! :)
heheheheuhuhauahua - Łowna Madzia <3
Usuńsuper zakupy,tylko pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja o swoich zakupach milczę zgodnie z zasadą, jak nie mówię, to się nie wydarzyło :P
OdpowiedzUsuńwstyd i hańba, ale za dużo nabyłam :/
ale widzę, że Caudalie to Twój comiesięczny must have :P
Nie milcz, podziel się tym szaleńtwem ze światem! :D
UsuńCaudalie owszem, może nie comiesięczny, ale zdecydowanie must have :D
róż faktycznie świetny.
OdpowiedzUsuńBardzo wysokie filtry stosujesz... zimą też takie?
Tak, zazwyczaj używam DPF 30 lub 50 :)
UsuńSPF, or kors ;)
Usuńale śliczny róż <3
OdpowiedzUsuńOfertę Synchroline bardzo sobie cenię, co prawda inną serię ale nie zawiodłam się. Róż ma super kolor i pokazuj modelkę na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńMoje zakupy z ostatnich tygodni były bardzo rozsądne, zresztą pokazywałam je na blogu. Za to teraz szykuje się prawdziwe szaleństwo i nie powiem, cieszy mnie to bardzo :)))
Ja spotykam się z nią dopiero po raz pierwszy :)
UsuńModelkę napewno pokażę, ale na razie muszę odratować paznokcie, bo strasznie mi się połamały, więc to chwilę zajmie ;)
Oj, wiem co znaczy szaleństwo w Twoim wydaniu i już na zapas zazdroszczę ;)
Kochana świetne zakupsony :) Caudaliowe-love dalej trwa jak widzę :) Zakupy z Sephory bombowe, a na widok różu to już w ogóle "gul" mi skoczył, jest śliczny ♥
OdpowiedzUsuńTak, róż przyciąga spojrzenie :)
UsuńSuper zakupy widze:) Cudowny jest ten lakier - chce ! :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, ja też go baaardzo chciałam :D
Usuńznam tylko szampon batiste
OdpowiedzUsuńTę wersję?
Usuńczekam z niecierpliwością na zdjęcia różu w akcji :)
OdpowiedzUsuńkrem mocznikowy to stały element w mojej kosmetyczce bo jego działanie na stopy jest świetne ale ubóstwiam go w szczególności latem po depilacji bikini dzięki czemu problemy z podrażnieniami przestały istnieć.
Jak mi się uda go uchwycić, to będą :)
UsuńDzięki za pomysł!
Róż wygląda przeuroczo :-) Czekam na recenzję ;-)
OdpowiedzUsuńOstatnio kiepsko u mnie z makijażowymi notkami, ale może się uda ;)
UsuńJa się zakupowo i kosmetycznie ograniczam ;p
OdpowiedzUsuńPodziwiam :D
UsuńPromocja na filtry w Super Pharm i mnie kusiła, ale stwierdziłam, że ten rok przetrwam z Vichy, a w przyszłym kupię coś nowego i świeżego :) Róż wygląda naprawdę świetnie - przyjemnego używania wszystkich nowości :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Dzięki :)
UsuńCaudalie musi być! :D
OdpowiedzUsuńNo ba! :)
UsuńFiltrów to na dwa lata nakupilas: p a ten róz tez chciałam kupic i nigdzie go nie było : c
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem? Używam codziennie, więc myślę, że szybciej zużyję ;)
UsuńJa swój kupiłam w Galerii Kazimierz, bardzo dużo ich tam mieli :)
Bardzo fajne zakupy, a róż jest rzeczywiście przepiękny :-)
OdpowiedzUsuńAch! Ten róż! Ale cudo!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCień do powiek ma śliczny kolor! Lubię takie. :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pokażesz Models Own na paznokciach. ;)
Modelkę na pewno pokażę, bo jest boska! ♥
UsuńBardzo fajne zakupy i też mi się wydaje, że ilość taka w sam raz, choć osoba z zewnątrz na pewno pomyślałaby inaczej. Koleżanki - blogerki zawsze Cię rozgrzeszą :-DD
OdpowiedzUsuńJak zawsze same ciekawostki u Ciebie (krem Aknicare bardzo mnie zaciekawił!) i mam nadzieję, że polubisz się z Ambio :-). Poszalałaś! Od razu 3 tubki :-D
No włąśnie, dlatego nie przyznaję się nikomu innemu, ile kupiłam, wyłącznie na blogu ^^
UsuńTeż liczę na dobrą znajomość z Ambio ^^ Jakby coś było nie tak, najwyżej Ci go oddam :)
o wow, kosztowne zakupy :) jestem bardzo ciekawa tego szamponu marki bioderma. ile kosztuje w cenie regularnej? często jest w promocjach? czekam koniecznie na recenzję :)
OdpowiedzUsuńPasjo, nie wiem, nie pamiętam jego ceny regularnej, ale pewnie to coś koło 30 zł.
UsuńMuszę spróbować Pilarixu :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
Usuńbardzo podobają mi się Twoje zakupy. Nie licząc kilku rzeczy niczego nie znam :P Bardzo jestem ciekawa recenzji. Przyznam, że ten róż mnie zaciekawił. Ciekawa jestem jak się u Ciebie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńRóż jest super i sprawdza się bardzo fajnie, to taki typowy, zimny odcień różu, akurat na taki polowałam :)
UsuńBardzo zaciekawił mnie ten krem Synchroline z linii Aknicare, a zwłaszcza zwrot " działa lepiej " od kremu duo :) Czekam na ostateczny osąd :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że pojawi się na blogu za jakichś kilka tygodni :)
UsuńSama zastanawiam się nad winogronową wodą :). Pewnie się na nia skuszę, jak "wykończę" zapas wody Uriage :).
OdpowiedzUsuńJa już bez wody winogronowej nie wyobrażam sobie pielęgnacji cery :)
UsuńCiekawa jestem jak Ci się będzie spisywał CC CLinique Łowczynio okazji :D :*
OdpowiedzUsuńInes, nałożyłam go na razie 2 razy, ale fajnie wyrównuje koloryt cery i dość długo się trzyma jak na tak lekki kosmetyk :) Mam nadzieję, że przekonam się do tego ciemniejszego odcienia albo może się trochę opalę i będę częściej po niego sięgać :)
Usuńmiałem pilarix.. uważaj by nakładac tylko na suchą skóre i cienką warstwą inaczej może się zrolowac :)
OdpowiedzUsuńTak, już to zauważyłam :)
UsuńO widzisz, przypomniałaś mi o tym filtrze z DOZ, miałam go kupić już dawno temu i oczywiście zapomniałam.
OdpowiedzUsuńPilarix uwielbiam, ratuje mnie w wielu sytuacjach :)
Może jeszcze uda Ci się go w starej, niższej cenie dorwać :)
UsuńPilarix to moje odkrycie, też go bardzo polubiłam :)
Widzę ze nie tylko ja szaleje z zakupami:) Ale u mnie jak zwykle lakiery :D
OdpowiedzUsuńA j właśnie z lakierami jakoś przystopowałam ;) Sama nie wiem, co się stało ;)
UsuńTe filtry mnie kuszą, ale dlaczego tak podwyższają ceny... Obecnie używam kremu z filtrem z Dermedic i jestem zadowolona. Ten mały płyn micelarny miałam kupić na wyjazd, ale potem przypomniałam sobie, że mam miniaturkę z Tołpy i sobie darowałam. Jaki piękny róż! I ten kolor lakieru!
OdpowiedzUsuńNie wiem, dziwne działania...
UsuńCieszę się, że Ci się moje zakupy podobają :)
Piękna mozaika!!! Czasem mam tak, że serce mnie boli przy napoczynaniu róży / brązerów. Są takie śliczne, kiedy nieużywane, prawda? :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Muszę chyba postarać się też zebrać moje zakuposy "do kupy" - nie wiem nigdy ile kaski wydałam na własne uciechy... (A może lepiej nie wiedzieć ;) )