5 kwietnia 2014

Moje pierwsze targi kosmetyczne :) 29 Międzynarodowy Kongres i Targi Kosmetyczne LNE & SPA | relacja i zakupy

Witajcie :)

Dziś w towarzystwie Agnieszki z bloga Kosmetycznie i życiowo wybrałam się do Krakowa na targi. Dzięki Vexgirl miałyśmy wejściówki VIP, które upoważniały nas do wejścia innym, mniej obleganym wejściem oraz otrzymania torby z materiałami prasowymi i próbkami Clareny.


Dotarłyśmy na miejsce przed 11 i zaczęłyśmy eksplorowanie. Nigdy dotąd nie byłam w Nowohuckim Centrum Kultury, więc trochę zdziwił mnie rozkład całej imprezy i niewiele miejsca - niby nie było jakoś niesamowicie dużo ludzi, ale korytarze były tak wąskie i zastawione stoiskami, że niestety trzeba się było mocno przeciskać w pewnych miejscach. Zdziwił mnie też brak klimatyzacji i wszędobylska duszność. Jednak cóż to wszystko, skoro było tam tyyyyyle kosmetyków! :) 

Patrzcie, już reklamują następne! Kto ze mną idzie? :D

No i chciałam powiedzieć, że nigdy w życiu nie widziałam tak wiele pięknie wymalowanych kobiet! Perfekcyjne konturowanie twarzy, idelanie dobrane szminki, brwi niczym dopiero co z Brow Bar'u, zadbane, wymuskane do ostatniego milimetra kwadratowego - szok! Czułam się trochę jak Kopciuszek ;)

Oczywiście zaczęłyśmy od części z lakierami do paznokci, bo jakżeby inaczej? ;> Najpierw napadłyśmy stoisko Orly, gdzie był mały pojemnik z kilkoma lakierami po 16 zł, a cała reszta była po 26 zł. Wzięłam Pure Porcelain, bo miałam go na swojej liście już od wielu miesięcy [ coś czuję, że dziś będzie malowanie! :) btw, w rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciu poniżej ]. Mocno zastanawiałam się także nad przepiękną czerwienią Haute Red, ale jednak cena mnie nie przekonała ;) Dalej odwiedziłyśmy inne lakierowe stoiska, w Sally Hansen kupiłam zmywacz do paznokci [ za 10 zł ], a w OPI trochę więcej ;) Chwilkę stałyśmy w kolejce do stoiska, potem zaczęłyśmy buszować. Miałam nadzieję na piasek Alcatraz Rocks, niestety nie było go :( Wszystkie lakiery były po 30 zł, była też misa z tańszymi, gdzie wybrałam spośród zdecydowanej większości pękaczy brudnobiały krem My Boyfriend Scales Walls za 10 zł. Wzięłam też miniaturki Top Coat'u i RapiDry, każda po 5 zł. No i nie mogłam oprzeć się smakowitym, miniaturowym balsamom do rąk - wzięłam dwa - o zapachu mango i hibiskusa, każdy po 9 zł. Już je uwielbiam ♥


Po drodze wzięłam jeszcze silikonowe gąbeczki, będą w sam raz do pudru, kosztowały 4 zł. Potem zawędrowałyśmy na salę wykładową, ale niestety trafiłyśmy na dość nieinteresujący nas temat. Chciałyśmy wejść na paznokciowy wykład, ale tam frekwencja była porażająca i nie dało się wcisnąć do sali nawet czubka buta ;)


Wędrując częścią z kosmetykami do makijażu i pielęgnacji, trafiłyśmy na bardzo przyjemne stoisko marki Cattier, którą od dawna chciałam wypróbować, ze względu na ich sławne glinki. Wzięłam glinkę żółtą i różową [ każda po 5 zł ] oraz maseczkę z glinki zielonej z rozmarynem i miętą [ 24 zł ]. Pani na stoisku była bardzo pomocna, obdarowała mnie próbkami i chętnie pokazywała inne produkty marki - musiałam się hamować przed impulsywnymi zakupami ;) Mam nadzieję, że glinki się spiszą, bo mam ochotę bardziej poznać asortyment Cattier.


Odwiedziłyśmy jeszcze stoisko Maestro z pędzlami [ zawsze, kiedy oglądałam relacje z kosmetycznych targów, zazdrościłam dziewczynom, które mogły pomiziać sobie te wszystkie pędzle - teraz i ja należę do tego grona^^ ], Organique [ pijące kawę i niezbyt chętne do pomocy panie i brak rzeczy, na które miałam ochotę - pianek pod prysznic i kremu pod oczy...  ] i The Secret Soap Store, które zdziwiło mnie cenami. Niestety negatywnie... Krem do rąk z linii shea kosztował u nich 36 zł! Ja swój pomarańczowy krem kupiłam za 20 zł... Żałuję też, że Bandi nie miało promocji dla klientów indywidualnych.


Ogólnie jestem bardzo zadowolona z wypadu na targi, bardzo miło spędziłam czas w towarzystwie Agnieszki i mnóstwa kosmetyków :) Trochę szkoda, że nie było stoiska Zoya, ale mój portfel się cieszy;) Mam nadzieję, że to nie ostatnie takie wydarzenie, w którym uczestniczyłam :)

Byłyście kiedyś na targach kosmetycznych?
Lubicie takie wydarzenia? :)

107 komentarzy:

  1. Piękne lakiery wybrałaś :)
    Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzą się u ciebie próbki kuracji z witaminą C z Ziai. Ja uwielbiam ten kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aneto :)
      Wiesz, właśnie mając na uwadzę Twoją dobrą o niej opinię, specjalnie poprosiłam Agnieszkę o znalezienie w koszyku z próbkami większej ilości ztej serii :)

      Usuń
    2. Bardzo mi miło! :) Mam nadzieję, że będziesz tak samo zadowolona jak ja!

      Usuń
    3. Oby! :) Na razie jednak praktykuję bardzo minimalną pielęgnację, bez eksperymentów, bo chcę doprowadzić swoją skórę do łądu, więc próbeczki jeszcze muszą poczekać ;)

      Usuń
  2. Pędzelkowy raj! Zazdroszczę Ci pobytu w takim fajnym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie! :) Ja żałuję, że już dawno temu się nie wybrałam, bo to świetna sprawa, uczestnictwo w takich targach :)

      Usuń
  3. Jak to kto idzie z Tobą? Już masz mnie dość? :D Ejj wiesz, że my mamy prawie identyczne zakupy? Poza żółtą glinką, którą mi skradłaś ostatnią :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieee, ja nic takiego nie powiedziałam! :) Ale zawsze można większą grupą się wybrać przecież, czyż nie? ^^
      Wiem właśnie ;) Ty masz jeszcze "mojego" OPI ;)

      Usuń
    2. Powiedzmy, że jesteśmy kwita :D Bo OPIk jest cudowny ♥

      Usuń
    3. To super, że jesteś z niego zadowolona :) Teraz wnoszę o prędką prezentację! :)

      Usuń
  4. Przeszłabym się kiedyś na takie targi :) Ale z dużą ilością pieniędzy, co jest raczej niewykonalne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że ja wcale tak dużo nie wydałam, więc nie potrzeba być specjalnie wyposażonym w gotówkę ;)

      Usuń
  5. czadowe to pędzlowisko! :) ja byłam umówiona z koleżanką na targi w październiku w Warszawie, no ale zamiast targów wyszedł szpital :/ aż się boję rozglądać za następnymi, gdzieś mam traumę z tyłu głowy. Wiem, że to głupie :( cieszę się, że super spędziłaś czas!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co nie?! :) Stałam tam dłuższą chwilę ;) i prawie kupiłam pędzel do różu, ale potem doszłam do wniosku, że nie jest mi potrzebny ;)
      Oj :( Rzeczywiście złe skojarzenie... Ale jest na to sposób - trzeba iść na spontanie ^^ Może w listopadzie wpadniesz na spontanie do Krakowa i na spontanie, przypadkiem, zahaczymy o targi? ;)

      Usuń
    2. hihi, niegłupi pomysł :)

      Usuń
  6. Jak patrzę na te pędzle to aż mam na jakiś chęć - najważniejsze że wypad był udany :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie brałam udziału w takim wydarzeniu jak żyję ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. W Wawie Orly były po 15 zł :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem :( Ale cóż, do Warszawy mam daleko, a 26 zł to wciąż mniej niż normalnie ;)

      Usuń
    2. Po 15 zł, to były Orly w starych buteleczkach. Te w nowym designie też były po 26 zł :)

      Usuń
    3. A tutaj wszystkie, nawet w starych, były po 26 :(

      Usuń
  9. Też chcę dotknąć te wszystkie pędzle Maestro!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następne targi na początku listopada - wpadaj! :)

      Usuń
  10. Miałam się wybrać, ale jak zobaczyłam ceny wejściówek (30 zł!), to odpuściłam. Razem z dojazdem do Krk wyniosłoby mnie to ze 100 zł, więc bez sensu -.- Jezu, w Warszawie na targach jesiennych Beauty forum and spa ten krem TSSS kosztował coś koło 16 zł....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, niestety koszta wysokie...
      Ja nie wiem, czemu tak poszaleli z cenami niektórych rzeczy...

      Usuń
  11. nigdy nie byłam na targach niestety :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie targi to fajna sprawa, może w listopadzie się wybiorę. Do Karkowa mam niedaleko:D
    Super lakiery kupiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja też chętnie w listopadzie ponownie je odwiedzę :)
      Dzięki :)

      Usuń
  13. O jakie piękne opakowania tych mini balsamów do rąk :) Ciekawe czy pachną tak jak wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyno - TAK! Pachną obłędnie, a dodatkowo fajnie nawilżają :)

      Usuń
  14. Od dłuższego czasu zastanawiam się czy nie wybrać się na targi kosmetyczne, może w końcu do zrobię ;p
    Odwiedź i mnie czasem ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Widzę zatem, że na stoisku Organique nic się nie zmieniło. Panie, które sa tam na każdych targach przyjeżdżają chyba za karę :/ co targi to to samo :/

    Ja wybieram się jutro!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak? A to szkoda... Miałam ochotę poznać bliżej ich ofertę, ale ani nie było tego, co chciałam, ani panie nie były zbyt chętne do zaproponowania czegokolwiek...

      Udanych zakupów zatem! :)

      Usuń
  16. Też byłam kilka razy na tych krakowskich targach, mamy wejściówki z pracy. Teraz niestety nie mogłam być, ale w listopadzie się raczej już wybiorę. Zawsze można coś ciekawego kupić po nieco niższej cenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna sprawa, taka wejściówka :)
      Ja również planuję już listopad, zobaczymy, jak wyjdzie :)

      Usuń
  17. Niestety nie miałam okazji być na targach i raczej nie wybiorę się na następne (ze względu na zamieszkanie) :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat będziesz kiedyś w czasie targór w PL? :D

      Usuń
  18. Nigdy jeszcze nie byłam na kosmetycznych targach...
    Bardzo chętnie bym się na takie przeszła :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja nie bylam, ale z checia bym poszla :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agato, następne w listopadzie, możesz już zacząć planować :)

      Usuń
  20. aaaale pędzli <3 zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajna relacja :)
    Mnie osobiście lakiery na targach najmniej interesują, kosmetyka profesjonalna - tam buszuję najwięcej :)
    Wkrótce targi w Poznaniu, mam nadzieję, że będą udane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Wiadomo, każdy ma inne zainteresowania :)
      Życzę Ci miłych targów zatem :)

      Usuń
  22. byłam na targach w zeszłym roku we Wrocławiu i powiem Ci tak: masakra. prawie nic nie było. żeby chociaż Opi, albo Orly, a tu nic :/ dlatego po obejrzeniu wystawców, którzy będą za tydzień nie idę. zastanawiam się, czy nie wybrać się na następne targi do Warszawy, albo do Krakowa :D

    a Twoje zakupy bardzo mi się podobają, Pure Porcelain bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę aż taka posucha? A ja narzekałam, że u nas Zoya brak ;)
      Ja wnoszę o Kraków! Spotkamy się przy okazji ^^

      Pure Porcelain bardzo długo wisiał na mojej liście, ogromnie się cieszę, że udało mi się go kupić :)

      Usuń
  23. To były moje pierwsze targi, ale chyba tego typu imprezy są nie dla mnie ;) strasznie mnie to przytłoczyło :S trochę teraz żałuję, że się nie dopchałam do OPI, ale na lakiery poszłam na koniec i byłam już zmeczona imprezą ;) fajne przeżycie, ale nie wiem, czy się za rok wybiorę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam u Ciebie właśnie. Fakt, ludzi było dużo i wszyscy się przepychali, też mnie to denerwowało.. Ale podobno następne targi mają być już w innym miejscu, więc może będzie lepiej? :)

      Usuń
  24. W sumie kremy The secret Soap Store mogą tyle kosztować. W ich sklepie są dwie wersje kremów ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda, że Zoyki zabrakło, ale i tak zaopatrzyłaś się w piękne lakiery. Pure Porcelain chodzi za mną od dłuższego czasu, od jakiejś chwili układam sobie listę Orlików do kupienia :)
    Zaciekawiła mnie maseczka z glinką Cattier, zaś z AFP Nature miałam glinkę zieloną i muszę przyznać, że była rewelacyjna. Zdecydowanie lepsza od tej, w którą zaopatrzyłam się kiedyś na enaturalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, ale w sumie te dwa najbardziej wymarzone odcienie Zoya już mam ^^ Ja z Orly nie mam większego doświadczenia, ale po Pure Porcelain już wiem, że chcę więcej ;)
      AFP to Cattier, tylko pakowane w Polsce. Nałożyłam już żółtą glinką i rzeczywiście masz rację - rewelacja, pobija nawet glinki rosyjskie, które dotąd zachwalałam wszystkim.

      Usuń
  26. gdybym miała okazję to na pewno znalazłabym się na takich targach . ale jeszcze nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja na targach byłam tylko raz, w Warszawie rok temu - niestety towarzyszył mi mój facet, który choć cierpliwie to znosił to mimo wszystko nie był najlepszym kompanem.

    Fajne zakupy zrobiłaś, ja o Pure Porcelain marzyłam dwa lata i też wreszcie go mam :)
    Za pędzlami z Maestro niestety nie przepadam ( przynajmniej za tymi do twarzy ) no i zdziwiłaś mnie stoiskiem Organique, ale ja niestety też rok temu ( akurat w przypadku innych firm ) czułam się czasami jak intruz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, mój by za skarby nie wszedł do środka, pewnie wybrałby siedzenie/spanie w aucie ;)

      Widziałam u Ciebie ostatnio, to piękny lakier, strasznie się z niego cieszę :)
      Dziwne podejście mają, bo przecież targi to okazja do zareklamowania marki, a nie do odstraszenia potencjalnych klientów...

      Usuń
  28. Ależ się musiałaś namiziać w tym pędzlowym raju ;)
    Nigdy nie miałam okazji uczestniczyć w takich dużych targach, może kiedyś się uda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak :D
      Ja też wcześniej nie miałam okazji, wczorajszy dzień był świetną inauguracją targową, bo mam nadzieję, że to nie moje ostatnie :)

      Usuń
  29. Na pewno było super ale nie żałuję, że tam nie byłam, bo bym się bankowo zrujnowała ;) M.in. dlatego unikam takich imprez :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, mi na szczęście udało się nie spłukać ;)

      Usuń
  30. Nigdy nie byłam na targach wszędzie daleko niestety :(
    Pure Porcelain jest piękny mam go na liście zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wpadniesz w listopadzie do Krakowa? :)
      Nie dziwię się, ja się zauroczyłam, a jak jeszcze wczoraj położyłam go na paznokcie, totalnie przepadłam *.*

      Usuń
    2. Już w listopadzie kolejne targi, kurcze chciałabym musiałabym już kas zacząć odkładać :D

      Usuń
    3. Jeśli masz wielkie plany zakupowe, to lepiej już zacznij ;)
      Ale fajnie byłoby znów się spotkać :)

      Usuń
  31. ile pędzli :) niestety jeszcze nigdy nie byłam na takich targach, ale z chęcią bym się na takie wybrała :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Moim zdaniem dość przemyślane zakupy. Szkoda, że nie trafiłaś na Zoyę, bo na targach mają naprawdę dobre ceny. A Cattier i glinki bardzo mnie zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Bez większych szaleństw ;)
      Też żałuję, ale może następnym razem się uda? :)
      Na pewno o nich napiszę, bo żółta glinka już zdążyła mnie zachwycić!

      Usuń
  33. bardzo fajne zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeszcze nigdy w życiu nie bylam na targach kosmetycznych, ale w Trójmieście mają być jakoś w październiku wiec się z chęcią wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Marzy mi się. Po prostu mi się marzy, że kiedyś i ja będę na takich targach :) Tylko pewnie zbankrutuję przy okazji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno spełnisz to marzenie :)
      Co do bankructwa, to można tam płacić jedynie gotówką, więc ile weźmiesz, tyle masz do dyspozycji, więc można zapobiec ;)

      Usuń
  36. Zawsze odwiedzam stoisko Maestro i negocjuję ceny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, nie wiedziałam, że można negocjować. Ale to pewnie przy większej ilości?

      Usuń
  37. Alee fajne puchatki ;)
    Jesteś V.I.P ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że jestem vip, to dowiedziałam się już z Twojej koperty ;)

      Usuń
  38. Super relacja :) Aż nabrałam ochoty na podobny wypad. Na typowo kosmetycznych targach nigdy nie byłam. To musi być super doświadczenie dla kosmetykomaniaczki. Będę wypatrywać podobnych w Warszawie!!
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu :) Pisałam na gorąco, tuż po powrocie, bo doszłam do wniosku, że najlepiej mi będzie oddać emocje i wszystko, co się działo :)
      Na warszawskie też chciałabym się wybrać, podobno są dużo większe niż te krakowskie.
      Buziaki! :*

      Usuń
    2. To może się spotkamy? :)

      Usuń
    3. To zapraszam na pyszne ciacho przy okazji :) !!!

      Usuń
    4. Teraz to mnie przekonałaś! ;) I może skoczę na taki fenomenalny warkocz, jak Twój? :)

      Usuń
    5. To ja też sobie strzelę warkocza, a co! :D

      Usuń
    6. To w takim razie intensywnie zapuszczam włosy! :D

      Usuń
    7. Do września podrosną :)

      Usuń
    8. Oby! Łykam dzielnie, codziennie, biotynę i już widzę efekty, więc może do września osiągnę jakąś sensowną długość ;)

      Usuń
  39. Byłam kilkakrotnie, ale z roku na rok coraz bardziej mnie zawodzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak? A dlaczego? Ja byłam pierwszy raz i wciążjestem podekscytowana ;)

      Usuń
  40. Ja byłam tylko raz na takich targach i to dawno, muszę się w tym roku wybrać jak będą w moim mieście

    OdpowiedzUsuń
  41. Niesamowicie wyglądają te pędzle razem :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Mam nadzieję, że napiszesz kiedyś słów kilka o balsamie do rąk. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę o tych balsamikach, napiszę, bo fajowe są :) Cena i pojemność trochę bolą, ale od czasu do czasu można sobie pozwolić na coś szalonego ;)

      Usuń
  43. dobrze że mnie tam nie było, pędzle pewnie kupiłabym wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz? ;) Nie musiałabyć ich prać do końca życia chyba ;)

      Usuń
  44. Ile pędzelków *-* miły widok, i dotyk pewnie też ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotyk bardziej, musisz mi uwierzyć na słowo ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)


Proszę o kulturę wypowiedzi, komentarze obraźliwe oraz reklamowe będą usuwane.