Witajcie! :)
W dzisiejszym poście zaprezentuję Wam kosmetyki, które przywiozłam z blogerskiego spotkania, w którym uczestniczyłam w zeszły weekend [ jeśli jeszcze nie jesteście w temacie, zapraszam do poprzedniego posta - WEEKEND W LUBLINIE, naturalne spotkanie blogerskie, zwiedzanie miasta i inne przygody oraz zdecydowanie za dużo zdjęć i tekstu ]. A kosmetyki to nie byle jakie, bo w praktycznie 100% naturalne, zgodnie z ideą spotkania. Powiem Wam, że niesamowicie się z nich wszystkich cieszę, bo to kosmetyki, po które sięgnęłabym sama! Gosia i Żaneta naprawdę się postarały! Ledwo dopięłam walizkę, Esek świadkiem!
Na jakiekolwiek opinie jeszcze za wcześnie, zaczęłam dopiero używać dwóch kosmetyków z Alchemii Lasu i masełka do skórek z Pszczelej Dolinki, ale na pewno dużo z tych smakołyków zobaczycie jeszcze na blogu :)
Nie przedłużając zatem - zapraszam do oglądania moich skarbów! :)
Ach, zapomniałabym! Szyszki, które są ozdobą zdjęć, również przywiozłam z Lublina ;)
Musicie się ze mną zgodzić, że same wspaniałe rzeczy przywiozłam, prawda? Bardzo się z nich wszystkich cieszę i już nie mogę doczekać używania :D
Ach, zapomniałabym! Szyszki, które są ozdobą zdjęć, również przywiozłam z Lublina ;)
A tutaj kulisy sesji zdjęciowej i pełen dezaprobaty wzrok Kebaba ;)
Musicie się ze mną zgodzić, że same wspaniałe rzeczy przywiozłam, prawda? Bardzo się z nich wszystkich cieszę i już nie mogę doczekać używania :D
przyjemności z stosowania:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, na pewno będzie jej mnóstwo!
UsuńOby Ci wszystko teraz pięknie służyło! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie! Póki co już polubiłam Alchemię Lasu i Pszczelą Dolinkę :)
UsuńWspaniałości. Kebab pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńKebab zawsze najlepszy :D
UsuńNiech Ci dobrze służą! :) Piesio słodki :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuńsame fajne i ciekawe probukty :) milego uzywania
OdpowiedzUsuńDzieki Kochana! :*
UsuńWzrok Kebsa - bezcenny - On się patrzy z politowaniem, jak bonie - dydy ;)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :)
Oj tak, z naganą na to wszystko patrzy, wolałby przysmaki dla siebie ;)
UsuńFantastyczne prezenty, miłego testowania. Piesek się zastanawia, czy jest coś dla niego;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńDla pieska jest karma w misce ;)
Alchemia Lasu bardzo mnie intryguje, produkty bardzo mnie zainteresowały. Zwłaszcza maść lecznicza. ;)
OdpowiedzUsuńEwo, właśnie zaleczyłam nią uciążliwe obtarcia na piętach, w 4dni! Jest moc :)
UsuńNiech ci się wszystko dobrze sprawdzi! Bardzo interesujące zdobycze :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, wszystko mnie bardzo ciekawi :)
UsuńNiech Ci wszystko dobrze służy! :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)))
Usuńsuper prezenty, aż zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńGdyby nie były moje, również bym zazdrościła właścicielce, kosmetyki są wspaniale dobrane :)
UsuńMam dwa hydrolaty z Cosmeticum: oczarowy i ze skórki pomarańczy:) Są bardzo fajne:)
OdpowiedzUsuńMam zatem nadzieję, że i różany się spisze :)
Usuńchciałabym mieć te mydła - chciałabym użyć ich naraz:).
OdpowiedzUsuńJa nie jestem wielką fanką mydeł w kostkach, ale spróbuję się przekonać :)
UsuńOj tak, wszystkie kosmetyki są super!^^
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie co najmniej kilka postów :)