7 stycznia 2015

Ulubieni w grudniu :)

Witajcie :)

Grudzień minął mi szybko, pod znakiem pracy i ogólnego zmęczenia materiału. W ogóle nie poczułam atmosfery Świąt, nawet nie zdążyłam zamontować u nas w domu choinki i żadnych ozdób... Ale koniec z narzekaniem, ma być o tym, co się sprawdziło :D

Kosmetycznie trzymałam się raczej sprawdzonych produktów, niewiele nowości wprowadziłam do użytku, stąd też grono ulubieńców jest dość liche, to tylko 4 produkty. Za to warte uwagi, więc czytajcie!:)


Yves Rocher, mleczko do ciała karmelizowana gruszka - gdyby nie post Smarującej Agaty o świątecznych nowościach z YR, nie zwróciłabym uwagi na tę limitkę. Także dzięki Agatko! :* Poszłam do salonu, powąchałam tester i od razu capnęłam butelkę mleczka do ciała dla siebie. Teraz dumam jeszcze nad wodą perfumowaną z tej serii :) Mleczko przyjemnie się rozprowadza, szybko wchłania, a zapach utrzymuje się na skórze przez jakąś godzinę - lubię to. Karmelizowana gruszka rzeczywiście pachnie gruszką, ma lekko kwaskowatą nutkę, ale ogólnie jest słodka. Co tu dużo mówić - lećcie powąchać do salonu, póki możecie! :) Ja już zaopatrzyłam się w świeczkę z tej serii i prawie całą wypaliłam^^. Mleczko kosztuje bez promocji 19,99 zł. Ma 400 ml i niestety jest bez pompki, podobno można ją dokupić osobno, ale sory, bez pompki też da się żyć ;)

Bourjois, 123 Perfect CC Cream - kupiłam jakieś dwa albo trzy miesiące temu i od tamtej pory często po niego sięgałam, a już w grudniu praktycznie nieprzerwanie. Świetny, blady kolor [ 31 Ivory ], naprawdę mocne krycie i fakt, że nie podkreśla suchych skórek [ a tych mam dużo, bo się kwaszę ] jak szalony, czynią z niego ulubieńca :) Odpowiednio zagruntowany [ w sensie przypudrowany ;) ] utrzymuje się cały dzień, czasem jedynie z nosa się ściera szybciej. Kupiłam za 26 zł w promocji w Super Pharm.

Isana Med, Urea Shampoo - kupiłam z czystej ciekawości i z powodu ceny - kosztował 2,99 zł. Okazało się, że to bardzo przyjemny szampon oczyszczający! Nie ma silikonów, zawiera mocznik, świetnie radzi sobie ze zmywaniem olejów i oczyszczaniem włosów. Lubi splątać kosmyki, ale od czego są dobre odżywki? Dla mnie to świetny i tani szampon, na pewno będę do niego wracać.

Kiehl's, Ultra Facial Moisturazer - emulsja nawilżająca, którą znalazłam w świątecznej paczce od Irenki. Marka Kiehl's od dawna mnie interesowała, z chęcią więc zaczęłam używać tego produktu. Potrzebowałam czegoś, co będzie w stanie poradzić sobie z "wierzchnią" suchością mojej skóry, która pojawia się przy stosowaniu kwasów i okazało się, że ta emulsja świetnie się spisuje. Używam jej na noc po zastosowaniu toniku z kwasem i rano zamiast kremu. Konsystencją przypomina mi Cetaphil, ale wchłania się dużo szybciej. Zużyłam już ponad pół buteleczki [ 30ml ], mam nadzieję, że wystarczy na kolejny miesiąc :)

Wpadło Wam coś w oko?
A może znacie te kosmetyki? :)

64 komentarze:

  1. UWielbiam całą linię Isana Med jest dla mnie genialna. Krem do ak również robi furrorę :) ( z tej tej seri urea 5% )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremu do rąk jeszcze nie miałam, szampon to pierwsza rzecz z tej serii u mnie :)

      Usuń
  2. Cc cream mniezainteresowal, ostatnio powrócił mi problem suchych skórek, wiec mógłby sie u mnie sprawdzic...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj! :) Myślę, że będziesz zadowolona.

      Usuń
  3. Nie znam z doświadczenia żadnego z tych produktów, ale od jakiegoś czasu próbuję kupić CC Bourjois, ale nigdy nie ma tego odcienia Ivory :) muszę kiedyś w końcu trafić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, to on taki rozchwytywany? Nawet nie wiedziałam ;)

      Usuń
  4. ooo ciągle zapominam o wypróbowaniu tej linii isany, moja skóra lubi mocznik bo jest sucha . a z przesuszonym skalpem mam wieczny problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żaneto, ten szampon jakoś specjalnie nie nawilża skóry głowy moim zdaniem, ale warto spróbować, bo naprawdę porządnie oczyszcza włosy.

      Usuń
  5. na ten szampon z mocznikiem na penwo się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę zerknąć w drogerii, czy ten krem cc byłby dla mnie odpowiednio jasny. Nie powiem, zainteresował mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ingo, sprawdź. Myślę, że ten najjaśniejszy jest w naprawdę dobrym, jasnym i neutralnym odcieniu, powinien pasować wielu osobom :)

      Usuń
  7. Coraz bardziej lubię Kiehl'sa wiec ten krem mnie zainteresował. Zerkne na niego przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam wielkiego doświadczenia z produktami tej marki, ceny są dość wysokie :( Ale jest kilka produktów, na które mam chrapkę :)

      Usuń
  8. Szampon z Isany właśnie używam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że dwóch ulubieńców nam się pokrywa:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Karmelizowana gruszka pachnie ślicznie, ale nie jest moim ulubieńcem. Trochę dla mnie zbyt słodkie. Ostatnio nie mam żadnych ulubieńców. Ale muszę pomyśleć co mi najbardziej pasuje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach to bardzo subiektywna rzecz, u mnie akurat gruszka robi furorę ^^

      Usuń
  11. CC mam w zapasach i pewnie wiosną się za niego zabiorę. Straszną mam ochotę na któryś produkt z tej limitki z YR ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Optymistyczna, musisz się spieszyć, bo za niedługo ta limitka znika ze sklepów! :)

      Usuń
  12. Kochana, ten CC ma naprawdę mocne krycie? Szukam czegoś, co wyrówna mi koloryt i jestem w kropce. Dawno nie używałam drogeryjnych podkładów/kremów bb,cc i sama nie wiem co wybrać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że będziesz zadowolona. Ten CC już przy cienkiej warstwie ładnie wyrównuje skórę i kryje zaczerwieniania i inne cuda ;)

      Usuń
    2. ha! Już jestem! Po kilku użyciach! :)

      Usuń
    3. I jak wrażenia? :)
      Pisz!

      Usuń
    4. Rewelacja! Świetnie wyrównuje koloryt, dwa razy aż zapomniałam użyć korektora :D
      póki co jestem bardzo zadowolona! Mam tylko nadzieję, że mnie nie zapcha :)

      Usuń
  13. Znowu same kosmetyki, których nie znam... Ja chyba nic nie znam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, po prostu używamy innych produktów ;)

      Usuń
  14. ta seria Isany med jest całkiem dobra, zwłaszcza w takich cenach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ceny są bardzo przystępne, a kosmetyki dobre, win win ^^

      Usuń
  15. Jestem strasznie ciekawa tego CC z Bourjoisa

    OdpowiedzUsuń
  16. Absolutnie kocham te gruszke - tez mam i uwielbiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Krem CC pojawił się i w moich ulubiencach grudnia :) Jednak w świetle drogerii zdecydowałam się na kolor 32, który wywadał się idealny, ale w domu okazało się, że nie do końca tak jest...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale się zgrałyśmy ;)
      Trochę za ciemny, tak?

      Usuń
  18. Oj, naprawdę rzadko jakiś podkład wygląda na mnie tragicznie, ale ten CC właśnie taki był - okropnie nienaturalnie układał mi się na twarzy i nawet dobry kolor tego nie ratował. Posłałam go w świat szeroki.

    Żeby jeszcze ponarzekać, to napiszę, że miałam świeczkę z poprzedniej kolekcji świątecznej YR i w ogóle nie pachniała. Nic a nic :/

    Jakiegoś Kiehl'sa muszę kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Ale heca! ;) Ja nie mam mu nic do zarzucenia w sumie jak na produkt za tę cenę :)
      A jaka była poprzednia kolekcja YR? Bo nie kojarzę zapachu. Na szczęście moja świeczka pachnie i to całkiem mocno :)

      Usuń
  19. Isana szampon mnie zaciekawił, miałam z tej serii żel i balsam. Byłam zadowolona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wtakim razie jest duża szansa, że i szampon przypadnie Ci do gustu.

      Usuń
  20. Ten krem CC to kupuję już któryś miesiąc :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja też tak czasem mam z niektórymi kosmetykami ;)

      Usuń
  21. Ano pompkę w YR mozna kupić - chyba 1.50 kosztuje szalona :D
    ja tez przymierzałam sie do tej limitki - aleeee zapomniałam koptytkować po nią przed świetami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieważne ile, dla zasady nie kupię ^^
      Może jeszcze jest dostępna? Pędź! :)

      Usuń
  22. Przyznam się, że nie miałam żadnego z tych kosmetyków. Może skuszę się na szampon z Isany ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. No popatrz, CC u Ciebie ulubieńcem, a zwykły podkład z tej serii u simply bublem roku :D
    Jak wiesz, mnie ta grucha z YR uwiodła na maksa, ale nie zrobiłam zapasów, żeby nie być ich niewolnicą, moje postanowienie noworoczne, które już wprowadzam w życie: wietrzenie magazynów, pozbywanie się rzeczy średnich i słabych i robienie miejsca na nowe zakupy!

    BTW czy Tobie pasował krem BB Misshy Perfect Cover, czy coś mi się posrakało? Zostało mi go dużo, a jednak dla mnie zdecydowanie za różowy (a może za jasny?) – wyglądam w nim nie teges, kiedyś mi się wydawało, że jest dużo fajniejszy (mój odcien ma nr 21)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam :) Ale porównania nie mam, bo nigdy wcześniej nic typu podkładowego z Burżyja nie miałam ;)
      Grucha jest klawa! Sama biję się z myślami, czy robić zapasy i doszłam do wniosku, że jeśli będą w salonie YR przy okazji wizyty w przyszłym tygodniu, to wybiorę sobie jedną rzecz i tyle :) Chyba sensowne podejście :)

      Pasował! Bardzo go lubiłam :) Nawet myślałam ostatnio nad zakupem, jak mi się inny azjatycki BB skończył, ale najpierw zapasy chcę zużyć, hahaha ;) Niemniej, chętnie Miszkę od Ciebie odkupię, coby nie leżała porzucona :)

      Usuń
  24. Kusi mnie ta karmelizowana gruszka, szczególnie żel pod prysznic, muszę zaglądnąć przy najbliższej okazji do YR, ciekawe czy jeszcze znajdę coś w ogóle z tej serii czy wszystko wykupione, bo tak każdy chwali :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem, może coś jeszcze będzie ;) Sama chcę się w coś z tej serii też zaopatrzyć :)

      Usuń
  25. CC Cream z Bourjois i ja posiadam, szczególnie w tym okresie, kiedy skórę mam wysuszoną świetnie się sprawdza. Ostatnio w ręce wpadł mi korektor z tej serii, jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam, że jest korektor, muszę go obadać :)

      Usuń
  26. Widziałam na yt, że ten CC z Bourjois mam super krycie.

    OdpowiedzUsuń
  27. CC od bourjois uzwyam juz od kilku dobrych miesiecy jak zobaczylam w filmiku Lisy eldridge ze go poleca i uwielbia! a kto jak kto ale Lisa to dla mnie jedna z najwspanialszych makeup artist wiec posluchalam i kupilam :) jest suuuuper! szkoda tylko ze u nas nie ma stacjonarnie Bourjois ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, też uwielbiam Lisę i chętnie używałabym wszystkiego, co ona :)
      Nie masz stacjonarnie? :( Ale lipa... Jakbyś kiedyś coś chciała, to pisz! :*

      Usuń
  28. Szampon i krem CC na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kupiłam ostatnio ten szampon ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Planuję zakup tego kremu CC z Bourjois, dobrze, że podałaś cenę promocyjną, też poczekam na dobrą okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kocham krem cc z gosh, ten z bourjois zakupie jak tylko wykoncze wszystkie moje podklady ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Krem CC z Bourjois lubię i chętnie po niego sięgam :) Nie jest to jeszcze mój ideał, ale przy cerze tłustej mało co trzyma się cały dzień. Cenię go za naturalny efekt na skórze, który bardzo mi odpowiada. Szampon mocznikowy również u mnie znalazł miejsce - dobrze równoważy skórę mojej głowy, kiedy przesuszy się szamponami ziołowymi.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  33. Żałuję, że nie mam stacjonarnego dostępu do Yves Rocher, a jak zobaczyłam mleczko do ciała karmelizowana gruszka i za taką cenę to chciałam zamówić, niestety koszty przesyłki za jeden produkt są wysokie. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)


Proszę o kulturę wypowiedzi, komentarze obraźliwe oraz reklamowe będą usuwane.