Cześć! :)
Przed Wami czwórka kosmetyków, które we wrześniu podbiły moje kosmetyczne serce. Sprawdzają się nienagannie i naprawdę można na nich polegać! Ciekawe? Zapraszam do lektury :)
Bioré Body Foam, Charming Freesia
Pianka pod prysznic, który dostałam od kochanej Kasi Śmietasi jako pamiątkę z jej indonezyjskiej podróży. Powiem tyle - ostatnio przeszukałam cały Ebay w poszukiwaniu tego produktu! Fantastyczny kremowy żel o lekkiej konsystencji, którego wystarczy odrobinka, żeby mocno zapienić się na gąbce i zamienić w delikatną piankę. Pachnie idealnie - słodko, kwiatowo, ale w sam raz. A oczyszcza skórę jak czarne mydło! Zostawia ją gładką i aż skrzypiącą z czystości - uwielbiam i będę płakać, jak skończę to zaskakująco wydajne 100 ml opakowanie [ a koniec nieubłaganie się zbliża :( ]
L'Oreal Elseve, Sun Defense, maska do włosów
Maska, którą z ciekawości wrzuciłam Mamie do koszyka podczas szybkich zakupów w Biedronce [ wciąż lubię, jak Mama mi coś kupuje^^ ]. Na początku byłam z niej średnio zadowolona i nawet na którymś blogu pisałam, że dla mnie to gęstsza odżywka, nic nadzwyczajnego. Jednak przy dłuższym stosowaniu spisywała się coraz lepiej, a trzymana ponad 10 minut na włosach wyraźnie je wygładza i ogarnia sterczące baby hair. Ma miły zapach i jest gęsta, przez co też wydajna, zresztą wystarczy niewiele, by pokryć włosy. Są po niej mięsiste i błyszczące. Chętnie jeszcze kiedyś kupię, jak na nią trafię. Kosztowała chyba ok 14 zł.
Bath and Body Works, Sweet Pea, żel antybakteryjny
Dzięki Agacie skusiłam się na duże opakowanie tego żelu w warszawskim sklepie firmowym marki i nie żałuję. Za 29 zł dostajemy 225 ml żelu, czyli opłaca się bardziej niż małe, kieszonkowe opakowania. Genialny zapach i wygodna pompka. Bardzo lubię przelewać sobie żel do tubki torebkowej, w ten sposób mam wielokrotnie uzupełniany pojemnik - ach, jak ekonomicznie :D
Orly, Pure Porcelain
Jeden z lepszych zakupów lakierowych! Przepiękny kolor, który na każdych dłoniach będzie wyglądał bosko, fantastyczna trwałość [ najdłużej wytrzymałam 12 dni! ], którą doceniłam we wrześniu, kiedy w pracy siedziałam po 12 h i nie miałam już czasu na malowanie paznokci po powrocie do domu ;) Nie ma co tu dużo pisać - Pure Porcelain jest boskim kolorem i polecam go serdecznie!
Znacie moich ulubieńców?
Co najlepiej sprawdzało się u Was we wrześniu? :)
Niestety nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale lakier Orly wygląda zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że są takie duże żele antybakteryjne z B&BW :O
OdpowiedzUsuńteż muszę zainwestować w duże opakowania tych żelików antybakteryjnych !
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ten żel jest tak trudno dostępny :( Nawiasem mówiąc zazdroszczę koleżance wakacji :)
OdpowiedzUsuńnie znam ale chętnie poznam;D
OdpowiedzUsuń12 dni trzymania się lakieru na paznokciach? Wooow :D
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego z kosmetyków ;) szok nie mały jak przeczytałam o trwałości tego lakieru :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo polubiłam maski l'oreal. Miałam dwie i działały bardzo fajnie, teraz czaję się na jeszcze jedną, tylko najpierw muszę coś zużyć ;)
OdpowiedzUsuńkurczę, szkoda, że ta pianka pod prysznic nie jest u nas nigdzie dostępna, a co do maski z L'oreal to nie miałam ale za to posiadałam szampon z tej serii i był rewelacyjny, w wakacje sprawdził się idealnie.
OdpowiedzUsuńPure Porcelain muszę w końcu wyciągnąć, bo nie miałam okazji używać a zbliża się idealna okazja. Ciekawe, czy będę równie zadowolona z jakości.
OdpowiedzUsuńBioré wbija mi się w oczy podczas zakupów, ale jeszcze nic nie kupiłam :)
Ten lakier orly z chęcią bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńMaskę z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuń12 dni??? Wow, faktycznie musi byc moc. ;)
OdpowiedzUsuńMoje Bioré skonczylo sie wczoraj, mam jeszcze wersje niebieska, ale nie pachnie tak ladnie. :)
Oj :( Ja jeszcze mam na kilka użyć, ale już mi smutno :(
UsuńLakier... *-*
OdpowiedzUsuńU mnie chyba we wrześniu bez szału. W ogóle jak przeczytałam 'wrzesień' to myślę sobie - cholera, czy Madzi się coś pomyliło, przecie październik mamy :D
Nieee, ja taka opóźniona jestem ostatnio ;)
UsuńPure Porcelain bardzo lubię, ale zdecydowanie nie wytrzymałabym z nim na paznokciach 12 dni :D u mnie 3-4 to góra, za szybko się nudzę ;)
OdpowiedzUsuńOrly Porcelain już mi się długo marzy :)
OdpowiedzUsuńTen lakier ciut podobny do Sand Tropez Essie :)
OdpowiedzUsuńTakie mam skojarzenie.
Aneto!
UsuńJak miło Cię u mnie widzieć :)
Sand Tropez nie mam, więc porównać nie mogę...
jak mnie strasznie kuszą te kosmetyki z bbw :( jak będę w Warszawie koniecznie muszę wstąpić do ich sklepu!
OdpowiedzUsuńTa pianka pod prysznic mnie zaciekawiła ;) Znalazłaś ją na eBay?
OdpowiedzUsuńNie udało mi się ;(
UsuńFajni ulubieńcy, chociaż moją uwagę zwrócił głównie kolor lakieru - nietuzinkowy :)
OdpowiedzUsuńZachęcający ten lakier Orly. 12 dni. Wow. U mnie tyle trzyma się tylko hybryda.
OdpowiedzUsuńOrly kusi mnie strasznie mocno <3
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję tą maskę Elseve :)
OdpowiedzUsuńLubię linię zapachową Sweet BBW :)
OdpowiedzUsuńPrzeszukałaś Ebay, ale czy znalazłaś Biore? Jestem zaintrygowana i chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nic nigdzie :(
UsuńOd razu sprawdziłam u siebie, bo kojarzę markę Biore z angielskich drogerii, ale niestety widzę, że mamy tylko kilka produktów do twarzy od nich i tyle :-(
OdpowiedzUsuńNie znam, a chętnie bym poznała. :) Szczególnie ten żel :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię lakiery Orly a przede wszystkim odcienie beżu i Nude dlatego z przyjemnością przygarnęłabym ten kolorek
OdpowiedzUsuńTen lakier Orly chciałam kiedyś kupić - to zabrakło dla mnie buteleczki ;-(
OdpowiedzUsuńCo się odwlecze, to nie uciecze :)
UsuńOrlik jest piękny :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKomentarze reklamowe są usuwane.
UsuńORLY ma przepiękny odcień:)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że te żele antybakteryjne z B&BW są tylko w małej pojemności sprzedawane ;)
OdpowiedzUsuńNiespodzianka :)
UsuńW tej większej pojemności jest tylko kilka zapachów, nie ma tak dużego wyboru, ale i tak to fajna opcja :)
Orly boski <3 uwielbiam takie kolorki <3
OdpowiedzUsuńA produktu B&BW zazdroszcze :D ;D
Ja też lubię nudziaki,chociaż ostatnio cośmnie bierze na czerwienie i buraski ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKomentarze reklamowe są usuwane.
Usuń12 dni na paznokciach? Czuję się bardzo, ale to bardzo zaintrygowana! Dla mnie to wynik wręcz niezwykły!
OdpowiedzUsuńDla mnie również! W szoku byłam :)
UsuńMusze sie skusic na ta maske jak tylko zuzyje Alterre.
OdpowiedzUsuńZawsze kupowałam make pojemności tych żeli antybakteryjnych, ale biorąc pod uwagę ekonomię tym razem postawie na te większe, faktycznie jedt to o wiele korzystniejszy zakup ;)
OdpowiedzUsuńI można się dłużej cieszyć ulubionym zapachem :)
UsuńNie znam Twoich kosmetyków musze przyznac ale może kiedyś cos z tego zakupie ;)
OdpowiedzUsuń