Dobry wieczór wszystkim :)
Końcem każdego miesiąca nastaje czas podsumowań, nie zabraknie ich i u mnie. Zacznę od przedstawienia Wam kosmetycznych ulubieńców kończącego się już maja.
Siódemka ostatnio patronuje moim postom [ pamiętacie siedmiu wspaniałych z kategorii usta? ], ale o ile w poprzednim poście była to liczba zamierzona, tak dziś zadecydował o niej przypadek ;)
Pierwszym ulubieńcem jest płyn micelarny z Bourjois, po który w maju sięgnęłam pierwszy raz. Micel pozytywnie mnie zaskoczył, wyśmienicie się sprawuje i zmywa z twarzy wszystko, nie podrażniając skóry i nie pieniąc się na niej. Woda toaletowa Caudalie w wariancie The des Vignes [ białe piżmo + neroli + imbir ] całkowicie podbiła moje serce i używam jej codziennie od dnia zakupu. Zapach jest mocny i świeży, nawet Narzeczonemu się podoba [ a to nie lada wyzwanie! ] Aloe Sun BB Cream od Skin Food towarzyszył mi przez cały maj - świetny odcień, wystarczające krycie, ładny zapach i filtr SPF 20 PA+ składają się na bardzo dobry produkt i nie żałuję, że po zużyciu kilku próbek skusiłam się na pełnowymiarowe opakowanie :) Effaclar Duo + to powrót po latach. Produkt tak skuteczny, jakim go zapamiętałam, zauważalnie poprawia stan mojej cery. Nie widzę różnic w działaniu przy tym nowym, podobno ulepszonym składzie, więc bez obaw. Teraz zaskoczenie miesiąca: Ziaja, jaśmin w kremie, krem pod oczy 50+ [ bynajmniej nie SPF ;) ]. Krem poleciła mi Egri.Hempe i z ciekawości kupiłam go, nie było mi żal, bo to tylko 10 zł. Stosuję go grubą warstwą na noc i jestem bardzo zadowolona - dobrze nawilża, jest treściwy i nie podrażnia oczu. Odżywcza pomadka z peelingiem Sylveco szturmem wdarła się w moją pielęgnację ust i szybko z niej nie zrezygnuję - dzięki niej mogę nosić mocne kolory na ustach bez zamartwiania się o ich wygląd. Na koniec powtórka [ serio, nie zrobiłam tego celowo! ] z rozrywki, czyli produkt, który pojawił się w poprzednich ulubieńcach - to chyba o czymś świadczy? Mowa o różu do policzków Catrice z edycji limitowanej Rocking Royals, w którym po prostu świetnie się czuję :)
Znacie moich ulubieńców?
Coś zachęciło Was do bliższego poznania?
A może u Was któryś z mojej siódemki się nie sprawdził?
Napiszcie w komentarzach! :)
Bardzo lubię tego micelka :)
OdpowiedzUsuńJest świetny :)
UsuńZ całej siódemki znam tylko micel. U mnie również dobrze się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńTo całkiem porządny produkt za niewysoką cenę :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym kremem BB... Myślałam, że to Armani - Code i już miałam pisać, że też lubię ten zapach, a tu klops ;-)
OdpowiedzUsuńJest świetny i nie kosztuje wiele, gorąco polecam :)
UsuńHaha, niespodzianka, to Caudalie ;)
Pomadka z peelingiem kusi najbardziej.
OdpowiedzUsuńUżywam Effaclaru już trzeci miesiąc chyba. I jest dobrze.
Ale do zachwytu jeszcze trochę brakuje.
Polubiłam ją od pierwszego użycia!
UsuńU mnie Effaclar zawsze szybko działał i poprawa stanu skóry jest duża, lubię go za to :)
wodę Bourjois miło wspominam, dobra była, ale wole większe opakowanie i Garnier się tutaj sprawdza
OdpowiedzUsuńJa na pojemność nie narzekam, bo lubię zmieniać kosmetyki ;) Garniera mam w zapasach i jestem ciekawa jego działania, ale na razie czeka na swoją kolej.
Usuńmnie się bardzo podoba róż :)
OdpowiedzUsuńMi też ^^
UsuńMicel z Bourjois miałam i był bardzo przyjemny. :) U mnie niestety Effaclar Duo się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńSzkoda... Nie każdemu odpowiada ten krem, dla mnie jednak jest wybawcą :)
UsuńLubię kremy BB firmy Skinfood :) Właśnie mam w użyciu fasolkowy ;)
OdpowiedzUsuńNa fasolkowy się czaję, pewnie kupię następnym razem :)
UsuńMa przepiękny zapach :)
UsuńTo podobnie jak ten mój aloesowy - rzeczywiście pachnie aloesem, świeżo i delikatnie :) Już przyzwyczaiłam się do tego zapachu co rano :)
Usuńdziś szturmem moje serducho sylveco zdobywa - już ze 4 produkty wypatrzyłam dzisiaj na blogach :D chyba jestem za bardzo podatna na to dzisiaj :D
OdpowiedzUsuńTo przeznaczenie jest! ;)
Usuńi dzisiaj za dużo używam słowa DZISIAJ :D
UsuńAle dzisiaj jest tylko dzisiaj i trzeba się dzisiejszym dniem dzisiaj nacieszyć! :D
UsuńMnie z kolei zaintrygował ten mały jaśmin pod oczy...mam jaśmin pod oknem - więc dobrze by było stopić się z przyrodą czyż nie ;)
OdpowiedzUsuń:*
Haha, zawsze można spróbować ;)
UsuńEffaclar zawsze swietnie ratuje cerę:)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńNie znam żadnego z twoich ulubieńców, ale słyszałam juz kilka razy, że Bourjois dobrze zmywa makijaż :) Co do ziaji 50+ ja także nie patrzę na przedziały wiekowe, bo najważniejszy jest skład i działanie :)
OdpowiedzUsuńTak, ja również się pod tym stwierdzeniem podpisuję :)
UsuńTak, działanie i skład przede wszystkim :)
O tym kremie pod oczy słyszałam wiele dobrego, kiedyś będę musiała spróbować
OdpowiedzUsuńJest fajny i tani, warto dać mu szansę :)
UsuńNie znam bliżej żadnego Twojego ulubieńca, ale z chęcią przetestowałabym krem bb Skin Food, już jakiś czas temu się na niego czaiłam, ale w efekcie skusiłam się na inny ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, jaki wybrałaś?
UsuńTeż lubiłam kiedyś tego BBika, może wrócę do niego :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się sprawuje i niewiele kosztuje :)
UsuńFajne ulubieńce, Bourjoisa też mile wspominam, dawno już nie stosowałam nic od nich, zaciekawiła mnie aoda toaletowa Caudalie - zapach musi być świetny, jak gdzieś dorwę, to kupię ;)
OdpowiedzUsuńZapach Caudalie jest jak dla mnie świetny - mocny, ale świeży i naprawdę niepowtarzalny :)
Usuńmój ulubiony micel :)
OdpowiedzUsuńkiedys nałogowo uzywałam plynu micelarnego z B.
OdpowiedzUsuńA teraz jaki jest Twój ulubiony micel? :)
UsuńMicela z Burżuja miałam i świetnie dawał sobie radę :) Jaśminowym kremem mnie zaintrygowałaś, jeśli się nie mylę mam gdzieś jego próbkę, muszę poszukać :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, ale mnie ominął szał na ten płyn micelarny, dopiero teraz przeżywam pozytywne zaskoczenie ;) Poszukaj, kremik jest godny uwagi. Tylko się nie zdziw, że jest beżowy ;)
UsuńNad Effaclarem zastanawiałam się dłuższy czas, jednak... póki co mam zapasy mazideł. Może kiedyś się skuszę. Micel z Bourjois lubię, jednak dla mnie jest koszmarnie niewydajny :(
OdpowiedzUsuńPewnie, lepiej zużyć to, co się ma :) Kto wie, może znajdziesz w zapasach jakąś kremową perełkę? :) Ja micela używam miesiąc i zostało mi trochę mniej niż pół butelki, jak dla mnie wydajność jest przeciętna.
UsuńWlasnie rozgladam sie za kremami bb... musze pomyslec.
OdpowiedzUsuńTen BB mnie zaciekawił, muszę sobie w końcu sprawić jakiegoś oryginalnego azjatyckiego ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, warto, ja tylko azjatyckich używam :)
UsuńPomadka musi być super:) u mnie Effaclar nie zrobił nic;( zdecydowanie bardziej działam na Triacneal z Avene:)
OdpowiedzUsuńJest! Bardzo często po nią sięgam :)
UsuńA u mnie właśnie na odwrót ;)
Micel muszę koniecznie wypróbować, bo jakoś nie miałam jeszcze okazji :)
OdpowiedzUsuńJa też się długo ociągałam ;)
UsuńMicela z Bourjois nie lubię bo mnie uczulił i potwornie piekł w oczy :( Do zmywania makijażu z twarzy się nadawał ale do oczu niestety już nie.
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiła mnie pomadka z peelingiem Sylveco - jej używa się codziennie czy raz na kilka dni? :)
Ojej :( U mnie na razie spisuje się wyśmienicie.
UsuńZ pomadką to wedle potrzeb - czytałam gdzieś, że ktoś używa 2 razy na tydzień, ja natomiast używam 2 razy dziennie ;)
O tym micelu czytałam już sporo dobrego więc jak tylko skończę mój obecny to na pewno się skuszę.
OdpowiedzUsuńWarto, to świetny produkt :)
UsuńNie znam niestety nic, ale w planach mam zakup pomadki od sylveco i tego micelka :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz zadowolona :)
UsuńMicel z Bourjois zaraz po Lorealu jest moim ulubionym płynem do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńA u mnie L'Oreal zupełnie się nie sprawdził...
UsuńNamówiłaś mnie na spróbowanie kremu pod oczy Ziaja 50+ :)
OdpowiedzUsuńTe drogeryjne marki strasznie oszczędzają na składnikach dla młodszych :P
Mam nadzieję, że również będziesz zadowolona :)
UsuńO tym, że azjatyckie bebiki ubóstwiam, będę trąbić wszędzie :D Tego nakurat ie miałam, ale miałam inny ze SkinFood i był super :) A ta pomadka z Sylveco jest na mojej gorącej liście zakupowej i wypatruję , żeby ją gdzieś dorwać! :)
OdpowiedzUsuńSą w większości świetne i ja również je uwielbiam :)
UsuńTrzymam kciuki, żebyś ją szybko dorwała, bo warto! :)
O ile dobrze pamiętam, to przymierzałam się do kupna tego różu, ale w ostatniej chwili się powstrzymałam! Zresztą każda wersja mi się podobała, więc może dlatego udało mi nsię opanować, bo nie umiałabym wybraż jednej :D
OdpowiedzUsuńNo i ta pomadka z peelingiem z Sylveco, na okrągło o niej czytam i tak strasznie chcę mieć :D
Karotko, ale w tej limitce Catrice był tylko jeden róż ;) Może chodzi Ci o tę inną, "Une, Deux, Trois"? Tam było kilka różów ;)
UsuńNie dziwię się! Jest super, szczerze polecam :)
ja również lubię Effaclar :) pierwsza buteleczka micela z Bourjois się u mnie sprawdziła, ale potem zaczął podrażniać moje oczy :(
OdpowiedzUsuńJej, mam nadzieję, że u mnie tak nie będzie, bo bardzo się z tym płynem polubiłam...
UsuńNawet teraz zerkałam na tego micela bo w Rossmannie jest aktualnie w promocji ale jakoś zapasów mam zbyt dużo :/
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie zapasy już prawie zniknęły ;)
UsuńNie miałam niczego, ale kilka rzeczy mnie skusiło :-)
OdpowiedzUsuńKtóre?
UsuńMicel Bourjois bardzo lubię, a Effaclar Duo stosuję od kilku dni i chyba będzie z tego miłość. Czas pokaże, ale na razie jest dobrze :) Jestem bardzo ciekawa zapachu Caudalie, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się go gdzieś powąchać ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że i u Ciebie Effaclar się sprawdza :) Ja w zasadzie zauważyłam różnicę już po 2 aplikacjach :) Zapach Caudalie niesamowicie mi odpowiada, używam go non stop :)
UsuńUwielbiam ten micelek :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńPozdrawiam :)
U mnie micel Bourjois się nie sprawdził, za to Effaclar DUO to zdecydowany ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńOj, szkoda...
UsuńEffaclar nigdy nie zawodzi :)
Cieszę się, że Effaclar nie zmienił się na gorsze, bo mam zamiar go wypróbować pierwszy raz i obawiałam się, czy teraz warto, bo zwykle nowe wersje = gorsze wersje. Ale chyba muszę poczekać do jesieni, bo teraz nienajlepsza pora na takie kremy ;)
OdpowiedzUsuńJa uważam, że kremy z kwasami można stosować bez względu na porę roku, należy jedynie pamiętać o mocnej ochronie przeciwsłonecznej :)
UsuńOooo, widzę, że zdecydowałaś się na tego Skinfooda, super, że się sprawdził w pełnym wymiarze. Ja wciąż mam go na wishliście i na razie mówię pass, bo moja kolekcja podkładów w rozmaitych formach mnie przytłacza. Ale i na niego przyjdzie czas :) dopisałam do listy tę jaśminową Ziaję, niech już Wam z egri będzie, dycha to nie majątek :P ja z kolei używam teraz Bobbi Brown, którym się tak kiedyś zachwyciłaś i faktycznie, super nawilża i ładnie pielęgnuje, ale chyba czas, żebym zaczęła betonować okolice pod oczami czymś mocno przeciwzmarszczkowym, bo zaczęłam się marszczyć okrutnie od słońca i wywaliło mi bruzdami trzydziestki :/
OdpowiedzUsuńTak, wstąpił w szeregi mojej kolorówki :) U mnie podkłądy są na razie do okiełznania, nie narzekam zbytnio ;)
UsuńDokładnie, dycha nie majątek, a można się pozytywnie zaskoczyć :)
Mówisz, że Bobbi niewystarczająca? :( Na pewno przesadzasz z tymi bruzdami! Za niedługo obadam temat na żywo! :*
skończył mi się micel z biedro i planuję teraz zakup tego z bourjois :)
OdpowiedzUsuńpomadkę z sylveco chwali już tak dużo osób, że chyba nie mam wyjścia i też muszę kupić, aby przekonać się na własnej skórze o jej dobroczynnych właściwościach, tylko nie wiem gdzie ją mogę kupić.. apteki?:)
Jest aktualnie na promocji w Rosmannie :)
UsuńHmmm, pomadkę powinnaś dorwać albo w aptece, która ma asortyment Sylveco, albo w zielarskich sklepach :) ewentualnie zawsze zostaje internet :)
Nie znam żadnego Twojego ulubieńca. Swój ulubiony krem BB mam, a przynajmniej lepszego dla siebie nie znalazłam jeszcze. A różu idealnego wciąż szukam. Może Catrice mi będzie pasował?
OdpowiedzUsuńFelicio, jaki masz ulubiony BB? :)
UsuńKojarzę większość z tych produktów :) Bardzo ładny odcień różu!
OdpowiedzUsuńRóż uwielbiam, ma nietypowy kolor, ale pasuje mi jak mało który :)
UsuńTen krem pod oczy mnie zaciekawił :) Czasem warto sięgnąć po niektóre kosmetyki nie zwracając uwagi na cyferki oznaczające wiek :)
OdpowiedzUsuńMicel z Bourjois znam doskonale i bardzo lubię :)
Też wychodzę z takiego założenia :)
UsuńZnam effaclar duo i też lubiłam:)
OdpowiedzUsuńKrem Duo to także mój ulubieniec, ale wykańczam jeszcze starą wersję :)
OdpowiedzUsuń